Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 11:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 328 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 22  Następna strona
 Korwinizm wydzielony 
Autor Wiadomość
Post Re: Korwinizm wydzielony
Autokorekta - zanim ktoś się przyczepi, że mostu nie da się łączyć śrubami, mosty się spawa albo nituje. Jaki sprzęt RTV można zbudować posługując się drewnem i gwoździami?


N mar 09, 2014 23:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Korwinizm wydzielony
Kael napisał(a):
Bogactwo ma to do siebie, ze kazdy boi sie je stracic, bo uwaza, ze to jego zasluga i trzyma je pazurami. Znasz basn o kwiecie paproci? Badz podobne basnie, gdzie ktos dostawal bogactwo i jedynym warunkiem utrzymania go bylo nie dzielic sie nikim?


Bogactwo ma to do siebie, że nigdy nie jest się wystarczająco bogatym. Kto ma, ten chce mieć jeszcze więcej. I jest to jak najbardziej ewangeliczna postawa (vide przypowieść o talentach). Bogaty chce pomnażać majątek, czyli - inwestować. Czyli: de facto dzielić się nim, właśnie po to, by mieć jeszcze więcej.

Cytuj:
W ogole cale nastawienie na egoizm i egocentryzm jest dla mnie antychrzescijanskie. Ale pewnie tego zaden korwinista pod tym aspektem nie rozwaza.


Tzn. że co? W korwinizmie nastawienie jest nie na egoizm, tylko na zysk. Nikt od nikogo nie wymaga, by był egoistą. Wręcz przeciwnie: w państwie ma obowiązywać wiara w Boga, a zatem także obowiązek dzielenia się - jednak jest to obowiązek dotyczący ludzi, a nie "państwa" czy "ludu".

Cytuj:
No i kwestia podstawowa: w panstwie jest okreslona pula pieniedzy i one nie biora sie z niczego. Nigdy nie bedzie tak, ze kazdy bedzie bogaty.


Jaka "określona pula pieniędzy"?

Oczywiście, że tak nie będzie. Będzie garstka bardzo bogatych, większość "średnio bogatych" (która będzie konkurować o to, by stać się częścią tej garstki), trochę "aspirujących" (na razie biednych, ale chcących się piąć wyżej) i garstka biednych (to ci, którym po prostu odpowiada mieszkanie w kleconych budach i albo nie mają większych ambicji, albo mają inne).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn mar 10, 2014 10:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Korwinizm wydzielony
Tredje

Cytuj:
Napierw te swinie, bo to moja dzialka. Widze, ze nie masz poecia o branzy. Zabiac swinie pod grusza lub w malej masarni to jak produkowac samochody u kowala.
Nie ma duzych rzezni - nie ma mozliwosci eksportu. Duzych prywatnych nie ma.


No i co z tego? Nie zmienia to faktur, że jesteśmy zmuszani do zakupu ogromych ilości mięsa.

Cytuj:
Nikt nikogo nie zmusza do kupna miesa. Swinskie dolki i gorki to efekt wolnego rynku - wieprzowina droga, wszyscy kupuja warchlaki, po pol roku wszyscy chca sprzedac - cena spada. Swinia to nie telewizor, rosnie pol roku. Potem na polke nie odstawisz, trzeba albo karmic (po 6 mies przyrosty sa slabe, nieoplacalne) albo placisz za chlodnie. Wiec potrzebny jest system gwarantujacy plynna sprzedaz.


Niestety jesteś w błędzie.
Zgadzam się, że może świnie to twoja dziłka ale polityka finansowa państwa to co innego.
Ja się nie znam na hodowani świń za to znam się na tym kto mnie zmusza do wydawania na co moich pieniędzy.
Jeżeli nasze państwo skupuje mięso, mrozi je, przetrzymuje w chłodniach i płąci za to kary to znaczy to DOKŁADNIE to, że my wszyscy jesteśmy zmuszani do płacania za zakup mięsa, za utrzymywanie magazywnów i płacenie kar.
Jeżeli ty musisz za to płacić za to że państwo twoimi pieniędzmu skupuje mięso to znaczy że jesteś zmuszany do płacenia za nie.

Ja nie mówie o sytuacji takiej rynkowej (w Polsce na pewno nie wolnorynkowej – nie możesz sprzedawać mięsa ani jak chcesz ani komu chcesz) gdzie ktoś stoi na bazarku albo w sklepie i sprzedaje mięso klientom.
Ja mówię o sytuacji w której protestujący rolnicy co hodowcy wymuszają na państwu aby państwo wykupiło od nich mięso a państwo wykupuje je pieniędzmi z podatków – póxniej benzyna jest po 6 złotych bo przeciż skąś trzeba na te mięso pieniądze wziąć.


Zapamiętaj - to że nei widzisz że ktoś ci zabiera pieniądze i twoimi pieniędzmi płaci za cokolwiek to nie znaczy że jest to równoznacze z tym jakbyś ty to kupiła - tyle że wbrew swojej woli - wbrew bo gdybyś chciała nikt nie musiałby cię okradać aby to kupić.

Cytuj:
Afryke mozna jak najbardzie porownywac z Dania. Afryka ma te duze rodziny/szczepy ktore sobie gardla podrzynaja. I to jest jedna z przyczyn biedy.


Nie. Nie wolno porównywać ze sobą krajów w ten sposób. Posłuchaj jeszcze raz tego co ci posłałem.
Równie dobrze w ten sposób mógłbyś porównywać dwie osoby.
I stwierdziłbyś, że jest żebrak i jest bogacz i ten Bogacz wydaje ¾ swoich pieniędzy na podróże po świecie a ten żebrak nie, więc z tego wynika, że źródłem bogactwa są podróże i jakby ten żebrak zaczął za ¾ swoich pieniędzy podróżować po świecie też byłby bogaty.

A prawda jest taka, że podróże po świecie sprawiają, że ten bogacz staje się biedniejszy, ale może sobie na to pozwolić bo pomimo tego że każda podróż kosztuje go milion dolarów, to pomimo tego dalej jest bogaty.
Rozumiesz o co chodzi?
Żebrak nie jest żebrakiem dlatego, że nie jeździ po świecie tylko nie jeździ po świecie bo jest żebrakiem.

Cytuj:
Jedzenia sie nie wysyla. Akurat pracuje w Czerwony Krzyzu - budowane sa studnie. Bo system plemieno- rodzinny jest zbyt slaby by taka studnie wybudowac.


Jedzenie też się wysyła, ale nie tylko – samo wysyłanie jedzenia nie jest złe, ale nie można wysyłać jedzenia w taki sposób by nie opłacało się farmerom uprawiać roli
Budowanie studni to właśnie ten dobry sposób pomagania i jak robiliście coś takiego to jest to ten dobry rodzaj pomocy.

Cytuj:
Z ta ekipa remontujaca to chyba zartujesz? Przy wymianie elewacji w domu gdzie mam polskie mieszkanie przetarg zostal wygrany za lapowke - startowalo kilka firm.


Ekipa remontowa to przykład – czasami mają czas czasami nie – podam więc lpeszy przykład – branża weselna – wiele rzeczy trzeba załatwiać z rocznym wyprzedzeniem – bo np. pół roku przed weselem ciężko jest już znaleźć salę… i dodzireja i muzyków, fotografówo itp. itd.
Skoro jest taki zbyt (a pieniądze nie są małe) to dlaczego tak mało osób pracuje?

Mówię ci – ja chciałem otwierać kilka firm ale wszystkie zaczęłyby przynosić realne zyski po roku lub dwóch… a podatki od samego faktu że pracujesz trzeba płacić ponad 1000zł za sam fakt że pracujesz i kolejne 1000 zł za każdego pracownika… rozumiesz jakie to jest obiązenie?

Jeśli założysz firmę i zatrudnisz 4 przyjaciół i chcecie robić wszytsko legalnie to co miesiąc musicie zarobić 5 tysięcy złotych tylko na to żeby zapłacić podatek za to że pracujecie, a od tego co wam zostanie płacicie kolejny podatek w wysokości jednej piątek tego co zarobicie.
Czyli jeśli wpdasz na jakiś pomysł z 4 kolegami – miesiąc pracujecie i na początku biznes wam słabo idzie i np. zarobiliście w pierwszym miesiący na 5 osób tylko 4 tysiące złotych to musicie wziąć pożyczkę po 200 zł żeby zapłacić podatki i nie macie ani grosza na jedzenie.

Jeżeli wpadniesz na taki pomysł że z 4 przyjaciółmi w pierwszym miesiący zarobicie w sumie 8 tysięcy złotych to do ręki otrzymacie po 400zł… rozumiesz już dlaczego tak trudno jest z pracą?

Cytuj:
Jeszcze ten synek mamy wielodzietnej - przeciez nikt mu nie bronil pracowac. Pracy dla niego po prostu nie bylo. I takich ludzi bedzie coraz wiecej - spada zapotrzebowanie na prace, zwlaszcza fizyczna.


Nie pracy nie było tylko nie opłacało się tego syna zatrudniać.
JA np. jakbym chciał zatrudnić twojego syna to żeby zapłacić twojemu synowi 800zł to tylko twój syn musiałby wytworzyć dla mnie dobra warte 2000zł… wtedy zapłace za niego 1000zł za to że pracuje, odprowadzę dochodowy 200 zł i twój syn dostanie 800 do ręki.

Powiem ci jak to wygląda.

Moja kobieta ma brata który potrzebuje pracy – chciał sobie dorabiać co nie – a ja potrzebuje pomocnika któremu chciałbym zapłacić za to że pomoże mi w pracy (w warsztacie który mam w piwnicy).

Dzięki mnie jej brat dorobiłby sobie w weekendy 200 – 400 zł – bo wytworzyłby dla mnie dobra w wysokości około 400 – 800 zł.
Ja mam pomieszczenie, ja mam narzędzia i materiały, ja płacę za prąd – więc realnie zarobię na nim nie 200-400 zł tylko 100 – 200 zł co nie.
Ale żeby go zatrudnić musiałbym otworzyć firmę i ją opłacać i wtedy zatrudnić go aby móc mu legalnie płacić.

Tylko że koszt samego utrzymania formy to 1000 zł miesięcznie… nie otworzy firmy i nie będę płacił 1000 zł co miesiąc tylko po to by zatrudnić brata mojej dziewczyny który dzięki temu zarobi jakies 300 zł a ja 150 bo tak naprawdę ja na tym stracę 850zł.

To państwo stwarza sytuację w której nie opłaca mi się zatrudnić kogoś i dać mu dorobić bo koszty samego faktu że stwarzam mu możliwość dorobienia są większe niż zyski które może mi przynieść.

Ja bym naprawdę bardz chętnie dzięki jego pomocy dorobił sobie 150 zł i dał mu dorobić 300 zł ale po prostu państwo mi to uniemożliwia.

I ja nie jestem sam w tej sytuacji- niedawno rozmawiałem z ludźmi z którymi byłem na zjeździe i wiecie co się okazało? Było nas 8 i każdy z nas chciał otwierać firme i zatrudniać ludzi i każdego z nas powstrzymało to, że musielibyśmy płacić więcej podatków przez pierwsze miesiące trwania biznesu niż otrzymywalibyśmy zyski.
Praca jest – ale tak jak mówię państwo zabrania nam pracować – bądź mówiąc mniej prosto ale bardziej fachowo – stwarza sytuacje w której niepracowanie jest bardziej opłacalne niż pracowanie i niezatrudnianie jest bardziej opłacalne niż zatrudnianie

Cytuj:
Do kopania rowow ludzi nie tzreba - tansze sa maszyny.


Ale w takim razie ktoś te maszyny musi projektować, ktoś je musi sprzedawać, ktoś je musi obsługiwać, ktoś musi wydobyć materiały, na te maszyny, ktoś je musi przeglądać, ktoś je musi transportować. Dzięki temu że mamy maszyny które sprawiają że kopanie jest tańsze powstaje wiele nowych miejsc pracy.
Poza tym człowiek może być tańszy od maszyny – nie każdy rów da się wykopać taniej maszyną niż pracą ludzką.

Cytuj:
No, chyba zeby zatrudniac za miske ryzu. Robotnik zdechnie - bedzie nastepny, tez darmowy.


To mój ulubiony argument – rozumiem, że uważasz, że lepiej jest nie pracować i nie mieć nic niż pracować przez jakiś czas za jedzenie i mieć te jedzenie?

Cytuj:
Dlatego sa place minimalne i uszczelnianie granic.


Płace minimalne powiększają bezrobocie.
Przez płące minimalne gospodarka staje w miejscu i kraje się przestają rozwijać.

Wiesz czemu te syn m.in. nie dostał pracy? Bo byż może dobra które był w stanie wytworzyć były warte 1000zł a pracodawca byłby zmuszony płacić mu 1100zł.
Każdy kto jest w stanie wytworzyć mniejsze dobra niż wynosi płaca minimalna na pewno nie znajdzie zatrudnienia.
Co więcej – jeżeli jest jakaś branża która przynosi mniejsze zyski niż płaca minimalna to cała gałąź upada.
Jeżeli ktoś hoduje drzewka bonzajki albo inne kwiatki i jeżeli ludzie miesięcznie kupują kwiatków za 900 zł a ja mam mojej kwiaciarce płacić 1000 zł za to że ona u mnie pracuje to musze ją zwolnić i zamknąć interes.

Załózmy że jestem właścicielem 10 kwiaciarni w całym mieście.
Każda kwiaciarnia przynosi mi zysk 1000zł - 100 zł zostawiam do siebie a 900 płacę każdej kwiaciarce.

Całkowity zysk to 10 000zł miesięcznie
czyli ja z zarabiam 1000 zł i 10 osób zarabia 900 zł.
Ale jeżeli płaca minimalna będzie wynosić 1200 zł to w tej chwili i ja strace pracę i straci je dziesięć kwiaciarek i całe miasto straci 10 kwiaciarni.

Zrozum, że jeśli te kawiaciarki chciały u mnie pracować to znaczy że na tą chwilę nei widziały dla siebie lepszego miejsca bo w przeciwnym wypadku poszłyby tam.

Zwięszy się ilośc ubiegających o prace i spadną ceny wynagrodzenia wraż z zasadą popytu i podaży.

Ale co tam będę posłuchaj tego:

https://www.youtube.com/watch?v=uxTBfcr0rQM

Ale również można tego i tego

https://www.youtube.com/watch?v=a0iZb5lMN2Q
https://www.youtube.com/watch?v=JwEIfDtYUXY

Powiedz z którym punktem się nei zgadzasz.

Cytuj:
Zeby budowac maszyny, fabryki, a nie produkowac ludzi ktorzy beda pracowac za minimum biologiczne. Bo taki kraj (jak Afryka) stoi w miejscu.


Niestety Nie rozumiem o czym ty tu mówisz.

ErgoProxy

Chciałem napisac trochę dłużej, ale powiem prosto.

Kiedyś telefony były państwowe – teraz nie są – uważasz, że jest z telefonami coraz lepiej czy coraz gorzej?


Porównaj sobie jak dziłają rzeczy prywatne i państwowe.

Prywatne szpitale i państwowe, prywatne fundusze emerytalne i państwowe, prywatne poczty i poczta państwowa.

Wszytsko co prywatne działa lepiej bo jeżeli mamy coś prywatnego to właściciel chce jak najlepiej a jeżeli mamy coś państwowego to urzędnik państwowy ma interes w tym aby nie było jak najlepiej.


Bo widzisz różnica polega na tym jak się tam zarabia. BO cel każdy ma taki ssam – każdy chce jak najwięcej zarobić.

Kiedy najwięcej zarobi właściciel prywatnej np. poczty? Wtedy kiedy cena za list będzie tańsza niż u konkurencji i z jego usług będzie się korzystać.
A kiedy najwięcej zarobi urzędnik odpowiadający zapoczte państwową? Wtedy kiedy zatrudni tam i żonę i córkę i szwagra i kieydy będzie wypłacał sobie ogromne premie które nie pochodzą z zysków tylko z podatków.

Powiedz jak to jest że prywatna poczta, która doklejała metalowe płytki do listów robiła to taniej niż poczta państwowa?
Jak to możliwe że prywatna poczta taniej wykonywała dokładnie tą amą usługę co poczta państwowa a do tego:
- kupować co miesiąc 200 ton stali
- transpotrować tą stal na warsztat
- ciąć tą stal na płytki po 50 grramów
- transportować te płytki na wszystkie oddziały
- zakupić tyle kleu by utrzymał 200 ton stali
- dodać dodatkową prace każdej pracownicy – dajmy na to zajmującej jej 10 sekund na każdy list – co daje ogromną ilośc roboczogodzin.
- zwiększać ciężar płytkami jaki nosi listonosz.
I wykonywać tą operację co miesią
I jak to jest możliwe że oni robiąc te rzeczy dodatkowo sa tańsi od poczty państwowej?


Jakby drogi były prywatne to też byłyby tańsze – bo jakby ktoś dał za dużą cenę to ludzie nie jeździli by jego drogą tylko tą obok – a jakby się ludziom nie podobało to wystarczyłoby żeby tylko przez 1 iesiąc jeździli inną drogą to ten drogi właściciel drogi by zbankrutował bo nie miałby zysków a poza tym, że musiałby utrzymać pracowników to jeszcze musiałby i tak i tak płacić duże podatki za ziemię.

Równie dobrze mógłbyś narzekać na to, że kiedy powstawał internet to powinien być państwowy bo jak sibie różni operatorzy z różnymi technologiami będą radzić? Ten ma taki komputer, a ten taki a ten ma w takim języku pisane a ten w takim i na pewno internet nie będzie działał.

A tak się składa, że internet działa i na pewno lepiej niż państwowe drogi.
Lepiej w tym sensie, że jeżeli popsuje się internet u jakiegoś operatora to on zbankrutuje więc nie może sobie na to pozwolić – i jak zapewne wiesz nie ma specjalnie awarii internetu a jak są to są maksymalnie krótko natomiast jak się popsuje państwowa droga (a psuje się często – nawet powstał kawał o polakach jak zbudowali naową autostradę i już była popekana w trakcie budowy – że to nie sztuka zbudować nową drogę – sztuka to zbudować starą drogę).
Poza tym jak droga się popsuje to jakoś nikomu się nei spieszy z jej naprawą – dziury mogą być całymi latami i psują samochody – jakby jakiś „internet” (umówmy się że mówię w skrócie – mam nadzieję że wiesz co mam na myśli) był dziurawy przez całe kata a do tego uszkadzał sprzęt – to operator zbanrutowałby w ciągu kilku tygodni i zostaliby tylko ci którzy nie mają regularnych przerw i nie uszkadzają sprzętu który z tego korzysta.
Jak się psuje prywatny internet to ty możesz wymienić operatora – jak się psuje państwowa droga – to nei masz wyjścia, musisz czekać lata aż ją naprawią i sam płacić za naprawdę tej drogi bo z czego ją naprawią jak nie z twoich podatków?

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn mar 10, 2014 10:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Korwinizm wydzielony
Johny

"w państwie ma obowiązywać wiara w Boga"

Chyba coś źle ująłeś.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn mar 10, 2014 10:34
Zobacz profil
Post Re: Korwinizm wydzielony
Johnny99 napisał(a):
Bogactwo ma to do siebie, że nigdy nie jest się wystarczająco bogatym. Kto ma, ten chce mieć jeszcze więcej. I jest to jak najbardziej ewangeliczna postawa (vide przypowieść o talentach). Bogaty chce pomnażać majątek, czyli - inwestować. Czyli: de facto dzielić się nim, właśnie po to, by mieć jeszcze więcej.

@Johnny99, ty masz jakas inna ewangelie, niz ja?
W mojej jest przestroga dla bogatych, ze beda miec duuuuze problemy z wejsciem do Krolestwa niebieskiego. Zalecenie dla doskonalosci: idz sprzedaj wszystko co masz i rozdaj biednym. Przypomnienie: tam skarb twoj, gdzie serce twoje. I zalecenie: nie gromadzcie sobie skarbow na ziemi, gdzie mol i rdza je zniszczy.

Ilu korwinistow chce tego przestrzegac?


Johnny99 napisał(a):
Tzn. że co? W korwinizmie nastawienie jest nie na egoizm, tylko na zysk. Nikt od nikogo nie wymaga, by był egoistą. Wręcz przeciwnie: w państwie ma obowiązywać wiara w Boga, a zatem także obowiązek dzielenia się - jednak jest to obowiązek dotyczący ludzi, a nie "państwa" czy "ludu".


No to juz masz teraz ten obowiazek. Egzekwowany. Ale to jest dla koriwnistow beee.
Co ci po obowiazkach, ktorych nikt nie egzekwuje? Nie widzisz, co dzis sie dzieje z takimi obowiazkami?

Johnny99 napisał(a):
Oczywiście, że tak nie będzie. Będzie garstka bardzo bogatych, większość "średnio bogatych" (która będzie konkurować o to, by stać się częścią tej garstki), trochę "aspirujących" (na razie biednych, ale chcących się piąć wyżej) i garstka biednych (to ci, którym po prostu odpowiada mieszkanie w kleconych budach i albo nie mają większych ambicji, albo mają inne).

Albo nie maja szansy dopchac sie do gory. Patrz na kraje, w ktorych to juz dziala. Wyjrzyj poza Europe.


Pn mar 10, 2014 11:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Korwinizm wydzielony
Cytuj:
@Johnny99, ty masz jakas inna ewangelie, niz ja?
W mojej jest przestroga dla bogatych, ze beda miec duuuuze problemy z wejsciem do Krolestwa niebieskiego.


Jezus powiedział, że łątwiej przejśc wielbładowi przez brame w mórze Jerozolimy niż bogatemu wejśc do królestwa niebieskiego. Zgadza się. Ale to ne oznacza że siłą możemy zabierać pieniądze Bogatym i siła wbrew ich woli sprawiać by byli biedni.

Bogactwo nie jest złe samo w sobie, a wzbogacanie się jest dobre a nie złe.

Cytuj:
Zalecenie dla doskonalosci: idz sprzedaj wszystko co masz i rozdaj biednym. Przypomnienie: tam skarb twoj, gdzie serce twoje. I zalecenie: nie gromadzcie sobie skarbow na ziemi, gdzie mol i rdza je zniszczy.


Ale na litość... nie umiesz odróżnić
"ddaj swoje pieniądze biednym" od "zabierz nieswoje pieniądze bogatym i oddaj biednym"?

Cytuj:
Ilu korwinistow chce tego przestrzegac?


Pewnie tylu ilu jest wierzących

Cytuj:
No to juz masz teraz ten obowiazek. Egzekwowany. Ale to jest dla koriwnistow beee.


Nie rozumiesz.

Jeżeli lekarze zalecają dziennie np zjadać owoce to nie mów że dla ciebie to to samo czy chcesz zjeść jabłko bo gruszki nie lubisz oraz to, że ja przychodze do ciebie i siłą cię zmuszam do jedzenia gruszki, wpychając ci ją na siłe do ust - bo przecież sammówisz, że chcesz przestrzegać zalecenia lekarza i jeśc owoce.

Cytuj:
Co ci po obowiazkach, ktorych nikt nie egzekwuje? Nie widzisz, co dzis sie dzieje z takimi obowiazkami?


Uważasz że na ziemi nie ma osób które pomagają dobrowolnie?

Cytuj:
Albo nie maja szansy dopchac sie do gory. Patrz na kraje, w ktorych to juz dziala. Wyjrzyj poza Europe.


A ja teraz nie mam szansy spania z twoją matką - czy to znaczy że trzeba ją do tego zmusić? Bo dlaczego twój atta może a ja nie mogę? Jestem gorszy jako człowiek?

Stwierdzenie, że trzeba wyrównywac szanse dla samego wyrównywania szans jest głupie.

Co więcej stwierdzenie że aby wyrównywać szanse należy siła zabierać owoce pracy osób pracujących i dawać je niepracującym gdzie za każde zebrane 5 zł od osoby pracującej osoba niepracująca dostanie 1 zł to obsurd jakich mało.



Powiem ci czego chcą korwiniści bo sam jestem choć jestem niezdeklarowany jakbym już miał się deklarować powiedziałby że jestem korwinistą.

Korwiniści chcą aby nikt nie mógł nikomu co ma robić wbrew jego woli.
Korwiniści chcą aby każdy mógł robić wszytsko co chce pod warunkiem że wszyscy których to tyczy się na to zgadzają.
Nic więcej.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn mar 10, 2014 11:16
Zobacz profil
Post Re: Korwinizm wydzielony
Ziew. Jeszcze raz.

"Internet" to nie są operatorzy. "Internet" to są "kable", do których operatorzy się podpinają, żeby wykonywać swoją usługę. "Kabla" Pan nie zmienisz, jak się popsuje, możesz Pan tylko czekać, aż "kabel" naprawią. Pytanie, kto to zrobi.

A dlaczego "kable" w korwinizmie się psują? Dlatego że prywaciarz nie chce najlepiej. On chce najtaniej, żeby powiększyć swój zysk. Dlatego nie będzie inwestował w infrastrukturę, dopóki nie zacznie mu się ona rozsypywać pod palcami.

Zresztą. Inwestycje w infrastrukturę wykonuje państwo, bo są one zbyt kosztowne, żeby udźwignął je jeden prywaciarz. Chyba że się oligarchowie skrzykną. Otóż i pytanie: skąd się biorą oligarchowie? No?

Co do usług pocztowych, moja kablówka dociążała mi przesyłki takimi eleganckimi gładkimi zeszytami. Jakbym miał dziecko, byłoby jak znalazł, małe miałoby w czym rysować. No i komu to przeszkadzało? Korwinistom...

A co do normalizacji, to widać, że dostał Pan właśnie prosto między oczy pojęciem, o którym Pan ani nie słyszał. Objaśnię więc: jak świat światem, pilnowaniem miar i wag zajmowała się Władza. Władza pilnowała, żeby nikt nie oszukiwał na łokciach i łutach. (Ciekawe zresztą, że korwiniści zakładają, że własność prywatna automagicznie zlikwiduje problem oszustw...) Obecnie kompetencje tego urzędu są rozszerzone, pilnuje on, żeby śrubki pasowały do nakrętek.


Pn mar 10, 2014 11:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Korwinizm wydzielony
Kael napisał(a):
@Johnny99, ty masz jakas inna ewangelie, niz ja?


W Ewangelii jest i to, i to ;)

Cytuj:
W mojej jest przestroga dla bogatych, ze beda miec duuuuze problemy z wejsciem do Krolestwa niebieskiego.


I to jest słuszne ostrzeżenie.

Cytuj:
Zalecenie dla doskonalosci: idz sprzedaj wszystko co masz i rozdaj biednym.


Po pierwsze, żeby coś sprzedać, trzeba najpierw coś mieć ;) Po drugie, nie jest to program społeczny, tylko zalecenie dla konkretnego człowieka. Każdy musi we własnym sumieniu rozeznać, czy dotyczy także jego.

Cytuj:
I zalecenie: nie gromadzcie sobie skarbow na ziemi, gdzie mol i rdza je zniszczy.


