Po co są praktyki religijne?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a): ... za późno ,bo Zły Wilk pożarł owieczkę-jaka szkoda...  . akurat zabierzemy cię wilkowi  choćby i w kawałkach.
|
Pt sie 19, 2011 19:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
|
Pt sie 19, 2011 20:18 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a): To jak z Tobą jest?Boisz się czegoś?czy może sam nie znasz odpowiedzi,że nie odpowiadasz? Przecież napisałem. Przeczytaj jeszcze raz. Cytuj: A jakie to Boże Objawienie nakazuje przyjmować komunię raz ro roku, albo obowiązkowo uczestniczyć w mszy w dniu Trzech Króli  ? Odpowiedź jest w KKK. Cytuj: To jak to? mam na forum publicznym pytać o siebie użytkowników,którzy mnie nawet na oczy nie widzieli? A Ty często pytasz sam o siebie na forum? A kto mówi o forum? W ogóle. Cytuj: No tak, tylko w przypadku jazdy konnej ja płacę i otrzymuję to za co płacę. W religii natomiast jest tak,że płacisz, ale nikt Ci gwarancji nie da ,że otrzymasz to za co płacisz...Czy teraz widzisz tą subtelną różnicę?  Żadnej różnicy nie widzę. Chcę np. Mszy - dostaję Mszę. Cytuj: czyli urojona w Katechiźmie. Czyli? Wyjaśnij, o co ci chodzi, kiedy pytasz, czy ktoś czegoś "w rzeczywistości" potrzebuje. Cytuj: Rozumiem, że każdy może sobie po śmierci wybrać miejsce spoczynku a Bóg się dostosuje nawet wtedy gdy delikwent nie żałuje braku uczestnictwa we mszy w dniu zielonych światek?-to fajnie-uspokoiłeś mnie  Nie rozumiesz, tylko kpisz. Oczywiście, Bóg się dostosuje do tego, że ktoś nie chce mieć uczestnictwa w Nim. Cytuj: Rozumiem ,że w takim razie rodzic który chce ochrzcić dziecko może tego dokonać tylko przez chrzest pragnienia? Po tym zgłasza sie do proboszcza swojego miejsca zamieszkania , aby odnotować w księgach metrykalnych fakt powiększenia się parafii, czy tak? Nie rozumiesz. Poczytaj KKK. Cytuj: No wiem, bo wtedy można tam dostrzec zbyt wiele sprzeczności,a interpretując odpowiednio można te sprzeczności usunąć. Tak. Cytuj: A czy np.opis śmierci Chrystusa na krzyżu to tez historia ,której nie można traktować dosłownie? A są w niej, czytając dosłownie, jakieś sprzeczności? Bo jeśli tak, to należy ją zinterpretować w ten sposób, by je usunąć. Cytuj: Ale skoro on czegoś chce( czegokolwiek) to to podważa jego pełność, doskonałość, bo sugeruje ,że czegoś mu brakuje skoro tego chce.Pełnia z definicji nie ma pragnień bo nie ma braków, które mogłaby poprzez realizację tych pragnień zapełnić ... Nie podważa. Jego chęć nie wynika z braku. Nie wynika w ogóle z niczego poza nim samym. Jest czysto bezinteresowna. Można raczej powiedzieć, że to sam Bóg "podważa" swoją pełność w imię tego chcenia. Cytuj: No pojęcie dobra chyba jednak ma, skoro jest Dobrem. Oczywiście, samego siebie Bóg zna. Cytuj: A w biblii pisze, że wiara bez uczynków martwą jest. Co jedynie potwierdza, że wiara jest tu podstawą, a uczynki ją wyrażają. Cytuj: Rozumiem  Bardzo się cieszę.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt sie 19, 2011 22:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a): :nonono:  myślę, że to by jednak było niepragmatyczne... Bardzo pragmatyczne - Drugim po Bogu jest sumienie - i ono was napędza na chrześcijańskie forum.
|
So sie 20, 2011 8:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
Cytuj: Odpowiedź jest w KKK. rozumiem ,że KKK to przykład Objawienia Bożego... Cytuj: A kto mówi o forum? W ogóle. Po za forum mnie nie znasz, więc nie wiesz jakie pytania zajmują wtedy mój umysł.( no chyba ,że miałeś jakieś Objawienie na mój temat?) Cytuj: Żadnej różnicy nie widzę. Chcę np. Mszy - dostaję Mszę. czy zamawiając msze zamawiasz tylko mszę-ot tak -dla idei? Czy raczej zamawiasz mszę w konkretnej intencji? Cytuj: Czyli? Wyjaśnij, o co ci chodzi, kiedy pytasz, czy ktoś czegoś "w rzeczywistości" potrzebuje.
Chodzi o to ,że poprzez praktyki wielu ludzi wierzących buduje sobie taką bezpieczną, emocjonalną otoczkę dla swoje egzystencji( zaspokajają w ten sposób jedną z podstawowych ;potrzeb ludzkich-potrzebę bezpieczeństwa), te praktyki uspokajają ich wewnętrznie( jeden uspokaja się jeżdżąc konno , inny klepiąc różaniec), mają pozytywny wpływ na ich sferą emocjonalną( co ma potwierdzenie w wielu badaniach)- to jest ten wymiar rzeczywisty.Natomiast urojony, to znaczy spisany w Katechiźmie przez przedstawicieli Kościoła w celu nadania poważnego tonu tym praktykom. Cytuj: Nie rozumiesz, tylko kpisz. Oczywiście, Bóg się dostosuje do tego, że ktoś nie chce mieć uczestnictwa w Nim. Rozumiem,że skoro Bóg nie jest formalistą, to brak udziału w jakiejś tam mszy nie powinien sprawić, że skarze kogokolwiek ( nawet nie żałującego tego udziału) na męki wieczne. Cytuj: Nie rozumiesz. Poczytaj KKK. To tez znakomicie rozumiem. Tak naprawdę to chrzest pragnienia nie czyni nikogo katolikiem ,czyli (w przeciwieństwie do chrztu z wody i zaklęcia)przynosi inne owoce niż chrzest normalny, dlatego nie można tego faktu odnotować w księgach metrykalnych. Wychodzi na to, że jednak działanie Boga jest uzależnione od obecności pewnych rekwizytów... A jak jest z innymi sakramentami? Cytuj: A są w niej, czytając dosłownie, jakieś sprzeczności? Bo jeśli tak, to należy ją zinterpretować w ten sposób, by je usunąć. No to teraz mam prawie jasność..tylko jeszcze jednej rzeczy nie rozumiem , czemu niektórzy wierzący tak się naburmuszają, kiedy im się wytyka oczywisty jak widać fakt, interpretacji Biblii przez przedstawicieli ich Kościoła, w zależności od ich potrzeb... Cytuj: Jego chęć nie wynika z braku. Jak nie ma braku, to nie ma chęci. Cytuj: Oczywiście, samego siebie Bóg zna. Czyli zna też pojęcie Dobra,a to pojęcie zmienia się w czasie, a co za tym idzie zmienia się też Bóg... Cytuj: że wiara jest tu podstawą, a uczynki ją wyrażają. E.. tam -Bóg nie jest formalistą... Obawiam się ,że nie masz powodu...bo ja zdaje się rozumiem to inaczej niż wierzący. Alus napisał(a): Bardzo pragmatyczne - Drugim po Bogu jest sumienie - i ono was napędza na chrześcijańskie forum.
 No coś Ty ,to ateista ma sumienie? 
|
So sie 20, 2011 10:46 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a): jeden uspokaja się jeżdżąc konno , inny klepiąc różaniec Politycy się klepią po plecach,biede można klepac,albo cos innego.Różaniec sie odmawia. apriori napisał(a): Rozumiem,że skoro Bóg nie jest formalistą, to brak udziału w jakiejś tam mszy nie powinien sprawić, że skarze kogokolwiek ( nawet nie żałującego tego udziału) na męki wieczne. "oto co jest w ludzkiej wiedzy o Bogu ostateczne-wiedza,że nie znamy Boga" 
|
So sie 20, 2011 11:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a):  No coś Ty ,to ateista ma sumienie?  Każdy ma,tylko jak sie za dużo mądraluje,to się go nie słyszy.
|
So sie 20, 2011 11:05 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a): rozumiem ,że KKK to przykład Objawienia Bożego... Nie. Tam jest odpowiedź na twoje pytanie. Cytuj: Po za forum mnie nie znasz, więc nie wiesz jakie pytania zajmują wtedy mój umysł. A chętnie bym się tego dowiedział. Może być cokolwiek. Nie musi być coś strasznie intymnego. Jeszcze żaden ateista nie umiał mi podać żadnego przykładu. Cytuj: czy zamawiając msze zamawiasz tylko mszę-ot tak -dla idei? Czy raczej zamawiasz mszę w konkretnej intencji? Zamawiam Mszę w intencji - dostaję Mszę w intencji. Cytuj: Chodzi o to ,że poprzez praktyki wielu ludzi wierzących buduje sobie taką bezpieczną, emocjonalną otoczkę dla swoje egzystencji( zaspokajają w ten sposób jedną z podstawowych ;potrzeb ludzkich-potrzebę bezpieczeństwa), te praktyki uspokajają ich wewnętrznie( jeden uspokaja się jeżdżąc konno , inny klepiąc różaniec), mają pozytywny wpływ na ich sferą emocjonalną( co ma potwierdzenie w wielu badaniach)- to jest ten wymiar rzeczywisty.Natomiast urojony, to znaczy spisany w Katechiźmie przez przedstawicieli Kościoła w celu nadania poważnego tonu tym praktykom. Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie. Czy przez "w rzeczywistości" rozumiesz więc "w poważnym tonie"? Cytuj: Rozumiem,że skoro Bóg nie jest formalistą, to brak udziału w jakiejś tam mszy nie powinien sprawić, że skarze kogokolwiek ( nawet nie żałującego tego udziału) na męki wieczne. Ostateczna decyzja zależeć będzie od człowieka. Cytuj: Tak naprawdę to chrzest pragnienia nie czyni nikogo katolikiem ,czyli (w przeciwieństwie do chrztu z wody i zaklęcia)przynosi inne owoce niż chrzest normalny, dlatego nie można tego faktu odnotować w księgach metrykalnych. Nie jest przecież najistotniejsze to, czy ktoś figuruje w księgach, tylko to, czy został oczyszczony z grzechu pierworodnego. Owoce są te same. Cytuj: Wychodzi na to, że jednak działanie Boga jest uzależnione od obecności pewnych rekwizytów... Nie. Bóg to nie automat. Może działać bez rekwizytów. To człowiek potrzebuje rekwizytów. Cytuj: czemu niektórzy wierzący tak się naburmuszają, kiedy im się wytyka oczywisty jak widać fakt, interpretacji Biblii przez przedstawicieli ich Kościoła, w zależności od ich potrzeb... O to już musisz pytać protestantów - to im wydaje się, że nie interpretują. To nie jest problem katolików. Cytuj: Jak nie ma braku, to nie ma chęci. Jak nie ma braku, to chęć jest całkowicie bezinteresowna. Cytuj: Czyli zna też pojęcie Dobra,a to pojęcie zmienia się w czasie, a co za tym idzie zmienia się też Bóg... Nie. Bóg nie jest pojęciem i nie zmienia się w czasie. Pojęcia mają ludzie - ludzkie pojęcia zmieniają się w czasie, tak, jak i ludzkie postrzeganie Boga (i dobra) zmienia się w czasie. Cytuj: E.. tam -Bóg nie jest formalistą... Dlatego właśnie wiara jest podstawą, a nie sucha ocena uczynków. Cytuj: Obawiam się ,że nie masz powodu...bo ja zdaje się rozumiem to inaczej niż wierzący. Nikt nie jest doskonały. Cytuj: No coś Ty ,to ateista ma sumienie?  Wg wierzących - ma. Wg ateistów nie ma? Uważacie, że nie macie sumienia? Dobrze wiedzieć.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So sie 20, 2011 11:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
Johnny99 napisał(a): Nie. Tam jest odpowiedź na twoje pytanie. Tam nie ma nic o świętowaniu święta Trzech Króli.... Cytuj: Nie musi być coś strasznie intymnego. Każde przemyślenie człowieka o sobie samym jest w pewnym sensie intymnym i nie każdy musi mieć ochotę by się nim dzielić z kimkolwiek-tym bardziej na publicznym forum.Owszem bywają czasem osoby z taką skłonnością, czy potrzebą do tej formy ekshibicjonizmu-ja się jednak do nich nie zaliczam. Cytuj: Zamawiam Mszę w intencji - dostaję Mszę w intencji. Zamawiam jazdę konną i dostaję jazdę konną -na koniu na biegunach.... Cytuj: Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie. Czy przez "w rzeczywistości" rozumiesz więc "w poważnym tonie"?
 jak to nie?W rzeczywistości potrzebuje czyli ma pewną potrzebę,która akurat w taki sposób zaspokaja. Nierzeczywista potrzeba to taka , którą ktoś Ci w wmawia, że ją masz. Cytuj: Nie jest przecież najistotniejsze to, czy ktoś figuruje w księgach, tylko to, czy został oczyszczony z grzechu pierworodnego. Owoce są te same. To w takim razie jeden owoc jeden jest ten sam, a pozostałe widocznie są inne... A jeśli wszystkie owoce są te same ,to po co potem wykonywać na osobie która przeszła chrzest pragnienia jeszcze chrzest z wody? Cytuj: Nie. Bóg to nie automat. Może działać bez rekwizytów. To człowiek potrzebuje rekwizytów. Ok sa tacy którzy potrzebują( to niech sobie uzywaja tych rekwizytów)- a co z tymi ,którzy ich nie potrzebują?czy mogą się chrzcić bez wody i bierzmować bez olejów św.? Cytuj: Jak nie ma braku, to chęć jest całkowicie bezinteresowna. Chęć nigdy nie jest bezinteresowna. Cytuj: Nie. Bóg nie jest pojęciem i nie zmienia się w czasie. Pojęcia mają ludzie - ludzkie pojęcia zmieniają się w czasie, tak, jak i ludzkie postrzeganie Boga (i dobra) zmienia się w czasie. Ludzkie postrzeganie zmienia się i boskie tez się zmienia.A pamiętasz przykład z mordowaniem innowierców? Cytuj: Ostateczna decyzja zależeć będzie od człowieka. Dlatego właśnie wiara jest podstawą, a nie sucha ocena uczynków. To dobrze - to znaczy, że wierzący nie-praktykujący ,( nieżałujący braku praktyk)nie muszą się obawiać o swoje zbawienie...i w sumie ateiści też nie -bo skoro ostateczna decyzja należy do człowieka, i jak taki ateista umrze i zobaczy, że jednak ten Bóg jest, to przecież może wybrać życie w raju, - a Bóg jako niekarzący nieformalista się dostosuje do jego pragnienia. Cytuj: Wg wierzących - ma. Wg ateistów nie ma? Uważacie, że nie macie sumienia? Dobrze wiedzieć. Mariel napisał(a): Każdy ma,tylko jak sie za dużo mądraluje,to się go nie słyszy. Każdy ma , tylko wierzący i ateiści co innego rozumieją pod tym pojęciem...
