Lato dobiega już do końca, a grzyby jak nie rosły, tak nie rosną.
W zeszłym roku grzybów prawie nie było i w tym roku będzie chyba to samo.
Zasadziłem sobie kanie, schitake i grzyby leśne. Tam gdzie zasadziłem kanie, wyrosły mi najpierw pieczarki, a teraz jedna kania. Ciekawe, co będzie dalej.

W Małopolsce rosną, podgrzybki głównie, ale znajdzie się trochę kozaków

zasadzilem?to grzyby się sadzi?

ciekawy temat

W poprzednim roku była posucha, ale nie było źle. Kilka wypraw i kilka koszyczków wpadło. W tym roku też już się pojawiają, sporo kurek jest, wystarczy zobaczyć na www.nagrzyby.pl

Ja pewnie standardowo zacznę uderzać pod koniec sierpnia. Grzybiarz ze mnie kiepski dlatego zbieram tylko podgrzybki i prawdziwki, ale uwielbiam chodzić w ciszy po lesie i zbierać grzybki więc łączę przyjemne z pożytecznym.

...i zbliżyła ich pasja do grzybów

I w końcu jest temat do wspólnej, niezobowiązującej rozmowy zamiast nic nie wnoszącej do życia kłótni. ;P

Co do kłótni, to się nie zgadzam! Kłótnia, czyli walka na poglądy i argumenty powoduje, że walczący, jeżeli tylko zastanawiają się co mówią, prędzej, czy później, ich poglądy zostaną zweryfikowane przez życie i wtedy zostaną upokorzeni, czyli będą zmuszeniu do uznania, że byli w błędzie, albo poczują satysfakcję, że mieli rację. Jeżeli już komuś życie weryfikowało poglądy, to taki ktoś już wie.
A w temacie, to już iks lat nie jadłem kurek. Gdy byłem dzieckiem, kurki u nas rosły byle gdzie i prawie przez całe lato. Obecnie kurki u nas nie uświadczy. Tak mi tęskno za tym niepowtarzalnym zapachem i smakiem, że byłbym gotów jechać dość daleko , aby nazbierać kurek. Nie wiem tylko kiedy rosną i gdzie.

mkb, a Ty zbierasz jakieś grzyby?

mój tata był wielkim zbieraczem, kochał to.
ale niestety już nie żyje.
chodziłam z nim po lasach, szczególnie Beskid Sadecki i zbieraliśmy...
ale ja się zawsze bałam ze zamiast borowika zbiorę szatana ha ha



na lewo szatan, a na prawo borowik.

Gdzie rosną grzyby...? Maluczki, jak dobrze pamiętam z naszych dawnych pogawędek, to chyba najlepiej w butach, czyż nie?

Ja od lat nie byłam na grzybach, ale kiedyś baaaardzo lubiłam jeździć. Najlepiej tak na dwa, trzy dni pod namiot
Kurki... no ja też dawno nie jadłam... Echhh... narobiłeś mi smaka na kurki, i na grzyby w ogóle... <mniam>
Będę gotowała dzisiaj sobie na weekend żurek na kiełbasie, to dodatkowo okraszę go porządnie grzybami Mam sporo ususzonych, zebranych jeszcze przez mojego Tatę, który uwielbiał zbierać grzyby, i dosypuję sobie od czasu do czasu garść lub dwie do garnka

Kurki ostatnio ponoć w Lidlu były. ;p Przy drogach też sporo ludzi sprzedaje.

Ale to wersja dla tych, którzy sami nie odróżnią kurek w lesie. Bo przyjemności w kupowaniu grzybów nie ma żadnej.

A jakże! Kupujesz lub hodujesz grzybnię, sadzisz i masz!

Takie rzeczy, to Ty pamiętasz!
To były inne grzyby! Niejadalne!

Grzybów nie kupuję, bo słyszałem że aby grzyby się nie psuły, są pryskane rozcieńczonymi sikami.
Kupiłbym jedynie od takich przy drodze.

Ja niedawno znalazłem troche. Byłem w okolicach Lubieszyna(przeszedłem lasem do Niemiec) i znalazłem kilka prawdziwków i kanie

Mrówki uprawiają grzyby
http://www.nagrzyby.pl/index.php?artnam ... nt&id=3351

Nie bądźmy gorsi!

http://www.psilosophy.info/

tu cała stronka o uprawie grzybów