Oczywiście - nie gromadźcie, tylko inwestujcie :-D

Cytuj:
No to juz masz teraz ten obowiazek. Egzekwowany. Ale to jest dla koriwnistow beee.


No bo to jest beee. Co Bogu po dobrych uczynkach, które są wymuszane? :shock:

Cytuj:
Co ci po obowiazkach, ktorych nikt nie egzekwuje? Nie widzisz, co dzis sie dzieje z takimi obowiazkami?


Jak to nikt? Bóg je wyegzekwuje ;) I znowu to samo: dziś to jest dziś, a dziś nie ma korwinizmu. Ludzie nie rozdają, bo albo nie mają co rozdawać, albo nie mają szansy zwiększyć stanu posiadania. Ale np. na WOŚP co roku dają coraz więcej, choć nikt ich nie zmusza ;) Więcej wiary w człowieka ;)

Cytuj:
Albo nie maja szansy dopchac sie do gory.


W korwinizmie będą ją mieli - nikt im nie będzie rzucał kłód pod nogi, tak, jak to jest dzisiaj. Nie będzie "zezwoleń", "koncesji", "książeczek sanepidu", "składek na ZUS" i wszystkiego tego, co dziś hamuje ludzi przed zakładaniem działalności lub zatrudnianiem. Oglądam dużo starych filmów i tam wiele razy zdarza się sytuacja, w której ktoś szuka pracy. Jak? Po prostu idzie na ulicę i patrzy, gdzie by mógł coś zrobić, komuś pomóc. Nie ma żadnych "CV" (dzisiaj nawet od sprzątaczek wymaga się CV!) ani żadnych tego typu p****. Wystarczy tylko chcieć.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn mar 10, 2014 11:35
Zobacz profil
Post Re: Korwinizm wydzielony
@Obcy astronom: to ja ci powiem: korwinisci nie uwazali na lekcjach historii i chca wynajdywac kolo na nowo. Najlepiej jako wielokat...

Gdyby system powszechnego liberalizmu byl najlepszy, to by byl i dzis. Jak myslisz, dlaczego kraje kapitalistyczne, gdzie bogacenie sie jest cnota, maja tak rozbudowane systemy socjalne i inne? Bo im sie to OPLACA.

Tak jak ErgoProxy napisal: lepiej dla WIEKSZOSCI jest miec prawo, ktore umozliwia budowanie infrastruktur, sluzacych 99%. 1% dziwakow bez pradu, telefonu i kanalizacji zawsze sie znajdzie.
I lepiej dla "bogatych" jest miec prawo, ktore im co prawda czesc dochodu zabiera, ale oszczedza rewolucji nedzarzy, ktorzy tez by chcieli miec a z roznych powodow nie maja.


@Johnny99 to tez masz w Biblii: jak to bylo z tymi robotnikami? Stoisz i czekasz a ... nikt ciebie nie potrzebuje. A, i tam byla jeszcze "placa minimalna".
Mozesz chciec pracowac i byc bogatym. Jezeli nikt ciebie nie potrzebuje, to i tak umrzesz z glodu, albo ... zabierzesz sila tym, ktorzy maja.


Pn mar 10, 2014 11:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Korwinizm wydzielony
Kael napisał(a):
@Johnny99 to tez masz w Biblii: jak to bylo z tymi robotnikami? Stoisz i czekasz a ... nikt ciebie nie potrzebuje. A, i tam byla jeszcze "placa minimalna".


Nie rozumiem. Jak długo tak stali i czekali? I jaka płaca minimalna?

Cytuj:
Mozesz chciec pracowac i byc bogatym. Jezeli nikt ciebie nie potrzebuje, to i tak umrzesz z glodu, albo ... zabierzesz sila tym, ktorzy maja.


Nie ma ludzi niepotrzebnych. Każdemu Bóg daje jakiś talent.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn mar 10, 2014 11:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Korwinizm wydzielony
Cytuj:
Ziew. Jeszcze raz.

"Internet" to nie są operatorzy. "Internet" to są "kable", do których operatorzy się podpinają, żeby wykonywać swoją usługę. "Kabla" Pan nie zmienisz, jak się popsuje, możesz Pan tylko czekać, aż "kabel" naprawią. Pytanie, kto to zrobi.


Internet owszem, można powiedzieć, że to "kable" ale jak kupisz kabel internetu mieć nie będziesz.

Okej coś ci wytłumaczę - jest 10 różnych dostawców kabli i firm które się zajmują ich naprawami - którą firmę zatrudnisz odpowiadającą za konserwacje kabli:
- ta w której czeka się na naprawę średnio 1 dzień
- tą w której średnio na napraw eczeka się miesiąc?

Lepiej według ciebie jak jest 10 firm i jak jakaś cię olewa możesz z niej zrezygnować i przejśc do innej czy wolisz jak jest 1 firma i jeśli chcesz mieć tą usługę jesteś zmuszony kożystać z tego monopilisty bo nie ma innej możliwości na otrzymanie tej usługi?


Cytuj:
A dlaczego "kable" w korwinizmie się psują? Dlatego że prywaciarz nie chce najlepiej. On chce najtaniej, żeby powiększyć swój zysk.


Zgadzam się - każdy chce zarobić jak najwięcej - czy w korwinizmie czy w antykorwinizmie.

Problem polega na tym, że w korwinizmie ten operator zarobi tylko tyle ile będą chcieli zapłacić mu osoby które będą kożystały z jego usług - czyli jeśli kable będą słabej jakości to zbankrutuje a utrzyma się ten którego kable są dobrej jakości

W niekorwinizmie gdzie kable są państwowe mogą się cigle psuć i nikt ich nie musi naprawiać przez całe lata bo wynagrodzenie szefa nie zależy od tego czy ludzie będą chcieli kożystać z jego usług.

Przykład - ZUS - ZUS tonie w długach a prezesi wypłacają sobie wielomilionowe premie - prywaciaż już dawno wylądowałby na ulicy - ale w antykowinizmie ludzie wbrew swojejwoli zmuszani są utrzymywać rzeczy których nie chcą pomimo tego że wszytscy tracą poza paroma osobami które zyskują ogromne pieniądze.

Cytuj:
Dlatego nie będzie inwestował w infrastrukturę, dopóki nie zacznie mu się ona rozsypywać pod palcami.


A w niekorwinizmie w ogóle nie zacznie inwestowac nawet jak się rozpada.

Cytuj:
Zresztą. Inwestycje w infrastrukturę wykonuje państwo, bo są one zbyt kosztowne, żeby udźwignął je jeden prywaciarz. Chyba że się oligarchowie skrzykną. Otóż i pytanie: skąd się biorą oligarchowie? No?


Niby dlaczego? A dlaczego jedna firma musi zajmować się wszytskimi drogami całego kraju?
Równie dobrze możnaby powiedzieć, że samochody powinny być panstwowe bo jaka firma będzie na tyle bogata żeby zacząc produkowac amochody dla całego kraju?

Cytuj:
Co do usług pocztowych, moja kablówka dociążała mi przesyłki takimi eleganckimi gładkimi zeszytami. Jakbym miał dziecko, byłoby jak znalazł, małe miałoby w czym rysować. No i komu to przeszkadzało? Korwinistom...


Ale ty naprawdę nei zrozumiałeś co ja napisałem?
Ja napisałem, że prywatna poczta pomimo doatkowych ogromnych obciążeń działała taniej niż poczta państwowa która tych obciążeń nie miała.
Mnie nie obchodzi to kto co do czego dodaje - jaka poczta co dodaje do listów.

Ja ci tylko pokazuje, że jak poczta jest prywatna to jakoś umie taniej roznosić lusty niż państwowa mimo że co miesiąc musi kupować 200 ton stali i ją ciąć i rozwozić i przyklejać.
jakiedo wodowu trzeba ci na to, że prywatne jest lepsze niż państwowe niż taki jak ten o poczcie?

Bo o tym była mowa - nie co komu przeszkadza tylko co pomimo czego działa lepiej.

Cytuj:
A co do normalizacji, to widać, że dostał Pan właśnie prosto między oczy pojęciem, o którym Pan ani nie słyszał. Objaśnię więc: jak świat światem, pilnowaniem miar i wag zajmowała się Władza. Władza pilnowała, żeby nikt nie oszukiwał na łokciach i łutach. (Ciekawe zresztą, że korwiniści zakładają, że własność prywatna automagicznie zlikwiduje problem oszustw...) Obecnie kompetencje tego urzędu są rozszerzone, pilnuje on, żeby śrubki pasowały do nakrętek.


No nie trafiłes - normalizacja to rzecz która miałem an studiach, na której bazowałem , na podstawie której zdawałem wszytskei projekty z podstaw konstrukcji maszyn, na podstawie której w pierwszej firmie tworzyłem typoszeregi na której bazuje teraz jako metrolog.

Dlatego ja ci mówię i zapamiętaj to co ci powiem.

KAŻDY kto chce wejśc na rynek chce robić wszytski żeby jego rzezc pasowała do tych co już są.

Jeśli ktoś będzie chciał wybudowac nowe tory to nie zrobi byle jakich tylko zrobi takie aby pasowały do pociągów które już jeżdżą.
Wyjątkiem są sytuacje w których już istniejące firmy zmieniają swoje typoszeregi na takie aby nowopowstające firmy musiały się troszkę bardziej postarać by podrabiać czy dorabiać części do nich.

Zaufaj mi - państwo nie jest potrzebne do tego - aby ktoś kto chce zacząć robić śróbi i nakrętki robił je w ten sposób aby pasowały do innych śrób i inych nakrętek.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn mar 10, 2014 11:58
Zobacz profil
Post Re: Korwinizm wydzielony
@Johnny99: przypowiesc o robotnikach w winnicy, ktorzy dostali po denarze (placa minimalna) cos ci mowi?

Owszem, sa ludzie niepotrzebni, jezeli nikt ich ni epotrzebuje. A przynajmniej nie chce im zaplacic.


Pn mar 10, 2014 12:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Korwinizm wydzielony
Cytuj:
@Obcy astronom: to ja ci powiem: korwinisci nie uwazali na lekcjach historii i chca wynajdywac kolo na nowo. Najlepiej jako wielokat...


Wręcz przeciwnie - chce mi pani powiedzieć że np chiny się źle rozwijają czy dobrze?
chce mi pani powiedzieć, że Amreyka w kwiecie swojego rozwoju bazowała na socjalu?

Kiedy i jaki kraj w historiii ludzkości najszybciej się rozwijał i jaki był tam system?

Podpowiem że chodzi o amreykę w XIX wieku.

Cytuj:
Gdyby system powszechnego liberalizmu byl najlepszy, to by byl i dzis.


Nieprawda.
To tak jak powiedzieć, że gdyby normale żarówki były dobre dla ludzi to do dzisiaj byłyby produkowane a skoro się ich nie produkuje to znaczy, że są niepotrzebne.
To jest dokładnie ta sama sytuacja.

Cytuj:
Jak myslisz, dlaczego kraje kapitalistyczne, gdzie bogacenie sie jest cnota, maja tak rozbudowane systemy socjalne i inne? Bo im sie to OPLACA.


Wręcz przeciwnie.

Po pierwsze stwierdzenie że jakiś kapitalistyczny kraj ma rozbudowane systemy sojalne to jak powiedzieć, że przeciętni kawalerowie mają po kilka żon.

Nie ma czegoś takiego jak kraj kapitalistyczny z socjalizmem bo to jak powiedzież, że właśnie jest żonaty kawaler.

Kapitalizm jest przeciwieństwem socjalizmu.

W kapitaliźmie najważniejsze jest to aby ludzie mogli gromadzić kapitał - w kraju socjalistycznym najważniejsze jest to aby był socjal.

Im więcej chcemy dać socjalu ludziom tym więcej kapitału musimy im zebrać.

Po drugie bogate kraje mają socjal nie dlatego że się to opłaca tylko dlatego że mogą sobie na to pozwolić.

Poraz kolejny myli pani przyczynę ze skutkiem.

Bogaty człowiek kupuje drogei cygara nie dlatego że jest to opłacalne tylko dlatego że może sobie pozwolić a nie jest bogaty bo kupuje drogie cygara.

Naprawdę pani tego nie widzi że myli skutek z przyczyną?

Naprawde pani uważa, że:L
- bogaci ludzie jeżdżą dookoła świata i dlatego są bogaci
a nie uważa pani a nie
- bogaci ludzie jeżdżą dookoła świata dlatego że są bogaci.

Kraje bogate mają socjal dlatego że są bogate
a nie
Kraje bogate Są bogate dlatego, że mają socjal.

Cytuj:
Tak jak ErgoProxy napisal: lepiej dla WIEKSZOSCI jest miec prawo, ktore umozliwia budowanie infrastruktur, sluzacych 99%. 1% dziwakow bez pradu, telefonu i kanalizacji zawsze sie znajdzie.


Cytuj:
I lepiej dla "bogatych" jest miec prawo, ktore im co prawda czesc dochodu zabiera, ale oszczedza rewolucji nedzarzy, ktorzy tez by chcieli miec a z roznych powodow nie maja.


Ja się z tym nie zgadzam - nie może być tak że dla dobra ogułu kogoś się krzywdzi. NIe może być tak, że 100 meneli może ci ukraść auto i sprzedać na częsci tylko dlatego, że ich jest 100 a ty jesteś jedna i 100 osób zyska a jedna straci.

CZyli jeżeli ktoś pani obrabuje mieszkanie to pani tego nie zgłosi na policję i uzna że złodziej zrobić coś dobrego bo dzięki temu on który jest bednieszy teraz ma a pani która jest bogatsza ma mniej?

Zadałem pani pytanie:

Prosze odpowiedzieć mi na pytanie:

Jak pani nazwie sytuację w której jest pani po wypłacie ma 200zł w ręku a ja do pani podchodzę z pistoletem i mówie:
- Pani Kael, sproszę mi natychmiast oddać ćwierć tego co pani zarobiła bo pani pracuje a ja jestem biedny więc sama pani rozumie.

jak nazwiesz tą sytuację?

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn mar 10, 2014 12:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Korwinizm wydzielony
Kael.

"@Johnny99: przypowiesc o robotnikach w winnicy, ktorzy dostali po denarze (placa minimalna) cos ci mowi?"

Gdzie tam jest mowa o płacy minimalnej???

"Owszem, sa ludzie niepotrzebni, jezeli nikt ich ni epotrzebuje. A przynajmniej nie chce im zaplacic."

To celem takich ludzi jest stanie się potrzebnymi a nie bycie utrzymywanym dlatego że jest się niepotrzebnym.

Jeżeli będzie przymus płacenia ludziom niepotrzebnym to będzie się opłacało być niepotrzebnym i ludzi niepotrzebnych z roku na rok będzie więcej a nie mniej - i nie dlatego że naprawdę są niepotrzebni tylko chcą być nie potrzebni bo jest to opłacalne.

Po co mam iśc do pracy i zarobić 1000 zł jak za siedzenie i bycie niepotzrebnym (czyli zajmowaniu się tylko sobą) dostanę 800 zł

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn mar 10, 2014 12:15
Zobacz profil
Post Re: Korwinizm wydzielony
Ja nie wiem. Wyksztalcil was socjalizm albo rodzice ( w zaleznosci od wieku) i dobrobyt (co by nie mowic) wam chyba cos w glowach pomieszal.
Dziki liberalizm to mysmy mieli np w wieku XIX. I co? Jak sie ludzie "stawali potrzebnymi"? A wtedy, przypomne, bylo wieksze zapotrzebowanie na prace ludzka. Mimo maszyn.

A dzis startujac z biedy, to jak w liberalizmie ludzie maja sie "stawac potrzebnymi"? Jako prostytutki i platni mordercy?

Pracujesz w normach? Super! Ale gdyby nie PANSTWO, i porozumienia miedzy panstwowe, to ... twoja praca moglaby byc zbyteczna. Albo ktos (KTO?) mialby w tym interes wspolny, zeby oplacac normiarzy, ktorzy by zajmowali sie glownie bnegocjacjami miedzy prywaciarzami.
Przeciez mysmy to juz przerabiali.
To, ze dzis sa normy i normalny czlowiek bedzie sie dostosowywal do tego, co jest, to zasluga tego wstretnego panstwa i podatkow! A i tak jedna wtyczka kazdej komorki ciagle nie naladujesz.


Pn mar 10, 2014 12:21
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 328 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL