Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! ( po czesku : Gołod u p k i hop do kupki)
Niech żyje 1 Maja — dzień międzynarodowej solidarności ludzi pracy w walce o pokój, demokrację i postęp techniczny!
Niech żyje KPZR — partia wielkiego Lenina!
Niech żyje ZSRR — niezwyciężona ostoja pokoju i socjalizmu!
Pozdrawiamy partie komunistyczne — awangardę mas walczących o lepsze życie, postęp i demokrację, o pokój i socjalizm!
Partia wśród robotników — robotnicy w partii!
Sojusz robotniczo-chłopski — fundamentem pomyślnego rozwoju socjalistycznej Polski.
Naszym celem: pokój i socjalizm!
Dobro człowieka — -nadrzędnym celem działania partii!
(Ch)wała ludziom dobrej roboty!
Młodzi! — w waszych sercach i umysłach przyszłość socjalistycznej Polski!
Młodzi Polacy razem z postępową młodzieżą świata aktywnie walczą przeciw imperializmowi i kolonialnemu wyzyskowi!
Popieramy pokojową politykę ZSRR!
Niech żyje i zwycięża socjalizm!


Łza sie w oku kręci........komuchom
buhahahahahahahahaha :P:P:P

TOWARZYSZE I TOWARZYSZKI, LUDU PRACUJACY MIAST I WSI!!!

1 Maja - obchodzic będziemy jako dzień triumfu zwycięskiej polityki obozu pokoju - dzień triumfu naszych osiągnięc w budowie socjalizmu

1 Maja - obchodzić bedziemy pod hasłem rozszerzenia i umocnienia Frontu Narodowego w oparciu o sojusz robotników, chłopów i inteligencji pracującej

W dniu 1 Maja - manifestować będziemy pod hasłem wzmożenia czujności wobec podstępnych intryg i sabotaży imperialistycznego wroga, pod hasłem troskliwej ochrony naszej socjalistycznej ojczyzny wobec burżuazyjnych zakus

Oddajemy szczególną cześć naszym bohaterskim górnikom, którzy w nieustępliwej i heroicznej walce o wykonanie i przekroczenie planów produkcyjnych, pomnażaja bogactwa naszego narodu i sławia imię naszej socjalistycznej ojczyzny daleko poza jej granicami.

Otoczonym powszechnym szacunkiem górnikom, dzielnie dotrzymuja kroku - robotnicy, hutnicy, koksiarze i pracownicy naukowi, którzy w codziennym trudzie buduja swoja ukochana Ludową Ojczyzne.

CZEŚĆ I CHWAŁA PRZODOWNIKOM PRACY - AWANGARDZIE KLASY ROBOTNICZEJ!!!!!

A grafitti typu: POMÓŻ POLICJI, POBIJ SIĘ SAM"?

Zadne IXI, ani OMO, nie wypierze tak jak ZOMO

MO - Moga Obić
ORMO - Oni Również Moga Obic
ZOMO - Zwłąszcza Oni Moga Obić

K. U. T. A. S. - Klub Uwielbienia Towarzysza Albina Siwaka

A ja miałam adapter BAMBINO, miał tzw. igłę, która nastawiona na taką czarną wielką płytę gramofonową dawała (o, zgrozo muzykę).
I, pocztówkowe płyty grające, sklepy z takimi płytami. To był hit - taki sklep. Jak dzisiaj hipermarkety.

Hmm,taki dzis dziwny dzien-niby roboczy,a jednoczesnie juz mysli sie o jutrze.Tak,teraz to dzien wolny.Ale kiedys tak nie bylo.Byc moze ktos powie,ze to nie w temacie,ja jednak powiem,ze to tez nalezy do "hiciorow' mojej mlodosci.Pamietam czasy,kiedy w moim miescie 2 maja obowiazkowo musialy byc zdjete wszystkie flagi narodowe.Na nic byly tlumaczenia,ze to Swieto Konstytucji 3 Maja.Jakos wladza wiedziala lepiej,ze to nie o to Swieto chodzilo,a o Swieto Krolowej Polski.Na dowod tego moge powiedziec,ze pamietam,jak do naszego proboszcza najpierw przyjechalo ORMO(i nie tak jak tlumaczyl skrot Beli,tylko Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej!) a pozniej Milicja zabrala proboszcza na przesluchanie,na okolicznosc wywieszenia flagi panstwowej na dzien 3 maja.Dzis wydaje sie to glupota,ale w tamtych latach,bylo to realne zagrozenie.Niestety proboszcz zaplacil jakis mandat(chyba nawet Kolegium-tez takie cos bylo) i sprawa ucichla do nastepnego roku.Jednakze w roku nastepnym juz nikt jakos nie zwracal uwagi na to,ze flaga powiewala w dniu 3 Maja.
Dziej sie bajko,dziej...

gość12 , pamiętam to, tak było. Kto nie zdjąłby flagi po 1 maju, oj, to już bywało źle, niedobrze. Dokładnie, tak, jak mówisz.

Pamiętam jeszcze jedna istotna rzecz.......
Zawsze pod koniec kwietnia w kazdym wiekszym miescie odnawiano (czytaj malowano) krawezniki i pasy na jezdniach biała farbą. Malowano tez na swieżo wszystkie barierki. Oczywiscie tylko i wyłacznie na głównych ulicach po których przechodził tzw. "tradycyjny, doroczny spęd robotniczo-chłopski", dumnie zwany pochodem
No i jeszcze jedna sprawa.......do czasu zakonczenia "spędu" w stolicy, obowiązywała scisła prohibicja.....za to meliniarze mieli suuuuper utarg, a nie jeden "spedzany" miał problemy z utrzymaniem trasy...dlatego własnie tak jaskrawo malowano krawęzniki :P:P:P:P:P

....acha.....górnicy i hutnicy, po pochodzie w ramach nagrody otrzymywali cwiartke czystej, paczke papierosów marki "sport" (najpodlejszy gatunek) i kawalek kielbasy(równie podłej jakości) :P:P

przypomniał i sie jeszcze jeden skrót:
S. R. U. L. - Setna Rocznica Urodzin Lenina

Tak, to prawda, prawie S.R.U.L.
A godzina 13,00 - kolejki po %wodę mineralną ruszały, nacierały na sklepy monopolowe. To było pospolite ruszenie!!!
A, jeszcze przypomniało mi się, jak przez mgłę, ale: malowanie trawy na ZIELONO przed przyjazdem I-go sekretarza E.G. Coby ładniejszy odcień zieleni nabrała.

Tak,bobo i Beli
mi przypomnieli
(ale rymowanka)
ze niewiele beda mieli....
niewazne
Beli,wiesz,ze kiedy bylem w wojsku,to najpierw takie malowanie kraweznikow bylo obowiazkiem(po zoldzie niejeden szukal punktu oparcia),a pozniej bylo juz oznaka sprzymierzenia sie z wrogiem?
Tak,bo wtedy nieprzyjacielski samolot "widzial" gdzie sa chodniki i drogi i wtedy moglby przypuscic atak na te szlaki uzytecznosci publicznej.
Dziej sie bajko,dziej...

bobo
Widzialas zielen zielensza od zieleni?
To tylko wojsko znalo taki odcien tego super-koloru!
I to nie jest klamstwo-to szczera prawda
Oprocz malowania trawy bylo rowniez i zrywanie liscu z drzew,aby przypadkiem taki spadajacy lisc nie byl potraktowany jako zamach na najjjasniejszego naszego Ukochanego Przy-wodce..
Dziej sie bajko,dziej....

Beli
Wracajac do Twych wczesniejszych wypowiedzi...
Czy pamieta ktos jeszcze,ze przed zakladami pracy i ogolnie dostepnymi miejscami(np.stacjami kolejowymi)byly takie wystawy-zdjecia :Ludzi dobrej roboty?
Beli-skoro mowisz o haslach,to nie zapominaj o podstawowym:"Aby Polska rosla w sile,a ludzie zyli dostatnio".
Dziej sie bajko,dziej...

Taaaa gosciu

Sam takie listki zrywałem......z okazji przyjazdu Naczelnego.....
Z tym, ze nikt go nie widzial na oczy...bo facio przyjechal do sztabu, nazarł sie, nachlał i odwiezli go czarnym wozem nazad.....echhhh mieli ci nasi wojskowi watroby...jak beczki pojemne :P:P:P

...i kolejne hasełko:
"Aby stopa zyciowa była proporcjonalna do buta społecznego "

No i takie z dawnych lat:
"Syjonisci na Syjam" :P:P:P