Wiem, ze Boga nie ma. (dowod)
| Autor |
Wiadomość |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
alp. napisał(a): ponieważ takie rozumienie tego słowa jest poprawne
Udowodniłam ci że twoje rozumienie tego slowa jest WEWNĘTRZNIE SPRZECZNE, a ty nadal twierdzisz że poprawne. No wybacz, myślałam, że rozumiem z osobą poważną i posługującą się logiką w definiowaniu czegokolwiek 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| N cze 05, 2005 12:06 |
|
|
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
miało być "rozmawiam"
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| N cze 05, 2005 12:07 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: No to albo sobie logicznie coś dowodzimy, albo histeryzujemy i się obrażamy. Może zrób sobie dłuższą przerwę i wróć, kiedy już się uspokoisz i palce przestaną się trząść Tak będzie lepiej dla całego wątku, serio... Nikogo nie obraziłem, użyłem określeń według ich definicji, nie odpowiadam za to, że ktoś może to uznać za inwektywę. Zrezygnuję z Twoich sugestii. Cytuj: Czyli to MOJA definicja!! Przypominam, że Twoją definicją było:
Nieśmiertelny - nigdy NIE MOGĄCY umrzeć
A moją właśnie:
Nieśmiertelny - nigdy nie umierający
Dzięki za pomoc, alp. 'ie
W tej definicji jest też "nie podlegający śmierci", zatem nie mogący umrzeć.
|
| N cze 05, 2005 12:09 |
|
|
|
 |
|
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
alp. napisał(a): W tej definicji jest też "nie podlegający śmierci", zatem nie mogący umrzeć.
To już TWOJA, daleko idąca i subiektywana interpretacja. Trzymajmy się pojęć słownikowych i nie wychodźmy poza nie, dobrze?? 
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
| N cze 05, 2005 12:11 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: No i pięknie Pokaż mi w którym miejscu w tej definicji pisze, że nawet gdyby chciał to nie mógłby umrzeć? Pisze tylko że nigdy nie umiera, a nie że nie może umrzeć. Nie podlegający śmierci, czyli nie mogący umrzeć. Cytuj: Nie podlegający śmierci nie jest sprzeczne z wszechmocą, bo byt wszechmocny podlega tylko sobie i niczemu innemu więc byt wszechmocny na pewno nie podlega śmierci - i to jest dokładnie zgodne z twoimi definicjami Nie jest zgodne. Skoro byt z definicji żyje wiecznie, to znaczy, że nie może umrzeć. Myśl logicznie, Agniulko. Cytuj: Udowodniłam ci że twoje rozumienie tego slowa jest WEWNĘTRZNIE SPRZECZNE, a ty nadal twierdzisz że poprawne. No wybacz, myślałam, że rozumiem z osobą poważną i posługującą się logiką w definiowaniu czegokolwiek
Zarzucasz mi niepoważność? Nie udowodniłaś, przenosisz cechę zawartą w definicji na moje rozumowanie po to, aby móc nadal bez problemów wierzyć w absurdalną ideę Boga. Definicja jest obiektywna, niezależna od interpretacji, jednak relatywiści tego nie dostrzegą zza mechanizmów obronnych.
|
| N cze 05, 2005 12:14 |
|
|
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
alp. napisał(a): W tej definicji jest też "nie podlegający śmierci", zatem nie mogący umrzeć.
Hmmm... a to już ciekawa zabawa językowa się robi.
Czy "nie podlegający prawu podatkowemu" oznacza "nie jest w stanie zapłacić podatku" ? 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| N cze 05, 2005 12:14 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: To już TWOJA, daleko idąca i subiektywana interpretacja. Trzymajmy się pojęć słownikowych i nie wychodźmy poza nie, dobrze?? Zaczynasz się ekscytować, także z życia wiecznego wynika niezdolność do zgonu. Cytuj: Hmmm... a to już ciekawa zabawa językowa się robi. Czy "nie podlegający prawu podatkowemu" oznacza "nie jest w stanie zapłacić podatku" ?
Przykład jest nieadekwatny, nie podlegający prawu podatkowemu może zapłacić podatek za kogoś innego, a ktoś nie może umrzeć za kogoś. Nie podlegający prawu podatkowemu istotnie nie może zapłacić podatku za siebie.
|
| N cze 05, 2005 12:19 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Pan Gąsienica napisał(a): Samobójcze bramki są zawsze najpiękniejsze... 
No... trudno być Dudkiem i Szewczenką równocześnie 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| N cze 05, 2005 12:20 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
alp. napisał(a): także z życia wiecznego wynika niezdolność do zgonu Nie. Z życia wiecznego wynika tylko i wyłącznie brak zaistnienia sytuacji zgonu a nie niezdolność do niej  Cytuj: Nie podlegający prawu podatkowemu istotnie nie może zapłacić podatku za siebie.
Nie jest w stanie ? Zapewniam cię że jest. Brak obowiązku płacenia podatku nie stanowi ograniczenia zdolności do tego. Brak podlegania śmierci nie oznacza niezdolności do niej.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| N cze 05, 2005 12:22 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pan Gąsienica napisał(a): alp. napisał(a): alp. napisał(a): Nieśmiertelny - nigdy nie umierający, niepodlegający śmierci, żyjący wiecznie. Czyli to MOJA definicja!! Przypominam, że Twoją definicją było: Nieśmiertelny - nigdy NIE MOGĄCY umrzeć A moją właśnie: Nieśmiertelny - nigdy nie umierający Dzięki za pomoc, alp. 'ie 
Jestes sofista, def zawierala trzy elementy: "nigdy nie umierajacy" "niepodlegajacy smierci" "zyjacy wiecznie" a Ty z tych elementow "wyciagnales" ten najbardziej odpowiadajcy Tobie czyli "nigdy nie umierajacy" i pomiajc reszte (pozostale dwie czesci def.) uznales, ze masz racje.
Mam pytanie: Czy swiadomie kpisz sobie z uzytkownikow tego forum, uznajac, ze oni nie widza takich sofistycznych zagran?
|
| N cze 05, 2005 12:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie. Z życia wiecznego wynika tylko i wyłącznie brak zaistnienia sytuacji zgonu a nie niezdolność do niej Nie, byt, który z definicji żyje wiecznie, nigdy nie może umrzec, bo to by znaczyło, że nie żyje wiecznie. Cytuj: Nie jest w stanie ? Zapewniam cię że jest. Brak obowiązku płacenia podatku nie stanowi ograniczenia zdolności do tego. Brak podlegania śmierci nie oznacza niezdolności do niej.
Przykład, jak już napisałem, jest nieadekwatny. Jeśli byt nie podlega smierci, to znaczy, że nie może umrzeć, bo to by znaczyło, że jednak jej podlega. Bez erystyki sofistycznej.
|
| N cze 05, 2005 12:25 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
ozel napisał(a): Jestes sofista, def zawierala trzy elementy: "nigdy nie umierajacy" "niepodlegajacy smierci" "zyjacy wiecznie" a Ty z tych elementow "wyciagnales" ten najbardziej odpowiadajcy Tobie czyli "nigdy nie umierajacy" i pomiajc reszte (pozostale dwie czesci def.) uznales, ze masz racje
Nie, to ty po prostu przespałeś te posty, w których już rozprawiliśmy się z pozostałymi dwoma elementami 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| N cze 05, 2005 12:25 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
I jeszcze (nie lubie nieporozumien):
saxon napisał(a): a że również i chrześcijanie w takiego Boga nie wierzą - no cóż, skąd ktoś ma o tym wiedzieć, skoro ich postawę wyraża stwierdzenie: Cytuj: Nie interesuje mnie "poczytanie"
"poczytanie" to ironia, ktos kazal mi poczytac i to byl jego argument w danej kwestji (a dyskusja polega na wymianie argumentow, moglby chociaz podac oc mam przeczytac, a najlepiej zacytowac jakis fragment)
|
| N cze 05, 2005 12:26 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie, to ty po prostu przespałeś te posty, w których już rozprawiliśmy się z pozostałymi dwoma elementami
Rozprawiliście się tylko w swoim mniemaniu. Jesteś obrazą dla wszystkich ludzi, którzy uważają, że znają logikę.
|
| N cze 05, 2005 12:27 |
|
 |
|
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
alp. napisał(a): Cytuj: To już TWOJA, daleko idąca i subiektywana interpretacja. Trzymajmy się pojęć słownikowych i nie wychodźmy poza nie, dobrze?? Zaczynasz się ekscytować, (...) Ja już się ekscytuję od wczoraj wieczorem i zabawa super, dzięki alp. napisał(a): także z życia wiecznego wynika niezdolność do zgonu. To w dalszym ciągu wyłącznie Twoja interpretacja, poszerzenie definicji słownikowej. Słownik mówi TYLKO o życiu wiecznym. Nie ma tam NIC, ANI SŁOWA o potencjalnej możliwości skończenia życia. ozel napisał(a): Czy swiadomie kpisz sobie z uzytkownikow tego forum, uznajac, ze oni nie widza takich sofistycznych zagran?
ozele, jeśli Ciebie uraziłem to przepraszam, ale jak tu się nie śmiać, skoro ktoś od wczoraj używając obraźliwych wyrażeń mi zarzuca, że nie używam słownikowych definicji, na dowód tego cytując ze słownika... dokładnie moją definicję!!
No ale masz trochę racji, przepraszam. Robię sobię przerwę, jak będę w stanie wrócić do tematu na poważnie to to zrobię, ale gadać tylko po to, żeby się pośmiać to faktycznie bez sensu.
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
| N cze 05, 2005 12:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|