Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrowień
Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Atheist - chyba nie rozumiesz.
Ja nie wiem, czym są uzdrowienia dokonywane przez bioenergoterapeutów, o ile są dokonywane. Dlatego przed tym ostrzegam. W kwestii harmonizacji: ja nie dociekam, czy istnieje czy nie. Uważam po prostu, że jeśli się coś człowiekowi chce zrobić, trzeba go o tym uprzedzić. I tylko tyle.
W kwestii "obcowania świętych" nikt nikogo uprzedzać nie musi.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt paź 14, 2011 20:42 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
jo_tka napisał(a): Atheist - chyba nie rozumiesz.
Ja nie wiem, czym są uzdrowienia dokonywane przez bioenergoterapeutów, o ile są dokonywane. Dlatego przed tym ostrzegam. W kwestii harmonizacji: ja nie dociekam, czy istnieje czy nie. Uważam po prostu, że jeśli się coś człowiekowi chce zrobić, trzeba go o tym uprzedzić. I tylko tyle.
W kwestii "obcowania świętych" nikt nikogo uprzedzać nie musi. Jak to nie musi? Oczywiście, że musi! Jeśli ktoś zamierza iść do Lourdes, charyzmatyków lub innych katolickich miejsc uzdrowień to należy go uprzedzić, że np. 1) Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, że jakiekolwiek uzdrowienia tego typu są możliwe i miały miejsce. To tylko nasza wiara nie poparta żadnymi dowodami. 2) (Jak pisałem w innym wątku) KK uznaje, że w Lourdes doszło dotychczas do 68 cudownych uzdrowień. Musimy Cię więc uprzedzić, że istnieje znacznie większe prawdopodobieństwo, że zginiesz w katastrofie lotniczej lub drogowej wybierając się tam niż, że doznasz uzdrowienia. Co więcej - ryzyko, że ktoś porzuci tradycyjną terapię na rzecz wiary w "cudowne" uzdrowienia, obliguje moim zdaniem moralnie wszystkich do walki z tego typu przesądami. Uważam, że Kościół wspierając wiarę milionow ludzi w absurd, że za sprawą jakiejś Matki Bożej dokonują się jakieś uzdrowienia (i to jeszcze, o zgrozo!, w konkretnym geograficznie miejscu!) ma na sumieniu wielu tych, którzy zamiast się leczyć klepali zdrowaśki albo szli do tego czy tamtego sanktuarium. A biorąc pod uwagę, że KK czerpie z tego konkretne benefity finansowe jest to zwykłe zbijanie kasy kosztem ludzkiego życia.
|
So paź 15, 2011 0:05 |
|
 |
liee
Dołączył(a): Śr kwi 06, 2011 6:12 Posty: 127
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Dziewczyna ma kamienie w woreczku żółciowym i pyta czy są komuś znane świadectwa uzdrowień z tego schorzenia za pomocą wstawienniczej modlitwy charyzmatycznego księdza. Pilne
|
So paź 15, 2011 4:19 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Takie kamienie, zwłaszcza gdy nieduże, rozbija się dziś dość powszechnie energetycznie metodą bioenergoterapii, czy reiki. Jest to dla uzdrowicieli zabieg dość standardowy. Wielu terapeutów i medyków rozpuszcza te kamienie w ramach terapii ziołowej.
Od siebie dodam, że uważam, że nie wystarczy rozbicie energetyczne kamieni, rozpuszczenie ich, czy medyczny zabieg wycięcia woreczka. Tworzące się kamienie krzyczą! Powstałyśmy, bo robiłeś człowieku coś nie tak, jak trzeba! Trzeba koniecznie zadawać sobie pytanie dlaczego powstały. I kierować uwagę na przyczyny, a nie tylko na skutki.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So paź 15, 2011 9:38 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
maly_kwiatek napisał(a): Takie kamienie, zwłaszcza gdy nieduże, rozbija się dziś dość powszechnie energetycznie metodą bioenergoterapii, czy reiki. Jest to dla uzdrowicieli zabieg dość standardowy. Wielu terapeutów i medyków rozpuszcza te kamienie w ramach terapii ziołowej.
chyba we śnie
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 15, 2011 10:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
medieval_man napisał(a): maly_kwiatek napisał(a): Takie kamienie, zwłaszcza gdy nieduże, rozbija się dziś dość powszechnie energetycznie metodą bioenergoterapii, czy reiki. Jest to dla uzdrowicieli zabieg dość standardowy. Wielu terapeutów i medyków rozpuszcza te kamienie w ramach terapii ziołowej.
chyba we śnie No cóż, może i we śnie. We śnie Anioł ukazał się Józefowi a Jakubowi drabina. I wszystko to, według niektórych, nie było po prostu "zwykłym" snem, ale przesłaniem niebios. Czym wobec tego jest proste uleczenie kamieni nerkowych? Ciekawe, że są osoby, które rozumieją, że uleczanie kamieni nerkowych bioprądami jest fikcją a jednocześnie żyją w przekonaniu, że jakieś istoty z zaświatów komunikują się z ludźmi we śnie... 
|
So paź 15, 2011 14:46 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
We śnie robią to medycy. Pacjenci nie daliby sobie rady podczas operacji wycinania woreczka bez uśpienia. Powszechne zasypianie w Panu podczas charyzmatycznych Mszy Świętych uzdrawiających też wskazuje, że sen jest do tego rodzaju uzdrawiania potrzebny czy przydatny.
Natomiast fitoterapeuci czy bioenergoterapeuci nie wymagają usypiania pacjentów podczas zabiegów i całej terapii. Dla wielu ludzi to jest korzystne w sensie psychologicznym, ponieważ mogą cały czas obserwować wszystko, co się dzieje w trakcie zabiegu, mogą zobaczyć co to za ziołowy lek, jaki im się podaje, skonsultować jego działanie z innymi fachowcami, itd.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So paź 15, 2011 15:16 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Mały kwiatku: pytanie było o uzdrowienie przez charyzmatycznego księdza, nie bioenergoterapeutę.
Odpowiedź brzmi: NIE. Żaden ksiądz nie uzdrawia. Uzdrawia Bóg. Jak chce i kiedy chce. Jeśli ktoś chce się leczyć metodą modlitwy, a nie modlić o uzdrowienie, to kompletnie nie ma sensu.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So paź 15, 2011 18:17 |
|
 |
dimko
Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38 Posty: 350
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Mały_kwiatku na poprzedniej stronie wykazałem Twoje kłamstwo na błogosławieństwa biskupów. A to które było, to żeście wmanewrowali biskupa, by móc teraz publicznie naciąg prawdę. Ten sam biskup, który według Ciebie Wam błogosławi, ostrzega przed szkodliwością bioenergoterapii.
Jesteś bardzo dobry przykładem, odchodzenia od prawdziwego Boga. Wykazałeś gotować przemieniać prawdę, aby przekonać do słuszności swojej wiary. Postawiłeś na szali swoje wykształcenie, doświadczenie. Czy to Cię nie zastanawia?
Na poprzedniej stronie zamieściłem post z kancelarii biskupa o rzekomych corocznych błogosławieństwach biskupich dla waszego cechu bioenergoterapii.
|
So paź 15, 2011 19:15 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
atheist napisał(a): Ciekawe, że są osoby, które rozumieją, że uleczanie kamieni nerkowych bioprądami jest fikcją a jednocześnie żyją w przekonaniu, że jakieś istoty z zaświatów komunikują się z ludźmi we śnie...  Prawda że ciekawe? Prawda, że ciekawe jest iż osoby, ktore nawet w Twojej opinii wykazują się racjonalizmem w sprawach leczenia bioprądami, nie widzą niczego nieracjonalnego w uwierzenie w istnieinie świata niematerialnego? Nie zastanawia Cię to?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 15, 2011 22:11 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
maly_kwiatek napisał(a): We śnie robią to medycy.
Pisząc "we śnie" użyłem ironii. Dosadniej: takie uzdrowienia metoda bioenergoterapii to co najwyżej senne złudzeni. maly_kwiatek napisał(a): Pacjenci nie daliby sobie rady podczas operacji wycinania woreczka bez uśpienia. Powszechne zasypianie w Panu podczas charyzmatycznych Mszy Świętych uzdrawiających też wskazuje, że sen jest do tego rodzaju uzdrawiania potrzebny czy przydatny.
Zjawisko zaśnięcia w Panu już dawno zostało sklasyfikowane jako nieprzynalażące do sfery duchowości chrześcijańskiej i jest co najwyżej urojeniem czy reakcją ludzi o histerycznych bądż mediumicznych cechach osobowości. Prosze się na nie nie powoływac. maly_kwiatek napisał(a): Natomiast fitoterapeuci czy bioenergoterapeuci nie wymagają usypiania pacjentów podczas zabiegów i całej terapii. Dla wielu ludzi to jest korzystne w sensie psychologicznym, ponieważ mogą cały czas obserwować wszystko, co się dzieje w trakcie zabiegu, mogą zobaczyć co to za ziołowy lek, jaki im się podaje, skonsultować jego działanie z innymi fachowcami, itd. temu nie przeczę... podważam jedynie chrześcijanski charakter takiego "uzdrawiania".
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 15, 2011 22:16 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
medieval_man napisał(a): Zjawisko zaśnięcia w Panu już dawno zostało sklasyfikowane jako nieprzynalażące do sfery duchowości chrześcijańskiej i jest co najwyżej urojeniem czy reakcją ludzi o histerycznych bądż mediumicznych cechach osobowości. Czy można prosić o podanie teologicznego źródła takiego podejścia wraz z autorami ? Chciałbym poznać szerzej to zagadnienie.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So paź 15, 2011 22:30 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
kardynał Leon Suenens, VI tom Dokumentów z Malines, streszczony: http://www.snegdansk.pl/rozeznawanie.html pkt 5 http://www.diecezja.gda.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=231Ty tez chyba wypowiadąłes się nagatywnie, a przynajmniej wstrzemiężliwie o tym zjawisku http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=31&t=4700&start=45 co oczywiście nie jest szukanym przez Ciebie źrodłem. Ksiązka kard. Suenensa jest chyba do nabycia w wydawnictwie Serafin (btw: sam jestem autorem przekładu jednego z tomów Dokumentów)
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 15, 2011 22:57 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Na temat Zaśnięcia w Panu pisałem tutaj viewtopic.php?p=588174#p588174Soul33 napisał(a): kontolu napisał(a): co on takiego przekazuje, że ci padają. Co to za tajemnicza siła. Czyli coś, jak Kaszpirowski? Pokazywali czasem, jak dotykał ręką czoła innych osób, a oni tracili przytomność. Siła autosugestii. Pierwszych dwóch można podstawić, reszta padnie sama. Niekiedy na oko może się wydawać, że wchodzą tu w grę jakieś nadprzyrodzone moce. Jednak moim zdaniem nie ma najmniejszego powodu, aby w ogóle o tym myśleć. Przykładowo, do wielu różnych rzeczy można skłonić ludzi za pomocą hipnozy (choć badania wykazały, że nie robią nic, co stoi w znacznej sprzeczności z ich osobowością). Utrata przytomności/zaśnięcie nie jest w tym świetle niczym szokującym. Zresztą Kaszpirowski to piaskownica. W starożytnych cywilizacjach Ameryki Południowej szaman potrafił swoją mocą nawet zabić człowieka. Odstawiał taniec, wskazywał człowieka palcem, a ten padał trupem. Może brzmi to trochę niepokojąco, ale tu też nie widzę konieczności odwoływania się do żadnych ponadnaturalnych wyjaśnień. Chyba każdy słyszał, że podobno można umrzeć ze strachu. Na potwierdzenie "hipotezy naturalnej" może wskazywać też fakt, że mistrzowie zen, praktykujący medytację od najmłodszych lat, potrafią zatrzymać swoją akcję serca. Wniosek z tego, że jest to rzecz jak najbardziej wykonalna. Oczywiście należałoby założyć, że potencjalny denat musiał wiedzieć - a nawet być całkiem przekonany - że zaraz zginie. Inaczej by nie zadziałało. Jestem też pewien, że jeśli taki szaman miał łeb na karku (i chciał, aby ten łeb tam pozostał), to na widok hiszpańskiego korsarza przechodziła mu ochota na wszelkie tańce. W takich chwilach lepiej nie testować przychylności "duchów"  Przy czym zaznaczam, że Kaszpirowski nigdy oczywiście nie potrafił dokonać niczego nadprzyrodzonego.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
So paź 15, 2011 23:23 |
|
 |
liee
Dołączył(a): Śr kwi 06, 2011 6:12 Posty: 127
|
 Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
jo_tka napisał(a): ,,,,, Odpowiedź brzmi: NIE. Żaden ksiądz nie uzdrawia,,,. Skoro nie pomogą wstawiennicze modlitwy charyzmatycznego księdza to czy pomoże Ksiądz Piotr z Chwarstnicy posługuje chorym w imie Jezusa Chrystusa naszego Pana Boga i Króla. Ma bardzo pozytywne opinie Cytuj: PRAWDZIWY SWIETY Ks Piotr jest wspaniały wyleczyl moja córke gdzie lekarze rozkładali rece. Jestem pod wielkim wrażeniem jego wiary i poswiecenia . Ludzie któży mu pomagaja też maja wielkie zasłógi EVA S http://www.mmszczecin.pl/blog/entry/221 ... rapia.html
|
N paź 16, 2011 5:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|