Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 9:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 268 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona
 Czy 6 w Totolotku to cud? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
pilaster napisał(a):
Jest to pewne nadużycie semantyczne

Nawet JEŻELI to co to zmienia?
Dowód prawniczy jest wystarczający do tego by skazać człowieka na karę śmierci, ale nie jest wystarczający do tego by uznać zaistnienie cudu?

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz mar 10, 2005 21:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Agniulka napisał(a):
pilaster napisał(a):
Jest to pewne nadużycie semantyczne

Nawet JEŻELI to co to zmienia?
Dowód prawniczy jest wystarczający do tego by skazać człowieka na karę śmierci, ale nie jest wystarczający do tego by uznać zaistnienie cudu?


Nie mniej "dowód" w sensie sądowym jest jednak czymś innym, niż "dowód" w sensie naukowym. Każdy dowód naukowy, (np analiza DNA) może być dowodem sądowym, ale nie każdy dowód sądowy (np zeznania świadków) jest dowodem naukowym.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt mar 11, 2005 16:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
Nie iwem czy ktoś juz o to pytał, za dużo czytania ..... czy KRK popiera hazard ?
Bo w to, że Totolotek to hazard, to chyba nikt nie wątpi ....

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pn kwi 25, 2005 11:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
Niech wtršcę swoje
Ktoœ tam... chyba Jung postulował, że tak naprawdę hazardziœci - gracze giełdowi itp. opierajšc swoje życie na przypadku, zrzšdzeniu losu czy jak to zwał ... sš ludżmi prawdziwie wierzšcymi właœnie poprzez zaufanie(czyt. wiarę) w napływ gotówki z ... niepoznawalnego.
Co wy na to?


Pn kwi 25, 2005 23:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
Xenotym napisał(a):
Niech wtršcę swoje
Ktoœ tam... chyba Jung postulował, że tak naprawdę hazardziœci - gracze giełdowi itp. opierajšc swoje życie na przypadku, zrzšdzeniu losu czy jak to zwał ... sš ludżmi prawdziwie wierzšcymi właœnie poprzez zaufanie(czyt. wiarę) w napływ gotówki z ... niepoznawalnego.
Co wy na to?

wierzącymi ? chyba w siłę mamony ....

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Wt kwi 26, 2005 8:20
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 16:39
Posty: 170
Post 
Xenotym napisał(a):
Niech wtršcę swoje
Ktoœ tam... chyba Jung postulował, że tak naprawdę hazardziœci - gracze giełdowi itp. opierajšc swoje życie na przypadku, zrzšdzeniu losu czy jak to zwał ... sš ludżmi prawdziwie wierzšcymi właœnie poprzez zaufanie(czyt. wiarę) w napływ gotówki z ... niepoznawalnego.
Co wy na to?


Zgadza sie. Cos w tym jest. Osobiscie znam ksiedza, ktory namietnie grywa w kasynie. Znam ludzi, ktorzy idac tam licza na cud. Wierza, ze cos im skapnie.

Co do pytania czy "6" w toto to cud. Moim zdaniem zwykly przypadek, bo najczesciej wygrywaja ludzie, nie spodziewajacy sie tego i czesto nie wiedzacy co z takim szmalem zrobic. Albo wygrywaja juz bogaci. Ostatnio byl glosny przypadek w Ameryce, ze wygrale starsze malzenstwo (autentycznie babcia i dziadek), a jak zapytano na co chca przeznaczyc pieniadze, byli w takim szoku, ze nie umieli odpowiedziec. Czy to byl cud, celowe dzialanie? Przypadek. :)


Wt kwi 26, 2005 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 16:39
Posty: 170
Post 
Chcialem dodac, ze zagrali raz w zyciu, nie byli namietnymi graczami w toto i nie spodziewali sie zadnej wygranej.

(ps. czy mozna edytowac swoja wczesniejsza wypowiedz?)


Wt kwi 26, 2005 14:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
ziobro Adama napisał(a):
Xenotym napisał(a):
Niech wtrącę swoje
Ktoś tam... chyba Jung postulował, że tak naprawdę hazardziści - gracze giełdowi itp. opierając swoje życie na przypadku, zrządzeniu losu czy jak to zwał ... są ludżmi prawdziwie wierzącymi właśnie poprzez zaufanie(czyt. wiarę) w napływ gotówki z ... niepoznawalnego.
Co wy na to?

wierzącymi ? chyba w siłę mamony ....

Bardzo niedogmatyczna odpowiedź
Po pierwsze mamona może być wykorzystana na cele jak najbardziej dobroczynne... można grać np. po to by zdobyć pieniądze na opercję chorej córki itp... Nie zachęcam - sam nigdy nie grałem.
Ale nie o to szło
Prawdopodobieństwo wygranej w grach hazardowych jest znacznie mniejsze niż przegranej... z czego zresztą żyją właściciele kasyn. Zatem osoba opierająca swoją egzystencję na zrządzeniu losu postępuje irracjonalnie i co więcej ... doskonale o tym wie. Chce coś dostać nie za konkretne czyny (praca, nauka) chce coś otrzymać pokonując rachunek prawdopodobieństwa, obchodząc logiczny świat.
Gracz nie gra po to by wygrać bo i tak zagra ponownie trwoniąc wygraną. Gracz gra po to by doznać zaszczytu wyróżnienia. On nie chce tego wypracować ... on chce to dostać .. dostać dla siebie za to tylko że jest.
Nie chcę tu bynajmniejy chwalić tego stylu życia - wręcz przeciwnie - jestem racjonalny.
Próbuję zrozumieć co może powodować tymi ludżmi.. jaki czynnik.


Wt kwi 26, 2005 19:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Xenotym napisał(a):
Prawdopodobieństwo wygranej w grach hazardowych jest znacznie mniejsze niż przegranej... z czego zresztą żyją właściciele kasyn.


Nieprawda, jest niewiele mniejsze. Np dla popularnej ruletki nadzieja matematyczna wynosi 2*(17/35) = 0,971, czyli niewiele mniej od 1 (kiedy prawdopodobieństwo zwycięstwa i porażki jest takie samo) Ta mała różnica staje się jednak znacząca, jeżeli weźmiemy pod uwagę sumy, jakie są w kasynie przepuszczane :D Nawiasem mówiąc dla totolotka te szanse są ustawione na dużo niższym poziomie. Jeżeli za "6" gracz otrzymuje w najlepszym przypadku ok 7 mln złotych, to nadzieja matematyczna wynosi zaledwie ok 0,5. Lepiej już grać w ruletkę. :D

Cytuj:
Gracz nie gra po to by wygrać bo i tak zagra ponownie trwoniąc wygraną.


Niedawno był w TV reportaż o żyjącycm w biedzie małżeństwie, które w ciągu miesiąca dwukrotnie! trafiło "6" zgarniając w sumie chyba z 10 mln. Całą tę sumę przepuścili doszczętnie w ciągu czterech lat i obecnie żyją w tak samo biednie jak wcześniej. Jak widać to doskonały przykład, że biedni są przeważnie sami sobie winni, bo po prostu nie potrafią utrzymać pieniędzy.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt kwi 26, 2005 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
pilaster napisał(a):
Nieprawda, jest niewiele mniejsze. Np dla popularnej ruletki nadzieja matematyczna wynosi 2*(17/35) = 0,971, czyli niewiele mniej od 1 ....

[...]
Więc prawdopodobieństwo jest jednak mniejsze i gracze o tym wiedzą...przynajmniej to przeczuwają. Ponawiam pytanie... jaka siła ciągnie ich w tę przepaść.... dlaczego ryzykują.
[...]pedziwiatr


Wt kwi 26, 2005 23:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
Z powodu zejścia na poboczny temat - topic został podzielony :

http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=3547

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Pt kwi 29, 2005 9:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
annamaria napisala:

Cytuj:
Ciekawi mnie jakiemi kryteriami kieruje się kościół by uznać jakiś cud
tyle musi się o Megiugorije czy rzekomych sygmatach lecz stąd niby wiadomo czy niejest to jedno zwykłeoszustwo jak zatem odróznić takowy cud od zwykłego przyrodnicznego zjawiska czy tzw paranormalnego?

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pt maja 06, 2005 13:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Kiedys zagralem w " Super 7" a bylo t w czasie kiedy mojej mamie potrzebne byly pieniadze na zalozenie telefonu.Okazalo sie, ze mialem 5 numerow.Wygralem lekko ponad 150 dolarow.Moglem pomoc mamie.

Mam tez pytanie do was drodzy bracia i siostry.Czy waszym zdaniem, gra w totolotka jest grzechem ??

Pozdrawiam

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


N maja 08, 2005 17:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 8:02
Posty: 69
Post 
Raczej to nie jest grzech. Hazard w kasynach i innych takich to tak bo tam jest żadza pieniadza tam za wszelką cenę chce sie meic jak sie wygra to jescze wiecej i wiecej a tutaj amsz tak ze albo trafisz albo nie i to raczej nie wciąga tak jak hazardowe gry. :) A lotek czy inne to łud szczescia poprstu :lol:


N maja 08, 2005 17:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
quajette napisał(a):
Raczej to nie jest grzech. Hazard w kasynach i innych takich to tak bo tam jest żadza pieniadza tam za wszelką cenę chce sie meic jak sie wygra to jescze wiecej i wiecej a tutaj amsz tak ze albo trafisz albo nie i to raczej nie wciąga tak jak hazardowe gry. :) A lotek czy inne to łud szczescia poprstu :lol:


Bylem kilka razy w kasynie.Kiedys wygralem ok 100 dolcow innym razem przegralem.Kasyno traktuje jako rozrywke.Moj syna niedawno wygral 500 dolarow.Mila szczescie wkladajac do maszyny dolara. :)

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


N maja 08, 2005 17:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 268 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL