Czego oczekujecie od Boga w niebie
| Autor |
Wiadomość |
|
DrzewoMalinowe
Dołączył(a): Wt kwi 03, 2012 5:18 Posty: 174
|
 Czego oczekujecie od Boga w niebie
jeżeli po śmierci do takowego traficie ,niebo z samej swojej istoty jest prawdopodobnie czymś zupełnie innym niż ziemski żywot o tym przynajmniej mówi pismo ,ja oczekuje jeżeli uda mi się tam trafić przede wszystkim braku jakiegokolwiek cierpienia i negatywnych emocji i żeby taki stan trwał już wiecznie.
|
| N cze 23, 2013 19:31 |
|
|
|
 |
|
Wloczykij
Dołączył(a): Wt kwi 02, 2013 21:31 Posty: 140
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
hmm ten stan to moim zdaniem taka błoga euforia, niczym niezmącona radość 
|
| N cze 23, 2013 23:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
Może to zabrzmi głupio, ale... nie oczekuję niczego. Pan Bóg mówi, że ludzie będą tam szczęśliwi. Ufam Mu - wierzę, że nie kłamie. A w jaki sposób zapewni mi to szczęście... cóż, mało mnie to obchodzi. Po prostu chcę przyjąć od Boga to, co pragnie mi ofiarować, cokolwiek by to było.
|
| Pn cze 24, 2013 3:22 |
|
|
|
 |
|
atheist
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58 Posty: 575
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
DrzewoMalinowe napisał(a): jeżeli po śmierci do takowego traficie ,niebo z samej swojej istoty jest prawdopodobnie czymś zupełnie innym niż ziemski żywot o tym przynajmniej mówi pismo ,ja oczekuje jeżeli uda mi się tam trafić przede wszystkim braku jakiegokolwiek cierpienia i negatywnych emocji i żeby taki stan trwał już wiecznie. No właśnie, czy uważacie, że sensem życia człowieka i jego największym szczęściem jest wieczny stan "braku jakiegokolwiek cierpienia i negatywnych emocji"? Wyobraźcie sobie, że można człowieka wprowadzić (farmaceutycznie) w stan, w którym traci on poczucie czasu, wydaje mu się, że trwa wiecznie a endorfiny wprawiają go w uczucie bezgranicznego szczęścia. I tak sobie trwa... rok, dwa, pięćdziesiąt lat... Gdyby to było możliwe (a pewnie przy obecnym rozwoju wiedzy będzie niedługo), to właśnie tak powinniśmy spędzać życie? To przecież jest najbliższe Waszej wizji nieba... Ale czy na tym polega sens życia i prawdziwe szczęście ludzi?
|
| Wt cze 25, 2013 0:15 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
@ atheist
Sensem życia jest przebywanie z Bogiem. A jak to przebywanie wygląda, nie wiadomo. Nie można sobie tego adekwatnie wyobrazić, tak jak człowiek niewidomy od urodzenia nie może sobie wyobrazić, co to jest kolor. To znaczy ślepiec może próbować, ale zbyt dobrze mu to nie wyjdzie. To samo tyczy się nas, czy to wierzących, czy ateistów.
|
| Wt cze 25, 2013 5:32 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
"Przebywanie z Bogiem - sensem życia " Czasem właśnie nam się wydaje , ze brak negatywnych emocji, mocnych wrażeń , cierpień , brak tej naszej ludzkiej rzeczywistości i ludzkich doznań jest stanem który człowieka po pewnym czasie znudzi - bo jak można trwać wiecznie bez doznań których doznajemy tutaj na ziemi. Jak można przebywać w Bogu i niczego więcej nie potrzebować i niczego więcej nie doznawać - nudne prawda? Każde nasze doznanie na ziemi jest rozgraniczone czasem - czasem który istnieje i który dzieli doznania na etapy w życiu. W Bogu - czas nie istnieje - w Bogu zawsze jest " tu i teraz" Na nic nie czekamy i za niczym nie gonimy niczego nie potrzebujemy i niczego nie pragniemy - " jesteśmy" Istniejemy w zjednoczeniu które wystarczy nam za wszystko co tylko możemy sobie wyobrazić. Istniejemy w poznaniu które jest wypełnieniem naszego jestestwa do całkowitych granic , ani jedna kropla naszej świadomości nie posiada braku ani żadnego zmącenia. Człowiek nie jest w stanie wyobrazić sobie "wizji nieba" ponieważ wszystkie wyobrażenia zbiegają się do punktu " ziemskiego poznawania" Szczęście człowieka na ziemi nie ma nic wspólnego z szczęściem " przebywania z Bogiem" " Dam ci wszystko czego tylko potrzebujesz " - dusza potrzebuje wyłącznie łączności z Bogiem do całkowitego zaspokojenia swojego istnienia. To na ziemi dusza " pragnie" zagłuszona cielesnymi potrzebami , dążeniami, poznawaniem...nikt na ziemi tak na prawdę nie jest szczęśliwy i nie odczuwa całkowitego szczęścia, wiecznie do szczęścia czegoś człowiekowi brakuje.Brakuje ponieważ przez pryzmat życia przebija się pragnienie duszy , pragnienie którego tak na prawdę nie jesteśmy świadomi. Jak samotny człowiek na pustyni pragnie choć kropli wody w skwarze upalnego słońca tak dusza człowieka w wędrówce życia pragnie "kropli Boga " dla zaspokojenia pragnienia. Z Miłości zostaliśmy stworzeni aby poprzez wędrówkę życia do tej Miłości mogli wrócić.Bóg dał nam życie byśmy poprzez życie odczuwali radość " poznawania Miłości" - " radość pragnienia" - " radość odczucia" . Kochamy swoich bliskich - gdy umierają - pozostaje nam tęsknota , czasem bardzo bolesna tęsknota która jest " łączącym ogniwem Miłości" Żyjąc na ziemi posiadamy takie " łączące ogniwo Miłości " którego też nie jesteśmy świadomi , uzyskujemy tę świadomości dopiero gdy zaczynamy " przebywać w Bogu". " Wolność w Miłości " - jest całkowitą naszą wolnością , dobrowolnego , całkowitego oddania siebie Bogu. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie jako ludzie - wiecznego przebywania w Bogu. Na pewno nie będzie nudno  )
|
| Wt cze 25, 2013 14:07 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
Oczekuję od Boga, że w niebie nie bedzie sytuacji, że niczego nie oczekujemy, niczego nie pargniemy, że tylko jestesmy, w wiecznej błogiej euforii i niezmaconej radości. Oczekuję, że czas tam bedzie istniał, bedą problemy, wyzwania którym nalezy sprostac a kazde ich przezwyciężenie sprowadzi człowieka na wyższy poziom niebios gdzie beda czekały kolejne wyzwania i kolejne nagrody do zdobycia. I tak ciągle i bez końca.
Natomiast jesli jest inaczej to niech chociaz umieści mnie z daleka od chrzescijan i muzułmanów - najlepiej z satanistami, gejami i innymi zboczeńcami : P
|
| Wt cze 25, 2013 14:32 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
fuller napisał(a): Oczekuję od Boga, że w niebie nie bedzie sytuacji, że niczego nie oczekujemy, niczego nie pargniemy, że tylko jestesmy, w wiecznej błogiej euforii i niezmaconej radości. Oczekuję, że czas tam bedzie istniał, bedą problemy, wyzwania którym nalezy sprostac a kazde ich przezwyciężenie sprowadzi człowieka na wyższy poziom niebios gdzie beda czekały kolejne wyzwania i kolejne nagrody do zdobycia. I tak ciągle i bez końca.
