Czy płód to też człowiek?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Val napisał(a): Mea culpa- nie wiedziałam, że aby być człowiekiem trzeba spełniać pewne kryteria Doprawdy "nie wiedziałaś"? A więc sądzisz, że nie trzeba żadnych kryteriów spełniać? W takim razie człowiekiem pewnie nazywasz również meduzę albo kawałek patyka. Val napisał(a): których nie spełnia np. małe dziecko  No, śmiało - twierdzisz, że małe dziecko nie spełnia żadnych z podanych kryteriów człowieczości? To pewnie dorosły też nie. A propos, dalej nie wiem, jak tam z twoją dorosłością. Stałaś się dorosła magicznie, w dniu, w którym skończyłaś 18 lat? Val napisał(a): akruk napisał(a): Bo ten "świat medycyny", o którym piszesz, widocznie jest niezbyt dokształcony. Tak, gdyż niejednokrotnie w mediach informowano o różnych operacjach na płodzie i wspominano o znieczuleniu nie tylko matki, ale i płodu. Tak też było w Oddziale Klinicznym Położnictwa i Ginekologii Śląskiej Akademii Medycznej, kiedy wykonywali zabieg na 23 tygodniowym płodzie. I CO Z TEGO? "Znieczulać" można nawet owada... Val napisał(a): Ewentualnie znieczulenie to spełnia inne funkcje jak zwrócił uwagę @Acro. Czy ja się pytałem, czy potrzeba przetłumaczyć? No pytałem się czy nie? The Royal College of Obstetricians and Gynaecologists (RCOG) napisał(a): - The Working Party concluded that because the 24 week-old fetus has no awareness nor can it feel pain, the use of analgesia is of no benefit
- Grupa robocza konkluduje, że ponieważ 24-tygodniowy płód nie ma świadomości i nie może odczuwać bólu, stosowanie znieczulenia nie daje żadnych korzyści
Val napisał(a): Cytuj: Termin 24 tygodni podałem jako techniczne wskazanie czasu, przed którym pojęcie "człowieczości" do płodu się nie odnosi. Tak, a ja chciałam wiedzieć, czy Amillia, która się urodziła w 22 tygodniu w Twoim pojęciu jest wtedy nadal płodem czy też jakie zyskuje nazewnictwo?? Jest wtedy nadal płodem, utrzymywanym przy życiu w inkubatorze płodem.
Ostatnio edytowano Pn sie 20, 2012 15:33 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy
|
Pn sie 20, 2012 15:04 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
-Vi- napisał(a): A ja właśnie rozróżniam między człowiekiem (gatunek) a osobą. Co nie znaczy, że dla innych też będzie takie rozróżnienie  Cóż, ja także rozróżniam między człowiekiem a osobą. Na co dzień mamy do czynienia tylko z takimi osobami, które równocześnie są ludźmi. Ale chyba nikt nie zaprzeczy, że w chrześcijaństwie anioły albo Bóg są osobami, ale nie są ludźmi  Nie trzeba wcale być człowiekiem, żeby być osobą.
|
Pn sie 20, 2012 15:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
lne napisał(a): Człowiek , jako jedyna istota świadoma jest zdolna do miłości i poznania intelektualnego Żadnej z tych cech nie ma 1-miesięczny zarodek. No popatrz, jak ślicznie trafiasz do własnej bramki. lne napisał(a): Wykazywanie , że płód jest niezdolny do miłości , poznawania i zaprzeczanie jego wolności jest niemoralne. Utrzymywanie, że 10-tygodniowy płód jest zdolny do miłości i poznawania jest nierozumne. lne napisał(a): Należy więc odróżnić osobę od osobnika. A co ja robię, misiu słodki? W przeciwieństwie do ciebie odróżniam osobnika, jakim jest np. 3-dniowy zarodek ludzki albo dorosła gąbka, od osoby. lne napisał(a): Zasada ciągłości życia wyklucza typowanie momentów bycia nie tym , kim się jest później . Wnioski z wyssanej z palca "zasady" są warte tyle samo co taka zasada.
|
Pn sie 20, 2012 15:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
lne napisał(a): Wstyd byłoby mi prezentować się w taki sposób nawet w promilu tej sieczki propagandowej. Ależ dokładnie to samo myślę o tej sieczce ideologicznej, którą Ty prezentujesz. Jako jednak że się z nią nie utożsamiam, nie muszę się wstydzić  lne napisał(a): Wykazywanie , że płód jest niezdolny do miłości , poznawania i zaprzeczanie jego wolności jest niemoralne. lne napisał(a): VI : "Ogrom" takiej wiedzy ściąga na człowieka hańbę trwania w złu. Złu nazywania człowieka nie-człowiekiem. Twoje prywatne osądy naprawdę niespecjalnie mnie interesują. A swoją drogą, czytanie ze zrozumieniem to chyba nie jest Twoja najmocniejsza strona...  akruk napisał(a): Cóż, ja także rozróżniam między człowiekiem a osobą. Na co dzień mamy do czynienia tylko z takimi osobami, które równocześnie są ludźmi. Ale chyba nikt nie zaprzeczy, że w chrześcijaństwie anioły albo Bóg są osobami, ale nie są ludźmi  Nie trzeba wcale być człowiekiem, żeby być osobą. Zgadza się. Pisałam akurat myśląc konkretnie o człowieku, ale oczywiście masz rację  A mając w pamięci naszą pewną dyskusję odnośnie użytego przez mnie słowa "wierzę", już ja na wszelki wypadek wolałam się obwarować tymi wszystkimi "dla mnie", "moim zdaniem" czy "w moim przekonaniu"  Tak bezpieczniej 
|
Pn sie 20, 2012 15:36 |
|
 |
lne
Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02 Posty: 146
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Mowa trawa. Jak na razie prezentujesz wiarę w swoje "poglądy naukowe" , więc sobie zaprzeczasz , ja zaś występuję z pozycji wiary i nie okraszam jej rewelacyjnymi doniesieniami naukowymi. Zresztą prawdziwa nauka nie przeczy wierze. Sama Twoja postawa w kierunku doszukiwania się statusu rzeczy miast człowieka , jest haniebna.
|
Pn sie 20, 2012 15:45 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: czy płód to też człowiek?
lne napisał(a): Zresztą prawdziwa nauka nie przeczy wierze. Której wierze? Np w płaską Ziemię? We Zębiełki? W to, że konie z z Mgły powstały? Chyba nie ma juz na świecie prawdziwej nauki. lne napisał(a): Zasada ciągłości życia wyklucza typowanie momentów bycia nie tym , kim się jest później . Stąd twierdzę , że nie można nie-być człowiekiem , a w jakąś chwilę już być. Nie odpowiedziałeś: uważasz komórkę jajową i plemniki za ludzi?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pn sie 20, 2012 15:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
lne napisał(a): Mowa trawa. Jak na razie prezentujesz wiarę w swoje "poglądy naukowe" ,więc sobie zaprzeczasz, ja zaś występuję z pozycji wiary i nie okraszam jej rewelacyjnymi doniesieniami naukowymi. Zresztą prawdziwa nauka nie przeczy wierze. Sama Twoja postawa w kierunku doszukiwania się statusu rzeczy miast człowieka , jest haniebna. Po pierwsze – nie kłam. Po drugie - Twoje prywatne, ideologiczne osądy jako argumenty nie mają żadnej wartości, a dla mnie osobiście również nie mają. Kompletnie mnie one nie interesują.
|
Pn sie 20, 2012 16:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Val napisał(a): a ja chciałam wiedzieć, czy Amillia, która się urodziła w 22 tygodniu w Twoim pojęciu jest wtedy nadal płodem czy też jakie zyskuje nazewnictwo?? A niech se będzie biologicznie nawet zarodkiem  Ciekawe dlaczego zwolennicy aborcji pomijają milczeniem polskie prawo, które niezależnie od fazy rozwoju przyznaje istocie ludzkiej od momentu poczęcia do uzyskania pełnioletności prawa dziecka. 6. Dz. U. z 2000 r. nr 6, poz. 69. Udajemy, że zapisu nie ma, bo prawo i tak zas.ane, trzeba je zmienić?
|
Pn sie 20, 2012 16:20 |
|
 |
lne
Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02 Posty: 146
|
 Re: czy płód to też człowiek?
1. Po pierwsze : sama jesteś zakłamana. 2. Po drugie : zestawienie , które podajesz, nie ma nic wspólnego z poczęciem. Stąd plemnik , to plemnik . Komórka jajowa, to komórka jajowa. nie wiedziałaś o tym ? Nie przeszkadza to jednak w zauważeniu faktu , że komórki generatywne nie rosną u Ciebie w ogrodzie , lecz powstają w Tobie. Zasada ciągłości jest spełniona więc. Acro: wiara katolicka.
|
Pn sie 20, 2012 16:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
MARIEL napisał(a): Ciekawe dlaczego zwolennicy aborcji pomijają milczeniem polskie prawo, które niezależnie od fazy rozwoju przyznaje istocie ludzkiej od momentu poczęcia do uzyskania pełnioletności prawa dziecka. 6. Dz. U. z 2000 r. nr 6, poz. 69. Udajemy, że zapisu nie ma, bo prawo i tak zas.ane, trzeba je zmienić? Bo my tu nie rozmawiamy o tym, jakie jest prawo (zresztą wtedy nie byłoby sensu w praktycznie żadnej sprawie dyskutować, bo o czym skoro nie można by tego podważać). Zapis jest, a ja chociaż muszę go w tym kraju przestrzegać (jeśli nie chcę narazić się na konsekwencje), mam prawo się z nim nie zgadzać, uważać że jest zły, i w miarę moich możliwości starać się go zmienić, co też robię odpowiednio głosując. A tu rozmawiamy o tym, jak my widzimy daną rzecz. lne napisał(a): 1. Po pierwsze : sama jesteś zakłamana. 2. Po drugie : zestawienie , które podajesz, nie ma nic wspólnego z poczęciem. Stąd plemnik , to plemnik . Komórka jajowa, to komórka jajowa. nie wiedziałaś o tym ? Nie przeszkadza to jednak w zauważeniu faktu , że komórki generatywne nie rosną u Ciebie w ogrodzie , lecz powstają w Tobie. Zasada ciągłości jest spełniona więc. Acro: wiara katolicka. Uporządkuj lepiej swoją wypowiedź, bo jak na razie to chyba nie bardzo wiesz z kim o czym dyskutujesz, i komu na co odpisujesz... Acro czy Vi... Dobrze i tak, że już formę z męskiej na żeńską poprawiłeś, tylko dlaczego pod całością wypowiedzi...? Co za chaos... 
|
Pn sie 20, 2012 16:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Dokładniej to o tym od jakiego momentu życia wg nauki, medycyny, teologii, filozofii człowieka można nazwać człowiekiem. Prawo jak dotąd nie było przywoływane co dla jasności i poszerzenia horyzontów uczyniłam. Ciekawe, że stanęło na pozycji obrońcy życia od momentu poczęcia mimochodem, poboczną dla tematu ustawą o rzeczniku praw dziecka...Ale jakby nie było stoi i wygląda na to, że ustalenia grup roboczych mogą sobie być jakie bądź, a i tak nawet 10-dniowy płód ma prawo do nietykalności osobistej czy ochrony zdrowia.
|
Pn sie 20, 2012 17:47 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Cóż, prawo zmiennym jest, szczególnie w państwie demokratycznym. Z jakiej zasady wypływa to konkretne prawo - innymi słowy, jak uzasadniał ustawodawca decyzję o jego wprowadzeniu?
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Pn sie 20, 2012 18:54 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: czy płód to też człowiek?
lne napisał(a): Stąd plemnik , to plemnik . Komórka jajowa, to komórka jajowa. nie wiedziałaś o tym ?  Nie przeszkadza to jednak w zauważeniu faktu , że komórki generatywne nie rosną u Ciebie w ogrodzie , lecz powstają w Tobie. Zasada ciągłości jest spełniona więc. Zgaduję, że ten fragment do odpowiedź dla mnie. Jestem głęboko poruszony głębią przemyślen typu "Komórka jajowa, to komórka jajowa"  Zygota (czyli, jak twierdzisz, człowiek) powstaje z gamet. Człowiek powstaje z człowieka, a nie z nie-człowieka - nazwaleś to zasadą ciągłości. Więc pytam się grzecznie, czy gamety to też ludzie. Jeżeli nie - to dlaczego oraz czym są? Cytuj: Acro: wiara katolicka. Ine: pomidor.  Do dobra, znów zgaduję, że to ma być chyba odpowiedź na moje pytanie: Której wierze? Np w płaską Ziemię? We Zębiełki? W to, że konie z z Mgły powstały? Chyba nie ma juz na świecie prawdziwej nauki. Czemu akurat w katolicką wiarą prawdziwa nauka nie może się kłócić, a w wiarę w ufo już może? Proszę o logiczne uzasadnienie.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pn sie 20, 2012 19:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Cytuj: Doprawdy "nie wiedziałaś"? A więc sądzisz, że nie trzeba żadnych kryteriów spełniać? W takim razie człowiekiem pewnie nazywasz również meduzę albo kawałek patyka. Ja sprawę widzę tak: od zapłodnienia rozpoczynają się stadia rozwoju człowieka, które to trwają do jego śmierci śmierci. Cytuj: których nie spełnia np. małe dziecko  No, śmiało - twierdzisz, że małe dziecko nie spełnia żadnych z podanych kryteriów człowieczości? To pewnie dorosły też nie. A propos, dalej nie wiem, jak tam z twoją dorosłością. Stałaś się dorosła magicznie, w dniu, w którym skończyłaś 18 lat? Dorosłość nie ma nic do tego czy ktoś jest czy nie jest człowiekiem. Nie mam powodu twierdzić, że kobieta w ciąży po zapłodnieniu urodzi cokolwiek innego niż człowiek, a skoro tak, to nie widzę powodu, aby nie uznawać za człowieka istotę w jej którejś fazie rozwoju. Dorosłym w sensie prawnym jestem od osiągnięcia wieku 18 lat. Więc nawet rzec można, ze magicznie, bo żadnej różnicy nie odczułam  . Co do definicji człowieka wg PWN: 1. «istota żywa wyróżniająca się najwyższym stopniem rozwoju psychiki i życia społecznego» 2. «reprezentant najlepszych cech ludzkich» 3. «osoba dorosła» No więc noworodek spełnia tylko 2 punkt, a i pod warunkiem, że wybierzemy cechy, które akurat spełnia. Wybór tych cech jest subiektywny, tak?? akruk napisał(a): Czy ja się pytałem, czy potrzeba przetłumaczyć? No pytałem się czy nie? Waćpan się poczuł urażony, że nie odniesiono się do jego cytatu W cytacie jest tylko wyjaśnienie, że skoro płód nie ma świadomości, ani nie odczuwa bólu, to znieczulenie w tym konkretnym celu nie odniesie skutku. Dlatego napisałam, że powody podawania znieczulenia płodowi mogą być więc całkiem inne. Nie wiem, więc co stwierdzenie, że z innych powodów niż uśmierzanie bólu mogli podać płodowi znieczulenie ma do cytatu?? akruk napisał(a): Jest wtedy nadal płodem, utrzymywanym przy życiu w inkubatorze płodem. A kiedy staje się osobą, dzieckiem?? Pisałeś wcześniej o osobie, ale nie określiłeś jakie konkretnie musi spełnić kryteria, aby za taką ją uznać.
|
Pn sie 20, 2012 19:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Lurker napisał(a): Cóż, prawo zmiennym jest, szczególnie w państwie demokratycznym. Z jakiej zasady wypływa to konkretne prawo - innymi słowy, jak uzasadniał ustawodawca decyzję o jego wprowadzeniu? Jak już pisałam wygląda na to, że wpis ten powstał niemal 'mimochodem', bo przy ustawie o rzeczniku praw dziecka. A chcący się dowiedzieć jak powstawała definicja słowa trzebaby zerknąć na porządek obrad. Wiem natomiast, że działacze proaborcyjni zżymają się na ten przepis dowodząc, że sformułowanie użyte przed definicją dziecka - " w rozumieniu ustawy" oznacza że obowiązuje ono wyłącznie w obrębie tejże, nie in generale. Gdyby jednak kiedykolwiek doszło do powstania ustawy legalizującej aborcję wtedy miałaby miejsce sytuacja, że w jednym systemie prawnym obowiązującym w jednym państwie, ten sam powiedzmy dwumiesięczny płód wg jednej ustawy ma prawo do ochrony zdrowia, a wg drugiej nie ma nawet prawa do życia, nie mówiąc o ochronie zdrowia. Cóż, pewnie niedługo wpłynie jakiś wniosek o nowelizację tej ustawy, grunt trzeba przygotować.
Ostatnio edytowano Pn sie 20, 2012 19:38 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Pn sie 20, 2012 19:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|