|
So sie 20, 2011 12:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
Cytuj: Każdy ma, tylko wierzący i ateiści co innego rozumieją pod tym pojęciem Tylko do czasu - wcześniej, czy później sumienie ujawni pełną prawdę.
|
So sie 20, 2011 14:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
Alus napisał(a): Cytuj: Każdy ma, tylko wierzący i ateiści co innego rozumieją pod tym pojęciem Tylko do czasu - wcześniej, czy później sumienie ujawni pełną prawdę. Jaką prawdę?
|
So sie 20, 2011 19:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a): Alus napisał(a): Cytuj: Każdy ma, tylko wierzący i ateiści co innego rozumieją pod tym pojęciem Tylko do czasu - wcześniej, czy później sumienie ujawni pełną prawdę. Jaką prawdę? Bezlitosną - kim jestem?, jakim jestem? - przed nią nikt nie ucieknie, choć czasem człowiek przez całe życie tworzy na swój użytek mitologię o sobie.
|
So sie 20, 2011 19:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
Alus napisał(a): Tylko do czasu - wcześniej, czy później sumienie ujawni pełną prawdę. Źle uformowane sumienie może zaprowadzić na manowce...A. Posacki ostrzega, że grzech zniekształca duszę, dlatego tak trudno się nawrócić, nawet na łożu śmierci - strach i racjonalne argumenty nie wystarczą. Osobowość, motywacje czy nawyki nie zmienią się nagle. Człowiek o przewrotnym sumieniu usprawiedliwia zło i deformuje prawdę. Posiadając sumienie wadliwe nie potrafi ocenić konkretnej sytuacji, a sytuacyjne dostosowuje się do okoliczności. U człowieka o sumieniu autonomicznym najważniejsze jest moje JA. Nie ma możliwości, żeby bez ingerencji Boga, by sumienie wypaczone stało się nagle prawym- a więc wiernym obiektywnym normom moralnym, opierającym się na doświadczeniu, rozeznaniu i refleksji. Sumienie to poucza i kieruje człowiekiem. Praktyki religijne pozwalają ukształtować człowieka o moralnym sumieniu.
|
So sie 20, 2011 19:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
Alus napisał(a): Bezlitosną - kim jestem?, jakim jestem? - przed nią nikt nie ucieknie, choć czasem człowiek przez całe życie tworzy na swój użytek mitologię o sobie. Bezlitosną -brzmi groźnie.. czyli człowiek powinien poznać tą bardziej brutalną prawdę o sobie ,że jest prochem marnym, nic nie znaczącym i dopiero gdy w taki sposób zacznie myśleć o sobie, to znaczy ,że doszedł do poznania prawdy o sobie? Liza napisał(a): Nie ma możliwości, żeby bez ingerencji Boga, by sumienie wypaczone stało się nagle prawym- a więc wiernym obiektywnym normom moralnym, co rozumiesz pod pojęciem obiektywne normy moralne? Bo np.Johhny99 pisał dzisiaj, że u Boga nie ma moralności, nie ma dobra i nie ma zła...skoro więc u Boga nie ma moralności, to jak Bóg może ukształtować moralne,prawe sumienie? Cytuj: Praktyki religijne pozwalają ukształtować człowieka o moralnym sumieniu A to będzie człowiek o moralności staro czy nowotestamentowej?
|
So sie 20, 2011 20:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po co są praktyki religijne?
Cytuj: co rozumiesz pod pojęciem obiektywne normy moralne? Normy moralne można określić jako zasady, które chronią nas przed wyrządzaniem krzywdy sobie i innym ludziom, które ukazują sposoby postępowania zgodne z naturą i powołaniem człowieka. Z kolei wrażliwość moralna to zdolność odróżniania zachowań, które krzywdzą od zachowań, które służą dobru człowieka. Cytuj: A to będzie człowiek o moralności staro czy nowotestamentowej? A doprecyzujesz?
|
So sie 20, 2011 20:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|