Natomiast jesli jest inaczej to niech chociaz umieści mnie z daleka od chrzescijan i muzułmanów - najlepiej z satanistami, gejami i innymi zboczeńcami : P Wybrałeś ludzi których Bóg kocha szczególnie.
|
| Wt cze 25, 2013 14:37 |
|
 |
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
Jako, że Bóg jest bytem transcendentalnym, trudno oczekiwać czegoś konkretnego po zjednoczeniu z Nim. Wystarczy mi to, że będzie to najlepsze co mnie spotka 
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
| Wt cze 25, 2013 16:46 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
@ Magdalena_i
Bóg kocha wszystkich tak samo.
|
| Wt cze 25, 2013 16:49 |
|
 |
|
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
Błogostan, wieczna euforia, brak jakichkolwiek cierpień po śmierci w niebie aż mnie przeraża. Mam nadzieje ze pójdę do piekła i ze tam trzeba ciężko pracować podobnie jak tu no cokolwiek co jest przyjemne i dobre. Lecz jeśli w piekle jest tylko skrajność cierpienia a w niebie skrajność przyjemności to chyba wole po prostu przestać istnieć po śmierci. Albo odrodzić się ponownie w reinkarnacji.
|
| Wt cze 25, 2013 20:21 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
Cytuj: Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany 1 Kor 13,12 W niebie spotkamy Kogos, kto nas zna od podszewki, kocha bezgranicznie i akceptuje takich jakimi jestesmy, choc nie akceptuje zla, ktore czynimy. Nie bedzie to stan blogosci i wiecznych harf. Bedzie swieto i radosc, ale na pewno nie bezczynnosc. Mowi o tym chocby przypowiesc o sludze wiernym i niewiernym. A co bedziemy robic? Na pewno cos sensownego.
|
| Wt cze 25, 2013 20:33 |
|
 |
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
Vacarius napisał(a): Błogostan, wieczna euforia, brak jakichkolwiek cierpień po śmierci w niebie aż mnie przeraża. Mam nadzieje ze pójdę do piekła i ze tam trzeba ciężko pracować podobnie jak tu no cokolwiek co jest przyjemne i dobre.
Niedawno czytałem biografię Machiavellego. Miał taki sam pogląd, uwazał, ze w piekle jest znacznie ciekawiej i ze idą tam interesujący rozmówcy. Cały problem jednak w tym, że opisy nieba i piekła są tylko i wyłącznie wyssane z palca. Każdy pisze co mu się wydaje.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
| Wt cze 25, 2013 20:40 |
|
 |
|
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
Przed niebem jest smi_erc. Ja oczekuje po smierci spokoju. Zeby Bog pozwolil mi przestac istniec. Nie chce Jego owlosionej twarzy widziec, nie chce miec z diablami do czynienia, nie chce myslec. Chce stac sie niebytem. Trudno chyba bedzie, katolik i Polak? Mam przechlapane. Zydowska rodzina za wspolprace z hitlerowskim okupantem sie odgryzie. Wiadomo pokolenia musza cierpiec za ojcow. 
|
| Wt cze 25, 2013 21:44 |
|
 |
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
 Re: Czego oczekujecie od Boga w niebie
Vacarius napisał(a): Błogostan, wieczna euforia, brak jakichkolwiek cierpień po śmierci w niebie aż mnie przeraża. Mam nadzieje ze pójdę do piekła i ze tam trzeba ciężko pracować podobnie jak tu no cokolwiek co jest przyjemne i dobre. Lecz jeśli w piekle jest tylko skrajność cierpienia a w niebie skrajność przyjemności to chyba wole po prostu przestać istnieć po śmierci. Albo odrodzić się ponownie w reinkarnacji. Hehe, pamiętaj, że reinkarnacja docelowo prowadzi do "błogostanu" ;P Ale zawsze możesz robić tak, że jak już będziesz o krok od wyzwolenia, to rozwal jakąś termitierę czy coś i znów będziesz miał parę wcieleń na plus  Ogólnie, terminy takie jak "błogostan, wieczna euforia, brak jakichkolwiek cierpień po śmierci" raczej nie będą wtedy miały większego znaczenia - łącząc się z Wszechbytem praktycznie stajem się Nim, tak więc przynajmniej teoretycznie posiadamy wiedzę i postrzeganie boskie.
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
| Wt cze 25, 2013 22:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|