Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 16:44



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 11 ] 
 Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 29, 2010 9:02
Posty: 18
Post Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
Czy nie jest grzechem odrzucanie czyjejś miłości?
Mam( a raczej miałam) niesamowitego kumpla - religijny, miał te same poglądy co ja , po prostu jak go poznałam wydawało mi się, że Bóg wysłuchał mojej prośby i zesłał mi takiego wartościowego chłopaka ale teraz zaczynam się zastanawiać. Znamy się już dość długo( 4 miesiące) i na początku byłam nim zauroczona ale z biegiem czasu... nawet nie potrafiłam się w nim zakochać. Co jest grane? Mam dobrze ułożonego chłopaka podanego jak na tacy a ja nie umiem go obdarzyć uczuciem.
Czy Jezus chciałby żebym była z nim? Czy mam z nim być i starać się w nim zakochać? A jeżeli się w nim nie zakocham? Boje się, że mogę nie znaleźć innego chłopaka.

Co jest tutaj złe a co dobre? Zależy mi na pomocy takich ludzi jak wy - dorosłych duchowo. Nie chce zadawać takich pytań na forum bravogirl czy coś. Potrzebuje dorosłej rady. Czy ze mną jest coś nie tak czy może jeszcze coś innego? :|


Wt mar 22, 2011 18:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 06, 2011 14:11
Posty: 60
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
Najlepiej poproś Ducha św. o pomoc w rozeznaniu tej sytuacji. Może po prostu Pan Bóg chce, jeśli faktycznie jest Wam pisana wspólna droga, żebyście budowali na fundamencie przyjaźni? Albo może to jeszcze nie ten chłopak...
Na siłę nie staraj się w nikim zakochiwać, bo tylko to pogorszy sytuację i będziesz się męczyć. Cierpliwości. Co ma być, to będzie. :) Grunt to zaufanie do Boga :)

_________________
"Złożyłem w Panu całą nadzieję, On schylił się nade mną i wysłuchał wołania mego."


Wt mar 22, 2011 18:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
Rozpoznanie woli Boga to bardzo trudny temat i w zasadzie nikt jeszcze na niego dobrze nie odpowiedział.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt mar 22, 2011 19:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
eskimeaux-umiesz i chcesz usłyszeć.to usłyszysz ;)..


Wt mar 22, 2011 20:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
Chcę, ale nie umiem :).

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt mar 22, 2011 20:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
wiec widocznie jeszcze nie jesteś gotowy..ale spoko-jeśli chcesz..to On na pewno do tego słuchania ,ciebie usposobi ;)


Śr mar 23, 2011 8:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Przedewszystkim: nie zmuszać się i nie wmawiać sobie rzeczy
4 miesiące to wcale nie jest długo. Zauroczenie to nie miłość, tym się różni że nie jest się pewnym. Jeśłi kogoś kochasz, to po prostu to wiesz, inaczej bedziesz przymuszać się do kogoś albo przyzwyczajać. Może pisana jest dla was miłośc platoniczna, bez żadnego związku większego niż przyjaźn. To że ktoś jest dobrze ułożony, czyni go dobrym przyjacielem; osobę która się kocha uważa się za wyjątkową, a nie tylko dobrą. Zaproponuj mu przyjaźń, jesli ja odrzuci, to znaczy, że interesuje się Tobą nie jako człowiekiem, osobą, ale "kandydatką na dziewczynę". Dorosłość polega min. na odróżnianiu zauroczenia od miłości; poza tym, jeśli zaproponujesz przyjaciółmi, a facet jest na prawdę uczciwy, to uszanuje Twoją decyzję. Nikt nie stoi z biczem i nie pogania, masz jeszcze sporo życia przed sobą.

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Śr mar 23, 2011 14:08
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr sie 19, 2009 9:44
Posty: 281
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
masz chlopaka to z nim badz. ja swojego pokochalam dopiero prawie po roku taka juz prawdziwa miloscia ze z nim chcialam spedzic reszte zycia . czasami sama milosc nie przychodzi od tak potrzeba czasu.


Śr mar 23, 2011 17:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
Własnie że ona "nie ma chłopaka" i wcale nie ma obowiązku z nim być. Ale słusznie zastrzegasz: no chociaż ten rok facet powinien udowodnić że jest taki jaki się zdaje i że to jemu zależy na dziewczynie. Wg mnie "okres próbny" się jeszcze nie skończył, autorka tematu musi go dokładnie sprawdzić.

To kobieta wybiera meżczyznę, nie na odwrót. Jesli kobieta ma wątpliwości, to te wątpliowści są zasadne, nawet jesli nie potrafi ich uzasadnić.

Skąd wiesz że to prawdizwa miłość? Po 4 miesiącach? zauroczenie trwa 2-3 lata, inaczej zachowuje się facet któremu mózg zalewa dopamina i inne hormony, inaczej facet który z miłości jest z nią po pierwszej fali zakochania, takiej prawdziwej i dojrzałej miłości.

Nie wmówić że to Twoja wina, o ile w takim zakochaniu ktoś ponosi jakąś winę. Wszystko pokazuje czas.

Argumentacja "Boje się, że mogę nie znaleźć innego chłopaka." pokazuje, że byłoby to raczej "uczucie z rozsądku" lub ze strachu przed samotnością. Czy rzeczywiście bylibyście szczęśliwi, bo jesteście ze sobą żeby "być z kimś dobrym"? Lepiej być z kimś kogo się nie kocha, ale jest uczciwy niż być samą? Co jesli będziesz z nim, ale w Twoim życiu pojawi się ktoś lepszy od niego, kogo na prawdę pokochasz, a ten ktoś odwajemni Twoje uczucie?

Co jest dla Ciebie ważniejsze w życiu: kochać, czy być kochaną? Czasem w życiu jest tak, że te warianty są połączone alternatywą rozłaczną.

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Śr mar 23, 2011 21:24
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt gru 14, 2010 20:15
Posty: 66
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
Bez sensu jest bycie z kimś na siłę albo z litości. Ja zawsze chciałam spotkać odpowiednią osobę aby kochać i być kochaną, czyż nie każdy o tym marzy? I to się urzeczywistniło:)

_________________
Interesuje się NLP i Coachingiem


Cz mar 24, 2011 18:43
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Nie kochać a chcieć kochać... ? Jak?
Do niczego się nie zmuszaj. Jeśli nic nie czujesz do tego chłopaka to bycie z nim "na siłę" nie ma sensu i nic dobrego z tego nie wyniknie. Ale poczekaj, 4 miesiące to krótko, może jeszcze coś się w tej kwestii zmieni... ;)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N mar 27, 2011 19:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL