Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
| Autor |
Wiadomość |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Elbrus napisał(a): stosunek przerywany (...) nie jest formą antykoncepcji To pod jaki paragraf podciąga go Kościół Katolicki skoro jest grzechem? Jeśli Kościół uznaje stosunek przerywany z grzech, to pewnie z uwagi na to że wyklucza on poczęcie dziecka, podobnie jak seks oralny, na którym stosunek małżonków się kończy. //seks oralny również nie jest formą antykoncepcji 
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Pn lis 07, 2011 23:52 |
|
|
|
 |
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
I jeszcze nie widzą w tym nic dziwnego, ani złego. Ja dość dużo słucham Radia Maryja i ciekawią mnie audycje rodzinne. Ten sam ton stamtąd ciągle płynie. Że kobieta ma słuchać mężczyzny i w seksie nie ma nic do gadania, gdyż sex jest przyjemnością mężczyzny, a kobieta jest narzędziem do jego zaspokajania. A gdyby się próbowała sprzeciwić, to będzie miała grzech nieposłuszeństwa, czy może zostanie ukarana? sam nie wiem.
Takim tonem mówią tam wszyscy: mężowie, żony i duchowni. A ja naprawdę tego nie jestem w stanie zrozumieć. Jesteśmy prawie 50 lat po ogłoszeniu encykliki Humanae Vitae...
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
| Pn lis 07, 2011 23:57 |
|
 |
|
dimko
Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38 Posty: 350
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
piona napisał(a): Margaret_ka napisał(a): Piona, dlaczego uważasz, że antykoncepcja sprowadza kobiety do roli "narzędzia"? Ponieważ ubezpładniam kobietę w jednym tylko celu- aby móc współżyć. Czyli daję mojej kobiecie środki chemiczne, które niszczą jej organizm ponieważ jest mi wygodniej mieć ją na zawołanie. Burzę naturalny cykl kobiety w jednym wyłącznie celu- aby sprawić sobie przyjemność. Co ja jako facet daje z siebie podczas gdy kobieta dla mnie niszczy swoją kobiecość? Albo napisz co dają Ci hormony oprócz seksu na zawołanie? Skoro więc facet ma Ciebie kiedy chce, jak zniesie np rozłąkę, wyjazd służbowy, Twoja chorobę? Jak ma wypracować w sobie siłę na czekanie na Ciebie? piona proszę czytać ze zrozumieniem.
|
| Wt lis 08, 2011 0:06 |
|
|
|
 |
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
A seksu nie uprawia się przypadkiem dla przyjemności swojej i partnera? Gdyby robić to bez przyjemności, lub dla celu innego niż przyjemność- byłoby to ewidentne wynaturzenie.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
| Wt lis 08, 2011 0:11 |
|
 |
|
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Elbrus napisał(a): Jeśli Kościół uznaje stosunek przerywany z grzech, to pewnie z uwagi na to że wyklucza on poczęcie dziecka Czy nie jest to właśnie definicja antykoncepcji ? Metoda uprawiania seksu w dni płodne w taki sposób żeby kobieta nie zaszła w ciążę ?
|
| Wt lis 08, 2011 9:34 |
|
|
|
 |
|
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
maly_kwiatek napisał(a): I jeszcze nie widzą w tym nic dziwnego, ani złego. Ja dość dużo słucham Radia Maryja i ciekawią mnie audycje rodzinne. Ten sam ton stamtąd ciągle płynie. Że kobieta ma słuchać mężczyzny i w seksie nie ma nic do gadania, gdyż sex jest przyjemnością mężczyzny, a kobieta jest narzędziem do jego zaspokajania. To są przekonania głęboko zakorzenione w tradycji patriarchalnej - seks jest domeną mężczyzn a kobiety nie mają swoich potrzeb, nie odczuwają ochoty, nie inicjują seksu, i generalnie nie powinny również odmawiać. Z jednej strony Kościół chce zrywać z takim stereotypem, ale z drugiej jego tradycyjno-konserwatywne skrzydło mocno takie przekonania utrwala.
|
| Wt lis 08, 2011 9:39 |
|
 |
|
piona
Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45 Posty: 238 Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
maly_kwiatek napisał(a): Dobrze, bo przedmiotowo? Co to znaczy "facet ma Ciebie, kiedy chce"  ? Przecież to jest gwałt  To podaj mi jeden inny cel stosowania hormonów (za wyjątkiem współżycia na życzenie) ?Nie mówię o zastosowaniach w terapiach, czy kwestiach zdrowotnych. piona
_________________ John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)
|
| Wt lis 08, 2011 9:46 |
|
 |
|
piona
Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45 Posty: 238 Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Cytuj: Do Piony jak do ściany. To co mam zmienić sens Pisma Świętego, żeby Ci się przypodobać w argumentach?? Cytuj: No więc jeszcze raz: Hormony nie są jedyną formą antykoncepcji. Pewnie, że nie. Nie mniej jednak hormony są szkodliwe dla zdrowia kobiety a do tego w oczach Boga są działaniem przeciw Jego woli. Cytuj: Wyobraź sobie również że stosowanie antykoncepcji nie jest jednoznaczne z chodzeniem na prostytutki na wyjazdach służbowych czy w czasie choroby żony, usuwaniem ciąży i Bóg wie czym jeszcze. Nic takiego nie twierdziłem. Naciągasz teorię dla własnych potrzeb. Hormony są złem (tak jak wymieniane przez Ciebie rzeczy). Cytuj: Choć bojowi katolicy lubią tak postrzegać świat: czarno-biało. My kontra oni. Zero wątpliwości. A jak mam marketingowo rozmyć kwestię grzechu żebyś była zadowolony? Mogę napisać, że stosowanie hormonów to wprawdzie grzech ale uzasadnia go w oczach Boga bo się kochamy... Albo , że w sumie to nie jest grzech bo Bóg się kiedyś pomylił... Głupie, nie? Jeżeli szukasz prostowania krzywej to posłuchaj polityków. Cytuj: Poczyniłeś również ciekawe spostrzeżenie - różnica między NPR a prezerwatywą jest tylko taka, ze jedna metoda jest akceptowalna przez KK a druga nie. I o to właśnie chodzi: próżno szukać racjonalnych uzasadnień takiego stanu rzeczy - owieczki tak mają czynić i tyle. Skoro tak sobie tłumaczysz  tematem dyskusji nie są NPR ale hormony więc jak wyrwiesz z kontekstu jeszcze kilka moich odpowiedzi to sobie wszystkie grzechy sam odpuścisz  piona
_________________ John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)
|
| Wt lis 08, 2011 9:59 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Elbrus napisał(a): Jeśli Kościół uznaje stosunek przerywany z grzech, to pewnie z uwagi na to że wyklucza on poczęcie dziecka Czy nie jest to właśnie definicja antykoncepcji ? Metoda uprawiania seksu w dni płodne w taki sposób żeby kobieta nie zaszła w ciążę ? To seks oralny w dni płodnie, na ktorym stosunek małżonków się kończy jest antykoncepcją, czy nie jest?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Wt lis 08, 2011 12:44 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
piona napisał(a): Margaret_ka napisał(a): Piona, dlaczego uważasz, że antykoncepcja sprowadza kobiety do roli "narzędzia"? Ponieważ ubezpładniam kobietę w jednym tylko celu- aby móc współżyć. Czyli daję mojej kobiecie środki chemiczne, które niszczą jej organizm ponieważ jest mi wygodniej mieć ją na zawołanie. Burzę naturalny cykl kobiety w jednym wyłącznie celu- aby sprawić sobie przyjemność. Co ja jako facet daje z siebie podczas gdy kobieta dla mnie niszczy swoją kobiecość? Albo napisz co dają Ci hormony oprócz seksu na zawołanie? Skoro więc facet ma Ciebie kiedy chce, jak zniesie np rozłąkę, wyjazd służbowy, Twoja chorobę? Jak ma wypracować w sobie siłę na czekanie na Ciebie? piona Czy wgl wzięłaś pod uwagę, ze kobieta może brać te "hormony" bo też chce współżyć? kiedy chce? Naprawde są kobiety, które lubią seks i jest on dla nich czymś wspaniałym. Bo to co napisałaś, sugeruje, że jedynie mężczyźni chcą seksu a kobiety są tylko po to, żeby im się oddawac. Hormony oprócz seksu na zawołanie dają mniej bolesne i mneij obfite miesiącz, regulują cykl, wiele kobiet przestaje mieć po nich problemy z cerą etc.
|
| Wt lis 08, 2011 15:34 |
|
 |
|
piona
Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45 Posty: 238 Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Margaret_ka napisał(a): Czy wgl wzięłaś pod uwagę, ze kobieta może brać te "hormony" bo też chce współżyć? kiedy chce? Naprawde są kobiety, które lubią seks i jest on dla nich czymś wspaniałym. Bo to co napisałaś, sugeruje, że jedynie mężczyźni chcą seksu a kobiety są tylko po to, żeby im się oddawac. . Na marginesie- jestem facetem  Oczywiste, że seks jest dla kobiet i mężczyzn i , że oboje czerpią przyjemnosć. To nie jest odkrycie. Cytuj: Hormony oprócz seksu na zawołanie dają mniej bolesne i mneij obfite miesiącz, regulują cykl, wiele kobiet przestaje mieć po nich problemy z cerą etc Skoro ładna cera wygrywa z wartościami to cóż począć... Tu nie chodzi o polemizowanie z leczniczym stosowaniem hormonów bo to jest lek jak każdy inny stosowany np w przypadku bardzo bolesnych miesiączek itp. Zauważ więc JEST TO LEK. Zresztą bardzo silny bo hormonalny, więc co dzieje się z organizmem, który jest nim bombardowany przez lata? Wiesz, że nie ma wiarygodnych badań dotyczących efektów ubocznych przy stosowaniu tego leku przez wiele lat? Dlaczego? bo postanowiono potraktować kobiety jak myszki doświadczalne i dopiero w przyszłości będziemy mogli powiedzieć jakie efekty przyniesie takie zachowanie. taki wspaniały wynalazek więc po co testować skoro kobiety mogą potestować na sobie... Zresztą duża część kobiet skarży się, że przy regularnym stosowaniu hormonów tracą apetyt na seks a ich odczucia są znacznie mniej intensywne w porównaniu do okresu przed stosowaniem hormonów. Dlaczego? Orgazim musi sobie poradzić z taką rewolucją hormonalną. Kobiece ciało jest świątynią Boga a my tymczasem bezgranicznie ufami firmom farmaceutycznym wiedząc, że im chodzi wyłącznie o zysk. pozdrawiam piona (facet 
_________________ John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)
|
| Wt lis 08, 2011 16:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
jejku prepraszam, ale nick taki mylący ^^ to skoro uważasz, że seks jest dla obu płci to czemu uważasz, że to mężczyźni najwięcej krozystają na antykoncepcji?
Z tym, że nie wiadomo jakie są długofalowe skutki stosowania antykoncepcji hormonalnej zgadzam się.
|
| Wt lis 08, 2011 16:39 |
|
 |
|
piona
Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45 Posty: 238 Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Skoro kobieta truje swój organizm przez lata aby mieć seksu tyle ile potrzebuje, to co od siebie daje facet? Kobieta na szali kładzie swoje zdrowie a facet?
A propos efektów działania hormonów zapytaj dowolnego lekarza co by się stało z Twoim organizmem gdybyś przez najbliższe 10 lat regularnie brała antybiotyk. Pewnie z początku byłabyś super zdrowa i zadowolona... A propos koncernów farmaceutycznych i ich dochodu. Koszt jednego opakowania wit c, którą kupujemy w aptekach (np 20 tabletek) to ok 2-5 zł. Koszt produkcji tony tych tabletek to ok 20 zł ... Mnożąc razy sprzedaż mamy gigantyczną kwotę. Nie zdajemy sobie sprawy jak ogromne kwoty stoją także za biznesem leków hormonalnym.
_________________ John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)
|
| Wt lis 08, 2011 17:24 |
|
 |
|
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
piona napisał(a): To co mam zmienić sens Pisma Świętego, żeby Ci się przypodobać w argumentach?? W Piśmie Świętym nie ma ani jednego zdania o antykoncepcji. Cytuj: Nie mniej jednak hormony są szkodliwe dla zdrowia kobiety a do tego w oczach Boga są działaniem przeciw Jego woli. Wyobraź sobie że się z Tobą zgadzam. Tyle że w swoich argumentach utożsamiasz antykoncepcję z hormonami, podczas gdy autorka wątku pytała również o prezerwatywy, które nijak zdrowiu nie szkodzą. A czy w oczach Boga są złe? Tak twierdzi Kościół, ale jego argumentacja w tym temacie jest mocno nieprzekonywująca. Co więcej, papierosy są jeszcze szkodliwsze niż hormony, i to dla obojga płci, i jeszcze dla biernych palaczy wokół. A jakoś nie widziałem żeby Kościół toczył batalie przeciwko tytoniowi, piętnował palenie jako grzech ciężki czy żeby księża rozpisywali się na ten temat... Cytuj: Nic takiego nie twierdziłem. Naciągasz teorię dla własnych potrzeb. Żarty waćpan stroisz. A co niby sugerowałeś pisząc że "skoro więc facet ma Ciebie kiedy chce, jak zniesie np rozłąkę, wyjazd służbowy, Twoja chorobę?"
|
| Wt lis 08, 2011 20:50 |
|
 |
|
piona
Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45 Posty: 238 Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
|
 Re: Antykoncepcja i seks oralny - przedmiotowość?
Cytuj: MeneMeneTekelUpharsin W Piśmie Świętym nie ma ani jednego zdania o antykoncepcji. Widzę, że przeczytałeś od deski do deski.  Katechizm KK pewnie też i tam też nic nie ma? W Piśmie Świętym nie ma nic o ipodach co wg Ciebie znaczy, że KK nie może o tym mówić?? Cytuj: ,,, w swoich argumentach utożsamiasz antykoncepcję z hormonami, podczas gdy autorka wątku pytała również o prezerwatywy, które nijak zdrowiu nie szkodzą. A czy w oczach Boga są złe? Tak twierdzi Kościół, ale jego argumentacja w tym temacie jest mocno nieprzekonywująca. Wybacz ale stosowanie prezerwatyw to wg mnie ruletka a nie antykoncepcja  Kościół dopuszcza wyłącznie NPR więc można się z tym zgodzić albo twierdzić, że "argumentacja nieprzekonująca". Można być katolikiem albo żyć w grzechu i pozbawiać się łączności z Bogiem. Nasz wolny wybór. Cytuj: Co więcej, papierosy są jeszcze szkodliwsze niż hormony, i to dla obojga płci, i jeszcze dla biernych palaczy wokół. A jakoś nie widziałem żeby Kościół toczył batalie przeciwko tytoniowi, piętnował palenie jako grzech ciężki czy żeby księża rozpisywali się na ten temat... Papierosy to nasz wybór. Dzieci nienarodzone nie mają możliwości obrony. Decyduje się za nie czy mogą żyć czy nie... Cytuj: A co niby sugerowałeś pisząc że "skoro więc facet ma Ciebie kiedy chce, jak zniesie np rozłąkę, wyjazd służbowy, Twoja chorobę?" Twierdzę, że gdy facet ma kobietę na zawołanie a przyjdzie np choroba żony to znacznie trudniej będzie mu znieść taki czas, gdy musi czekać np kilka miesięcy. O kryzys wtedy nie trudno. A zły wykorzysta każdą naszą słabość. piona
_________________ John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)
|
| Wt lis 08, 2011 21:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|