Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 23:29



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Związek chrześcijanina i ateistki? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt wrz 30, 2011 13:29
Posty: 6
Post Związek chrześcijanina i ateistki?
Mój przyjaciel jest gorliwym katolikiem, co niedzielę chodzi do kościoła, jest na wszystkich różańcach i nabożeństwach, kocha Boga. Ma również dziewczynę, która jest "kutą na cztery kopyta" ateistką. Kolega boi się, że będąc z nią w związku i nie nawracając jej, ma grzech...
On ma teraz osiemnaście lat, rozmawiał z Klaudią (bo tak się ona nazywa) o seksie i zgodziła się, by do ślubu sobie darować - śmieje się, że "jej nie świerzbi" i nie robi kłopotów. Kolega kiedyś próbował ją nawracać, ale nic to nie dawało. Klaudia nie stara się go odciągać od kościoła, nawet kilka razy była w świątyni razem z nim.

Powiedzcie, czy on dobrze robi, będąc z nią w związku? Piszę to ja, gdyż Marcin nie ma konta na forum i zakładać nie chce, by się zapytać.


Pt wrz 30, 2011 14:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 14:24
Posty: 11
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Ekspertem od udanych katolickich związków nie jestem.

IMO nie od razu Rzym zbudowano proces nawrócenia jest indywidualny zbyt wiele zmiennych jest w tym temacie.
Ale samym świadectwem swojej wiary będąc z nią w związku pokazuje jej mały refleks Boga który z biegiem czasu zacznie topić jej ateizm.

IMO zwiazek z ateistką nie jest grzechem tylko zasługą bo blisko niej będzie człowiek który nawet nie musi aktywnie jej nawracać tylko samą pasywną postawą przepełnioną bliskością Boga będzie jej pokazywać że tak można żyć


Pt wrz 30, 2011 14:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Najskuteczniej przekonuje się nie używając słów.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Pt wrz 30, 2011 17:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Dla mnie ewangelizacja, czy głoszenie (nie nawracanie) polega na tym że gdy jest na to okazja mówimy o naszej wierze i relacji z Bogiem, oraz swoimi czynami pokazujemy to. Owy chłopak świadczy o swojej wierze pobożnością i gotowością odrzucenia pokus. Natomiast nikt z nas nie jest od nawracania (zaznaczam różnice głoszenie, a nawracanie) i ta dziewczyna może do końca życia się nie nawrócić. To jest ich decyzja czy chcą być razem i nie ma przymusu uczynienia swojej przyszej żony zawczasu wierzącą. Trzeba być tylko świadomym że wpierw muszą poukładać sobie relacje tak aby zwycięsko wyjśc ze wszystkich problemów i napięc na linii jej ateizm - jego wiara.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt wrz 30, 2011 19:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
eskimeaux napisał(a):
Najskuteczniej przekonuje się nie używając słów.

Święta racja.

Autorze wątku, ale zapytaj kolegi, jak zamierza rozwiązać problem antykoncepcji. Bo o ile mogę uwierzyć w to, że dziewczyna zgodziła się poczekać z seksem do ślubu to to, że zgodzi się zrezygnować całkowicie z antykoncepcji wydaje mi się mało prawdopodobne.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So paź 01, 2011 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29
Posty: 265
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Po prostu niech Marcin wyjaśni jej od początku do końca swoje poglądy kosmologiczne. Jeśli będą przekonywujące, z pewnością ona je zrozumie.
Problem nie jest po stronie jej, tylko tego czy Marcin przemyślał samodzielnie zagadnienie i czy wie dlaczego uważa, że istnieje wszechmocna osoba stwórcza, czy też jedynie został zindoktrynowany.
Problem nie jest w tym, że ateistka czegoś nie zrozumie (bo zrozumie, tak jak każdy zrozumie). Problem jest w tym, czy Marcin ma coś do powiedzenia co w ogóle daje się zrozumieć.

_________________
>>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<


So paź 01, 2011 21:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Bycie ateistą nie oznacza wcale (jak niektórzy myślą) bycia satanistą! Nie oznacza nawet koniecznie wysuwania jakiś pretensji pod adresem Boga, ani okazywanie jakiejkolwiek agresji osobom wierzącym! Po prostu - ateista to ktoś, kto z różnych powodów nie wierzy w istnienie Boga.

Więcej,

Można nie wierzyć w pojęcie Boga ukształtowane i rozpowszechniane przez Kościół Katolicki, można nie wierzyć np. że Bóg się wysmarkał w morze i tym sposobem Hebrajczycy przeszli na drugi brzeg :)

Więcej,

Można serio-serio przejąć się naukami Jezusa i w życiu codziennym wprowadzać je w czyn, bez angażowania się w praktyki religijne Kościoła Katolickiego (głodnego nakarmić, biednego ubrać, itp.).

Niestety, w każdym przypadku dostaniemy etykietkę "ateista".

Przewiduję tutaj raczej kłopoty po stronie wierzącego. Jeśli jest rzeczywiście człowiekiem, który zrozumiał, w co wierzy - będzie żonę przede wszystkim kochał - i nic innego nie będzie miało dla niego znaczenia (w końcu Bóg jest miłością, nie?). Jeśli jego wiara jest tylko "pozornie" głęboka i opiera się na samych praktykach (uczęszczanie do kościoła, działalność w organizacjach przykościelnych, oazach, stowarzyszeniach, itp.) żona ateistka będzie dla niego jedynie źródłem złości i frustracji. Taki związek na dłuższą metę nie ma szans.


N paź 02, 2011 20:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Zephyr7, a jakie widzisz szanse na to że ateista zgodzi się na rezygnację z antykoncepcji i stosowanie NPR? Ja małe, a to dość istotna sprawa.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pn paź 03, 2011 20:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30
Posty: 296
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
oczy moje ślepe
wszystkowidzące

uszy moje głuche
wszystko słyszące

wszędzie będąc
wszystko mogąc
nic nie czynię
nigdzie nie istnieję

będąc nie istniejący
istniejąc nie będący

jestem i nie jestem
kocham i nie kocham

kamienie topiąc
wodę roztrzaskując
światło zatrzymując
ciemność poruszając

martwy będąc
i żywy zarazem
umieram
i rodzę się
milionów istnień wyrazem

jednym słowem
jedynym
pierwszym i ostatnim

impulsem
śmiercią
zniszczeniem
stworzeniem

nieskończonością i nicością
dobrem i złem wszelakim

jednością

bilionów atomów złożonością
ciszy muzyką
pustką w pełności

bogiem i nie bogiem

czym jestem?

_________________
kim jesteś człowieku
żyjący w XXI wieku...


Obrazek


Pn paź 03, 2011 21:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 01, 2011 8:14
Posty: 20
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
NAwracanie na siłę? Znam taki przypadek u mojej znajomej . Żona( "wykładowczyni" poradni zycia rodzinnego przy kościele) związała się z niewiężącym mężem ( w jego rodzinie nie praktykowało się wiary) modlili się razem chodzili do kościoła i myślała że mąż się nawrócił i jest ok. PO kilkunastu latach zauważyła że to było tylko pozorne nawrócenie i jej mąż nie ma chęci modlitwy i chodzenia do kościoła. A co do antykoncepcji jestem jak najbardziej za. A dlaczego? W moim związku małżenskim przy stosowaniu kalendarzyka wypadały by 3-4 dni, w których mógłbym uprawiać sex.I moja syt materialna nie pozwala na posiadanie jak narazie dzieci i co mam nie współżyc?


Wt lis 01, 2011 9:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 20, 2011 13:57
Posty: 136
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Cytuj:
Zephyr7, a jakie widzisz szanse na to że ateista zgodzi się na rezygnację z antykoncepcji i stosowanie NPR? Ja małe, a to dość istotna sprawa.

A jakie są w praktyce szanse, że przeciętny Katolik się na to zgodzi??

_________________
Dwie osoby pojmują tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się wątpliwość, czy to istotnie ta sama sytuacja. Mnie, jednej i tej samej osobie, zdarza się pojmować jedną i tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się pytanie, czy chodzi o tę samą osobę.S.M.


Wt lis 01, 2011 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
nie ma czegoś takiego jak przeciętny katolik. To tylko słowo. Albo człowiek spotkał na swojej drodze Boga, uwierzył Mu, zaufał, i to wpływa na każdy aspekt jego życia, albo nie. I nie można być "trochę katolikiem" bo się nie jest nim wcale, nieważne że ktoś się tak określa. Najbardziej KOsciołowi szkodzą nie ateiści, ale "letni katolicy" tacy którzy niby określają się jako katolicy,a nic z tego nie rozumieją- bo za Jezusem można pójśc tylko w całości, w pełni. To tyle a propos.
A co do sedna tematu- kiedy miałam 18 czy 19 lat myślałam inaczej, ale teraz, 13 lat po ślubie wiem że dla mnie związek z ateistą byłby niemożliwy. Wiara dotyka kazdej dziedziny naszego życia. Nie umiałabym zbudować wspólnoty bez najważniejszego fundamentu. Na moich oczach rozpadło się teraz takie właśnie małzeństwo (ona wierząca, on ateista).

_________________
Ania


Wt lis 01, 2011 10:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 01, 2011 8:14
Posty: 20
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Kropeczka ns czyli w duchu wiary kategoryzujesz ludzi naprawde godne pochwały....


Wt lis 01, 2011 12:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 20, 2011 13:57
Posty: 136
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
Cytuj:
nie ma czegoś takiego jak przeciętny katolik.

To, że uważasz, że taka osoba jest "zła" i generalnie krytykujesz takie podejście nie oznacza, że tacy ludzie nie istnieją. Owszem, jest coś takiego jak "przeciętny katolik" a jeżeli KK chciałby się takich ludzi pozbyć, to droga wolna, przecież nikt nie zabrania na drodze ekskomuniki wywalić wszystkich "przeciętnych" z Kościoła. Tyle że KK nie wyrzuca takich osób. To, że ty im odmawiasz miana "Katolik" nie znaczy, że twoje zdanie ma siłę sprawczą. Nie jesteś Papieżem. To tyle a propos twojego a propos.

_________________
Dwie osoby pojmują tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się wątpliwość, czy to istotnie ta sama sytuacja. Mnie, jednej i tej samej osobie, zdarza się pojmować jedną i tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się pytanie, czy chodzi o tę samą osobę.S.M.


Wt lis 01, 2011 12:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 26, 2010 18:03
Posty: 177
Post Re: Związek chrześcijanina i ateistki?
kropeczka_ns napisał(a):
Albo człowiek spotkał na swojej drodze Boga, uwierzył Mu, zaufał, i to wpływa na każdy aspekt jego życia, albo nie. I nie można być "trochę katolikiem" bo się nie jest nim wcale, nieważne że ktoś się tak określa. Najbardziej KOsciołowi szkodzą nie ateiści, ale "letni katolicy" tacy którzy niby określają się jako katolicy,a nic z tego nie rozumieją- bo za Jezusem można pójśc tylko w całości, w pełni. To tyle a propos.

Ale każdy, kto został ochrzczony w KRK, jest katolikiem do końca życia, niezależnie od zachowania. Ma naznaczoną duszę i jest w księgach. Może być wyklęty, może być odstępcą, ale zawsze będzie katolikiem. I Twoje kryteria nic tu nie zmienią.

_________________
A rychło nastanie niepozorne wydarzenie. I jedni będą płakać, a inni się radować. Bs-c 21:39


Wt lis 01, 2011 14:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL