Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 21:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 409 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28  Następna strona
 Homoseksualizm cz. 3 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
Szymon1893 napisał(a):
Ale wytłumacz mi czemu bez takich wypowiedzi skoro tak uważam? Kościół Katolicki wypowiada się w tej sprawie jednoznacznie


może mylić jak niejednokrotnie mylił się wypowiadając o w wielu kwestiach
to, że homoseksualizm jest chorobą jest opinią a nie dogmatem
i można spokojnie w to nie wierzyć nie przestając być katolikiem

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Cz sty 05, 2012 10:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 19:30
Posty: 17
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
Cytuj:
Dla mnie to jest bezdyskusyjnie choroba, żal mi trochę tych ludzi, uważam, że powinni iść na terapię.

Interesuje mnie, czym popierasz to stanowisko.

To, czy jest lub nie jest to choroba, czy należy i da się leczyć - to nie są kwestie ideologiczne przecież; są zupełnie niezależne od osobistych poglądów i moralnej oceny zjawiska.

Kościół może uważać homoseksualizm za grzech (bo to leży w jego kompetencji, jako że grzech jest pojęciem ściśle związanym z wiarą), natomiast to co Kościół uznaje za chorobę nie ma istotnego znaczenia i w żaden sposób nie zmienia stanu faktycznego. Jest to bowiem wypowiedź oparta na ideologii, a nie wiedzy naukowej i medycznej, więc z naukowego i medycznego punktu widzenia - jedynego sensownego IMHO jeżeli rozpatrujemy kwestię choroby - jest bezwartościowa.

Zastanawia mnie natomiast (co ma niejakie odniesienie do oryginalnego tematu dyskusji), na ile nauka Kościoła jest dla katolika możliwa do zakwestionowania? Mówię rzecz jasna nie o dogmatach, niedyskutowalnych z definicji, ale o to, co Kościół wysnuwa na ich podstawie. Na ile dopuszczalne są odstępstwa, posiadanie poglądów nie całkiem zgodnych z tą nauką, szczególnie w kwestiach społecznych (w tym opinii na temat homoseksualizmu właśnie)?


Cz sty 05, 2012 21:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
haz napisał(a):
Zastanawia mnie natomiast (co ma niejakie odniesienie do oryginalnego tematu dyskusji),
na ile nauka Kościoła jest dla katolika możliwa do zakwestionowania?
Mówię rzecz jasna nie o dogmatach, niedyskutowalnych z definicji, ale o to, co Kościół wysnuwa na ich podstawie.
Na ile dopuszczalne są odstępstwa, posiadanie poglądów nie całkiem zgodnych z tą nauką,
szczególnie w kwestiach społecznych (w tym opinii na temat homoseksualizmu właśnie)?
Nauka Kościoła (w tym ta o złu kontaktów homoseksualnych)
nie jest dla katolika możliwa do zakwestionowania pod groźbą grzechu ciężkiego.
Więcej:
viewtopic.php?p=594980#p594980
viewtopic.php?f=48&t=29130 - Czy katolik ma obowiązek zgadzać się z Ojcem Świętym?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz sty 05, 2012 21:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
jesienna napisał(a):
Kościół jest kompetentny co do wypowiadania się co do wiary i moralnosci
nie ma kompetencji do wypowiadania się w kwstii
matematyku,
astronomiii,
medycyny,
ekonomii,
językoznawstwa
i wielu innych dziedzin



A wypowiedzi na temat psychologii, psychiatrii, seksuologii - a przecież z tymi dziedzinami wiąże się przytaczany problem - pozostawmy odpowiednim specjalistom. Czy w ogóle homoseksualizm można oceniać w kwestiach moralnych - na to pytanie niech każdy sam sobie odpowie. A jeżeli twierdzimy że "praktyki homoseksualne " są przejawem zła - spróbujmy to uzasadnić. Człowiek współczesny ma to do siebie że zadaje pytania i poszukuje na nie odpowiedzi. Jeśli ktoś twierdzi , że homoseksualizm prowadzi do zła - powinien to uzasadnić. Uzasadnieniem na pewno nie będzie stwierdzenie, że " jest zły, bo w Biblii tak napisano".


Cz sty 05, 2012 23:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
lublin33338 napisał(a):
jesienna napisał(a):
Kościół jest kompetentny co do wypowiadania się co do wiary i moralnosci
nie ma kompetencji do wypowiadania się w kwstii
matematyku,
astronomiii,
medycyny,
ekonomii,
językoznawstwa
i wielu innych dziedzin



A wypowiedzi na temat psychologii, psychiatrii, seksuologii - a przecież z tymi dziedzinami wiąże się przytaczany problem - pozostawmy odpowiednim specjalistom. Czy w ogóle homoseksualizm można oceniać w kwestiach moralnych - na to pytanie niech każdy sam sobie odpowie. A jeżeli twierdzimy że "praktyki homoseksualne " są przejawem zła - spróbujmy to uzasadnić. Człowiek współczesny ma to do siebie że zadaje pytania i poszukuje na nie odpowiedzi. Jeśli ktoś twierdzi , że homoseksualizm prowadzi do zła - powinien to uzasadnić. Uzasadnieniem na pewno nie będzie stwierdzenie, że " jest zły, bo w Biblii tak napisano".


kościól dla każdego katolika ma kompetentncje jak najbardziej co do wypowiadania się w kwestii wiary i moralności

i tu nie chodzi utylitarystyczne pojęcia dobra od zła
(dobre to co przynosi pozytek, złe to co przynosi szkodę w perspektywie wyłącznie ziemskiej)
- perspektywa Kościoła jest zupełnie inna

natomiast w kwestii medycyny jako dziedziny nauki jest niekompetentny

sam tak o sobie mówił chociazby stwierdzając, że w kwestii wypowiadania się o systemie heliocentrycznym przekroczył swoje kompetencje wypowiadając się w kwestii astromii (sprawa Galileusza)

ale może zejdźmy z tematu bo jak pisał moderator odchodzimy od problemu aagnieszki

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt sty 06, 2012 11:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
A ja myślę że Agnieszka wcale nie ma problemu. Jest to niezwykłą sztuką, aby potrafić wypośrodkować i kierować się nie tylko emocjami oraz "jedyną słuszną prawdą" podawana przez KK. Owszem, można wierzyć, praktykować, ale jednocześnie akceptować innych, zrozumieć że świat nie jest czarno biały.


Pt sty 06, 2012 11:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
Szymon1893 napisał(a):
Ale wytłumacz mi czemu bez takich wypowiedzi skoro tak uważam? Kościół Katolicki wypowiada się w tej sprawie jednoznacznie

Wielokrotnie na "wiara. pl " pisałem na temat terapii homoseksualistów, więc nie będę się powtarzał. Poszukaj, poczytaj, wskaz mi "wyleczonego" - jeśli takiego znasz. A działania które nazywasz terapią raczej szkodzą a nie pomagają.


Pt sty 06, 2012 11:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
lublin33338 napisał(a):
Szymon1893 napisał(a):
Ale wytłumacz mi czemu bez takich wypowiedzi skoro tak uważam? Kościół Katolicki wypowiada się w tej sprawie jednoznacznie

Wielokrotnie na "wiara. pl " pisałem na temat terapii homoseksualistów, więc nie będę się powtarzał. Poszukaj, poczytaj, wskaz mi "wyleczonego" - jeśli takiego znasz. A działania które nazywasz terapią raczej szkodzą a nie pomagają.


ja znam jednego "wyleczonego"
który się "zakochał" w kobiecie
ożenił, szybko zona zaszła w ciążę
a potem ...
wpadł w głeboką depresję

stwierdził, że nie jest w stanie dalej udawać heteroseksualisty
i chociaż bardzo chciał nim być ito nic z tego nie wyszło
to było myslenie zyczeniowe
(myslę, że jest tak jakbym chciał
- jak będę tak myślał to tak będzie)

no i się odszedł od zony
i niespełna dwuletniego dziecka....

człowiek jest katolikiem
zyją z żoną w separacji
nie chce się starać o stwierdzenie nieważności małżeństwa
żona póki co też nie (a uzyskała by je napewno)

no więc zyją osobno
oboje poranieni wewnętrznie

a człowiek chciał zgodnie z wskazaniami kościoła zyć w celibacie do końca zycia
miał takie mocne postanowienie i w nim pewnie by wytrwał

to na terapii stwierdzono, że jest "wyleczony"
i zachęcano go do małżeństwa

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt sty 06, 2012 12:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 19:30
Posty: 17
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
Elbrus napisał(a):
Nauka Kościoła (w tym ta o złu kontaktów homoseksualnych)
nie jest dla katolika możliwa do zakwestionowania pod groźbą grzechu ciężkiego.
Więcej:
viewtopic.php?p=594980#p594980
viewtopic.php?f=48&t=29130 - Czy katolik ma obowiązek zgadzać się z Ojcem Świętym?

Dzięki, przytoczone w drugim wątku zapisy zdają się być stosunkowo jasne w tej kwestii.

Rzuciłem okiem na wikipediowy artykuł o stosunku Kościoła do homoseksualizmu. Guglując w tej sprawie trafiłem też na taki tekst, który jakkolwiek bardzo krytyczny wobec homoseksualizmu, pokazuje ewolucję przynajmniej języka oficjalnych komunikatów Kościoła w tej kwestii. Które to, owszem, krytykują wszelkie kroki w kierunku na przykład legalizacji homoseksualnych związków, zwracają jednak uwagę na traktowanie homoseksualistów z szacunkiem należnym każdej osobie ludzkiej. Wypowiedzi w podobnym tonie - tj. krytycznym, ale nie gniewnym - można znaleźć nawet na tym portalu (choć w tej konkretnie wypowiedzi padają stwierdzenia niezgodne z obecną wiedzą naukową i medyczną).

Mimo jednak takiego "postępu", ogólne stanowisko Kościoła pozostaje niezmienne, a wypowiedzi Kościoła uznają za zasadne traktowanie homoseksualizmu jako odstępstwa od normy i tym samym odmawianie osobom tej orientacji pewnych praw.

Na miejscu autorki tematu po prostu zastanowiłbym się, czy chcę utożsamiać się z organizacją, która na gruncie swojej ideologii i tylko tego uznaje za zasadne odmawianie pewnej grupie ludzi pewnej części podstawowych praw.


Pt sty 06, 2012 17:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
haz napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Nauka Kościoła (w tym ta o złu kontaktów homoseksualnych)
nie jest dla katolika możliwa do zakwestionowania pod groźbą grzechu ciężkiego.
Więcej:
viewtopic.php?p=594980#p594980
viewtopic.php?f=48&t=29130 - Czy katolik ma obowiązek zgadzać się z Ojcem Świętym?

Dzięki, przytoczone w drugim wątku zapisy zdają się być stosunkowo jasne w tej kwestii.

Rzuciłem okiem na wikipediowy artykuł o stosunku Kościoła do homoseksualizmu. Guglując w tej sprawie trafiłem też na taki tekst, który jakkolwiek bardzo krytyczny wobec homoseksualizmu, pokazuje ewolucję przynajmniej języka oficjalnych komunikatów Kościoła w tej kwestii. Które to, owszem, krytykują wszelkie kroki w kierunku na przykład legalizacji homoseksualnych związków, zwracają jednak uwagę na traktowanie homoseksualistów z szacunkiem należnym każdej osobie ludzkiej. Wypowiedzi w podobnym tonie - tj. krytycznym, ale nie gniewnym - można znaleźć nawet na tym portalu (choć w tej konkretnie wypowiedzi padają stwierdzenia niezgodne z obecną wiedzą naukową i medyczną).

Mimo jednak takiego "postępu", ogólne stanowisko Kościoła pozostaje niezmienne, a wypowiedzi Kościoła uznają za zasadne traktowanie homoseksualizmu jako odstępstwa od normy i tym samym odmawianie osobom tej orientacji pewnych praw.

Na miejscu autorki tematu po prostu zastanowiłbym się, czy chcę utożsamiać się z organizacją, która na gruncie swojej ideologii i tylko tego uznaje za zasadne odmawianie pewnej grupie ludzi pewnej części podstawowych praw.


ciagle ktoś pisze o jakimś odmawianiu prawa do...

kosciół nie ma żadnej mozliwosci odmówić komukolwiek prawa do czegokolwiek
naukę kościoła się przyjmuje albo nie i jest to zupełnie wolna osobista decyzja

nikt nikogo do zadnych poglądów nie zmusza bo niby jak?
każdemu wolno być entuzjastą czynnego homoseksualizmu
droga wolna....

kościół nikomu nie odmawia prawa do stosunków homoseksualnych
tylko poucza tych co do niego należą i go słuchają, że to grzech

to czy homoseksualizm jest czy nie jest odstępstwem od normy
nie ma tu zadnego znaczenia - norma też bywa grzechem

na przykład agresja posunięta do zabójstwa
jest dla gatunku ludzkiego jak najbardziej normalna
a zabójstwo jest grzechem

tak samo z uprawianiem seksu,
monogamia nie jest wpisana w normę tego gatunku
a zdrada małżeńska jest grzechem

tak samo jak chęć odwetu jest normą
a zemsta jest grzechem

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt sty 06, 2012 20:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 19:30
Posty: 17
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
Cytuj:
ciagle ktoś pisze o jakimś odmawianiu prawa do...

Napisałem "uznaje za zasadne odmawanie prawa do (...)".

Kwestia, czy Kościół ma wpływ na zapisy prawne, mające realną moc ograniczania wolności człowieka, a tym samym, czy Kościół ma rzeczywistą możliwość odmawiania tych praw, jest kwestią odrębną.

Zwracam tylko uwagę, że niezgoda z pewnymi założeniami przez Kościół głoszonymi może być podstawą do zastanowienia się, czy chce się z Kościołem te założenia głoszącym identyfikować.


Pt sty 06, 2012 21:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Homoseksualizm cz.3.2
jesienna napisał(a):

ja znam jednego "wyleczonego"
który się "zakochał" w kobiecie
ożenił, szybko zona zaszła w ciążę
a potem ...
wpadł w głeboką depresję

stwierdził, że nie jest w stanie dalej udawać heteroseksualisty
i chociaż bardzo chciał nim być ito nic z tego nie wyszło
to było myslenie zyczeniowe
(myslę, że jest tak jakbym chciał
- jak będę tak myślał to tak będzie)

no i się odszedł od zony
i niespełna dwuletniego dziecka....

człowiek jest katolikiem
zyją z żoną w separacji
nie chce się starać o stwierdzenie nieważności małżeństwa
żona póki co też nie (a uzyskała by je napewno)

no więc zyją osobno
oboje poranieni wewnętrznie

to na terapii stwierdzono, że jest "wyleczony"
i zachęcano go do małżeństwa


Słyszałem o takich przypadkach. Bywa i tak że "wyleczony" popada w depresję ponieważ uświadamia sobie, że nigdy nie będzie " normalny". Pewne pragnienia i potrzeby seksualne - owszem - można wyciszyć, lecz niestety to wszystko po pewnym czasie powraca i to ze zdwojoną siłą.


So sty 07, 2012 10:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
haz napisał(a):

Mimo jednak takiego "postępu", ogólne stanowisko Kościoła pozostaje niezmienne, a wypowiedzi Kościoła uznają za zasadne traktowanie homoseksualizmu jako odstępstwa od normy i tym samym odmawianie osobom tej orientacji pewnych praw.


Wcześniej czy później Kościół będzie zmuszony zmierzyć się z tym problemem. Nie jest to zresztą jedyny trudny temat dla tej instytucji, podobnie jak antykoncepcja, związki niesakramentalne, pedofilia, posiadanie dzieci przez osoby duchowne. Oficjalnie Kościół nakazuje osoby homoseksualne traktować z należytym szacunkiem, akceptować, tolerować, natomiast "czyny homoseksualne" - potępia, uważa je za grzechy ciężkie, grzechy przeciwko naturze. Tylko że dla homoseksualisty czymś nienaturalnym byłby kontakt o osobą o przeciwnej płci.


So sty 07, 2012 10:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 19:30
Posty: 17
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
lublin33338 napisał(a):
Wcześniej czy później Kościół będzie zmuszony zmierzyć się z tym problemem. Nie jest to zresztą jedyny trudny temat dla tej instytucji, podobnie jak antykoncepcja, związki niesakramentalne, pedofilia, posiadanie dzieci przez osoby duchowne. Oficjalnie Kościół nakazuje osoby homoseksualne traktować z należytym szacunkiem, akceptować, tolerować, natomiast "czyny homoseksualne" - potępia, uważa je za grzechy ciężkie, grzechy przeciwko naturze. Tylko że dla homoseksualisty czymś nienaturalnym byłby kontakt o osobą o przeciwnej płci.

Z artykułu na Wiki:
Cytuj:
22 lipca 1992 roku Kongregacja Nauki Wiary, której prefektem wówczas był kardynał Joseph Ratzinger, ogłosiła dokument, w którym stwierdziła, iż dyskryminacja ze względu na orientacje seksualną nie jest tym samym, co dyskryminacja ze względu na rasę, pochodzenie etniczne itd. jako, że "budzi niepokój moralny". Według dokumentu Kongregacji Nauki Wiary "istnieją dziedziny, w których nie jest przejawem niesprawiedliwej dyskryminacji uwzględnienie skłonności seksualnej, na przykład gdy chodzi o adopcję dziecka lub powierzenie go opiekunom, zatrudnienie nauczycieli lub trenerów sportowych, służbę wojskową" i aprobując dyskryminację ze względu na orientacje seksualną (dziś prawnie zakazanej w niektórych krajach). Podstawowe prawa człowieka (m.in. zagwarantowane przez Europejską Konwencję Praw Człowieka jak i konstytucje niektórych krajów) według dokumentu Kongregacji mogą zostać "słusznie ograniczone ze względu na obiektywne nieuporządkowane zachowania zewnętrzne". Dokument, dla przykładu, podał przypadek "osób chorych fizycznie lub umysłowo", którym można ograniczyć możliwość korzystania z pewnych praw "by chronić dobro wspólne"[32][33].

Uznanie, że OK jest dyksryminacja na przykład pod kątem zatrudnienia (jako nauczyciela) osoby homoseksualnej słabo mi się składa z tym "szacunkiem", "akceptacją" i "tolerancją".

Z drugiej jednak strony, szukałem zapisów katechizmu związanych z sumieniem:
Cytuj:
KKK 1713 Człowiek jest zobowiązany do kierowania się prawem moralnym, które przynagla go do "czynienia dobra, a unikania zła" (Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 16). Prawo to rozbrzmiewa w jego sumieniu.

Cytuj:
KKK 1782 Człowiek ma prawo działać zgodnie z sumieniem i wolnością, by osobiście podejmować decyzje moralne. "Nie wolno więc go zmuszać, aby postępował wbrew swojemu sumieniu. Ale nie wolno mu też przeszkadzać w postępowaniu zgodnie z własnym sumieniem, zwłaszcza w dziedzinie religijnej " (Sobór Watykański II, dekl. Dignitatis humanae, 3).

Takie zapisy zdają się dopuszczać możliwość posiadania własnego zdania w pewnych kwestiach moralnych, jeżeli oparte jest ono na sądzie sumienia.


So sty 07, 2012 11:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Homoseksualizm a chrześcijaństwo-pomocy
haz napisał(a):
Cytuj:
ciagle ktoś pisze o jakimś odmawianiu prawa do...

Napisałem "uznaje za zasadne odmawanie prawa do (...)".

Kwestia, czy Kościół ma wpływ na zapisy prawne, mające realną moc ograniczania wolności człowieka, a tym samym, czy Kościół ma rzeczywistą możliwość odmawiania tych praw, jest kwestią odrębną.

Zwracam tylko uwagę, że niezgoda z pewnymi założeniami przez Kościół głoszonymi może być podstawą do zastanowienia się, czy chce się z Kościołem te założenia głoszącym identyfikować.


Tak, rozumiem o co Ci chodzi.
tak rzeczywiście jest.
możesz mieć inne zdanie

ale nie ma się co oburzać - kościól jak kazdy podmiot społeczny w tej sprawie może mieć swoje zdanie, zresztą sprzeciw wobec legalizacji związków homoseksualnych czy przeciw adopcji dzieci przez homoseksualistów wychodzi nie tylko ze środowisk kościelnych

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


So sty 07, 2012 11:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 409 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL