Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 20:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 155 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona
 Problem ze zwierzętami :) 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
JedenPost napisał(a):
To się zaraz okaże, kiedy porozmawiamy sobie o tym co dalej. :)

Na razie definicje ładne, zatem:
Cytuj:
Taki osobisty "projekt" konkretnego "zycia".


- co decyduje o tym projekcie? Czy foremek1 zgodzi się, że geny obojga rodziców? A jeśli tak: o czym zatem świadczy to, że kolejne dzieci tej samej pary nie są wzajemnymi kopiami, że niektórymi cechami się różnią?


oczywiscie że sie róznią niektorymi cechami.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Wt gru 02, 2014 16:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Zgadza się. Jak zatem widać z każdy nosi unikalny genom, ponieważ nie mamy do czynienia z prostym kopiowaniem. Dzieci mogą zatem posiadać cechy, których nie miało żadne z rodziców, a nawet w ogóle żaden z przodków. Niektóre z tych cech mogą okazać się fatalne, przez co dziecko będzie radził osobie gorzej i np. wcześniej umrze. Niektóre okażą się pozytywne: dziecko będzie bardzo zdrowe, albo np. z natury ładne, będzie miało zatem dużą szansę znaleźć partnera, który również będzie atrakcyjny. Można spodziewać się, że dziecko tych dwojga również będzie atrakcyjne (gdybym mówił o lwach skoncentrowałbym się pewnie na ostrzejszych pazurach czy większej sile, ale u ludzi atrakcyjność fizyczna pełni w sumie podobną funkcję, czyt. ułatwia przekazywanie swoich genów dalej)

Teraz pytanie: czy foremek jest w stanie wyobrazić sobie, że w pewnym momencie te zmiany - krok po kroczku - stają się tak duże, że dziecko należeć będzie właściwie do innego już gatunku niż jego prapraprapraprapraprapra...? A jeśli nie jest to możliwe, to dlaczego? Jaki mechanizm naturalny temu zapobiegnie?

Pytanie pomocnicze: jamnik i bernardyn. To i to pies, zgadza się? Jak to się stało, że mamy pochodzące od wspólnych przodków rasy tak skrajnie od siebie różne, że ze względy na różnicę rozmiarów nie są w stanie ze sobą kopulować i wymieniać genów, co jest jednym z wyznaczników bycia jednym gatunkiem (zasadniczo najważniejszym)?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt gru 02, 2014 17:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
formek1 napisał(a):
Czyli jak psu wyrośnie piąta i szósta łapa to taki pies zdycha albo go zeżrą inne zwierzaki a na pewno pokolenie tego psa nawet gdyby cos spłodził nie bedzie miało szesciu łap.


Zgodnie z teorią ewolucji takie zmiany w "projekcie podstawowym" są praktycznie* niemożliwe. Dlatego kręgowce mają dwie pary kończyn. Maksymalnie. Czasem kończyny są w stanie zaniku, więc pozornie wygląda to na mniej. Ale nigdy więcej.

W kreacjonizmie natomiast pies z sześcioma łapami jest jak najbardziej możliwy. Podobnie jak pegaz czy centaur (osobnicy z trzema parami kończyn).

_____________________
*"praktycznie" oznacza, że prawdopodobieństwo takich zmian jest nikłe. Możliwe i prawdopodobne jest natomiast, że przednie odnóża w toku ewolucji przekształcą się w
- skrzydła
- płetwy
- ręce

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt gru 02, 2014 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
O, to ja tak na boku z innym problemem ze zwierzętami: czy z kombinacji katolickiej nauki oduszy i teorii ewolucji nie wynika, że gdzieś kiedyś człowiek (niejeden zapewne...) został urodzony przez zwierzę, a także, co też interesujace - zwierzęta płodził?

Gdzie przez "zwierzę" i czlowieka rozumiemy istoty odpowiednio nie mające i mające nieśmiertelną duszę rozumną.

ErgoProxy będzie wiedział skąd idea, niech jednakowoż nie psuje. ;)

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt gru 02, 2014 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
JedenPost napisał(a):
O, to ja tak na boku z innym problemem ze zwierzętami: czy z kombinacji katolickiej nauki oduszy i teorii ewolucji nie wynika, że gdzieś kiedyś człowiek (niejeden zapewne...) został urodzony przez zwierzę, a także, co też interesujace - zwierzęta płodził?

Gdzie przez "zwierzę" i czlowieka rozumiemy istoty odpowiednio nie mające i mające nieśmiertelną duszę rozumną.


Zasadniczo to zwierzęta też mają duszę, tyle że nie rozumną i nieśmiertelną. Wiem, niektórzy księża gromią w stylu "Zwierzęta duszy nie mają!", ale im zasadniczo chodzi o to, że nie mają takiej, jak ludzie.

Powstanie człowieka jako dziecka "zwierzęcia" według wyżej wymienionej definicji nie kłóci się AFAIK z katolicką nauką. Dusza została "tchnięta" dopiero po stworzeniu człowieka. A czy to było z gliny czy z jakiegoś homo-cośtam, to już detale techniczne.

Natomiast odwrotnie jest z tezą odwrotną. I przewrotną. Nie wiem, czy ktoś kiedyś takie tezy głosił, ale zakładam, że w katolickiej nauce płodzenie "zwierząt" przez ludzi się nijak nie mieści.

Cytuj:
ErgoProxy będzie wiedział skąd idea, niech jednakowoż nie psuje. ;)


Hmm.... Saga Zmierzchu?

- Ach Edward...
- Ach Bella...
- Ach Jacob...
- ... Bella ?!

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt gru 02, 2014 17:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
JedenPost napisał(a):
Zgadza się. Jak zatem widać z każdy nosi unikalny genom, ponieważ nie mamy do czynienia z prostym kopiowaniem. Dzieci mogą zatem posiadać cechy, których nie miało żadne z rodziców, a nawet w ogóle żaden z przodków. Niektóre z tych cech mogą okazać się fatalne, przez co dziecko będzie radził osobie gorzej i np. wcześniej umrze. Niektóre okażą się pozytywne: dziecko będzie bardzo zdrowe, albo np. z natury ładne, będzie miało zatem dużą szansę znaleźć partnera, który również będzie atrakcyjny. Można spodziewać się, że dziecko tych dwojga również będzie atrakcyjne (gdybym mówił o lwach skoncentrowałbym się pewnie na ostrzejszych pazurach czy większej sile, ale u ludzi atrakcyjność fizyczna pełni w sumie podobną funkcję, czyt. ułatwia przekazywanie swoich genów dalej)

Czy pomyle sie jesli powiem że dziecko to tez nadal będzie człowiek ,chory zdrowy, łysy, ładny ,brzydki ale człowiek.?
A lew bedzie lwem?
Czy to będzie wtedy raczej sfinks?

Cytuj:
Teraz pytanie: czy foremek jest w stanie wyobrazić sobie, że w pewnym momencie te zmiany - krok po kroczku - stają się tak duże, że dziecko należeć będzie właściwie do innego już gatunku niż jego prapraprapraprapraprapra...?

Nietety w bajki nie wierzę wiec pies z szescioma łapami władajacy włócznią i ciosajacy boczniaki to dobry scenariusz na film a le z życiem prawdziwym nie ma nic wspólnego.
Cytuj:
A jeśli nie jest to możliwe, to dlaczego? Jaki mechanizm naturalny temu zapobiegnie?

Nie wiem jaki mechanizm nie pozwala rozmanżać sie mułom ale jakos tak to juz w przyrodzie jest że muł powstały z "podobnych" zwierząt nie rozmanaża się.


Cytuj:
Pytanie pomocnicze: jamnik i bernardyn. To i to pies, zgadza się? Jak to się stało, że mamy pochodzące od wspólnych przodków rasy tak skrajnie od siebie różne, że ze względy na różnicę rozmiarów nie są w stanie ze sobą kopulować i wymieniać genów, co jest jednym z wyznaczników bycia jednym gatunkiem (zasadniczo najważniejszym)?

Pies to jednak pies .A że się róznią.
To włąsnie miałem na myśl forumuując zdanie, że po po potopie z jednego niedziedzia "powstał" także niedźwiedź polarny.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Wt gru 02, 2014 18:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
formek1 napisał(a):
Acro napisał(a):
A gdzie ja pisałem o niedziwedziu polarnym i pandzie
Pisałeś, że wystarczył para niedźwiedzi i z nich już powstały pozostałe gatunki niedźwiedziowatych. To pozostałe niedźwiedziowate powstały z misi uratowanych na arce czy nie?

Pozwól że przypomnę co napisałem.
"Wystarczy że miał jakiegolwiek niedźwiedzia.
Polarny niedziwedź stał sie polarnym juz po potopie
."
jak widzisz nie pisałem o zadnych niedziwiedziowatych.

A co to u ciebie w takim razie jest "niedźwiedź", bo już nie wiem?

Cytuj:
Nie .To takie "coś" z czego powstał człowiek(podobno).
Więc okreslam to jako zyjatko bo jakos nikt do tej pory nie nazwał tego z czego powstał człowiek

Używaj, z łaski swojej, terminów w ich naukowym znaczeniu. Wiesz mi, że w języku polskim "żyjątko" nie oznacza bezpośredniego przodka człowieka. :(
No więc człowiek (rodzaj Homo) powstał z innego rodzaju z rodziny człowiekowatych (Hominidae). Na pewno nie z krokodyla, wbrew twoim majaczeniom.

Cytuj:
To tylko słowo wiec nie czepiaj sie słówek.

To słowo ma konkretne znaczenie i trzymaj się tego, Język formkowski jest bardzo niszowy, nikt go tu nie zna...

Cytuj:
Zmiana moze nastapic w obrebie danego rodzaju, gatunku, czy rasy zależy od słowa jakie uzyjemy.

Raz: ma ogromne znaczenie, jakiego słowa użyjemy. Bo jeżeli użyję słów "typ taksonomiczny" to też nie będziesz protestował?
Dwa: powtarzam pytanie: skąd gen wie, że w pewnym momencie musi przestać mutować, bo to już stworzy nowy gatunek, a przecież mu nie wolno do tego dopuścić?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 02, 2014 18:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
bert04 napisał(a):
Zasadniczo to zwierzęta też mają duszę, tyle że nie rozumną i nieśmiertelną. Wiem, niektórzy księża gromią w stylu "Zwierzęta duszy nie mają!", ale im zasadniczo chodzi o to, że nie mają takiej, jak ludzie.



Wiem, dlatego zaznaczyłem, że chodzi o nieśmiertelną i rozumną. :)

bert04 napisał(a):
Natomiast odwrotnie jest z tezą odwrotną. I przewrotną. Nie wiem, czy ktoś kiedyś takie tezy głosił, ale zakładam, że w katolickiej nauce płodzenie "zwierząt" przez ludzi się nijak nie mieści


Cóż - ten pierwszy człowiek, którego rodzicami były zwierzęta, dobierał sobie parnerów do rozmnażania spośród populacji, w której innych ludzi siłą rzeczy nie było, zatem...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt gru 02, 2014 18:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
formek1 napisał(a):
Czy pomyle sie jesli powiem że dziecko to tez nadal będzie człowiek ,chory zdrowy, łysy, ładny ,brzydki ale człowiek.?


Wystarczy, że z jakiegoś powodu człowiek typu A nie będzie mógł się skutecznie rozmnażać z człowiekiem tylu B. Już dziś występują takie sytuacje, przykładowo przez konflikt Rh+ / Rh-

formek1 napisał(a):
A lew bedzie lwem?
Czy to będzie wtedy raczej sfinks?


Sfinks ma trzy pary kończyn - patrz mój wpis wyżej.

formek1 napisał(a):
Nietety w bajki nie wierzę wiec pies z szescioma łapami władajacy włócznią i ciosajacy boczniaki to dobry scenariusz na film a le z życiem prawdziwym nie ma nic wspólnego.


No dobrze, a co to miało do pytania, które Ci zadano?

formek1 napisał(a):
Nie wiem jaki mechanizm nie pozwala rozmanżać sie mułom ale jakos tak to juz w przyrodzie jest że muł powstały z "podobnych" zwierząt nie rozmanaża się.


Kto twierdził, że ewolucja polega na krzyżowaniu różnych gatunków?

Jest dokładnie odwrotnie, niż tu twierdzisz. Istnienie muła czy osłomuła, lygrysa czy tigona, wilczaka czy zebroidy i innych świadczy o bliskości gatunków w przeszłości. Niektóre z tych gatunków są bezpłodne, inne - częściowo. Jeszcze inne dają potomstwo bezproblemowo.

Ale dziwna sprawa, można krzyżować konia z zebrą albo osłem. A z lwem - już nie.
Lwa można krzyżować z tygrysem, panterą, jaguarem - ale nie z wilkiem.
Wilka można krzyżować z psem lub kojotem. Ale nie z koniem.

Ciekawe, co nie? I to nie SF.

formek1 napisał(a):
Pies to jednak pies .A że się róznią.


Pies to pies. Ale już nie wilk. Choć gatunkowo bardzo blisko, że nawet płodne potomstwo może wydawać.

formek1 napisał(a):
To włąsnie miałem na myśl forumuując zdanie, że po po potopie z jednego niedziedzia "powstał" także niedźwiedź polarny.


Tu nawet masz częściowo rację. Częściowo, bo wbrew pozorom niedźwiedź polarny jest tak bliskim krewniakiem niedźwiedzi brunatnych, że nawet nie można mówić o różnych gatunkach. Tylko o podgatunkach jednego gatunku.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt gru 02, 2014 18:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
JedenPost napisał(a):
Cóż - ten pierwszy człowiek, którego rodzicami były zwierzęta, dobierał sobie parnerów do rozmnażania spośród populacji, w której innych ludzi siłą rzeczy nie było, zatem...


Zatem co?

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt gru 02, 2014 18:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Acro napisał(a):
Pozwól że przypomnę co napisałem.
"Wystarczy że miał jakiegolwiek niedźwiedzia.
Polarny niedziwedź stał sie polarnym juz po potopie
."
jak widzisz nie pisałem o zadnych niedziwiedziowatych.

A co to u ciebie w takim razie jest "niedźwiedź", bo już nie wiem?

U mnie ?
Nie ja nazywam te zwierzeta niedziwedziami wiec to raczej ogólne słowo.


Cytuj:
Nie .To takie "coś" z czego powstał człowiek(podobno).
Więc okreslam to jako zyjatko bo jakos nikt do tej pory nie nazwał tego z czego powstał człowiek

Używaj, z łaski swojej, terminów w ich naukowym znaczeniu. Wiesz mi, że w języku polskim "żyjątko" nie oznacza bezpośredniego przodka człowieka.

A co wełdug ciebie oznacza bezpośredniego przodka człowieka.
Cytuj:
No więc człowiek (rodzaj Homo) powstał z innego rodzaju z rodziny człowiekowatych (Hominidae). Na pewno nie z krokodyla, wbrew twoim majaczeniom.

A hominidae z czego powstał?



Cytuj:
Zmiana moze nastapic w obrebie danego rodzaju, gatunku, czy rasy zależy od słowa jakie uzyjemy.
Raz: ma ogromne znaczenie, jakiego słowa użyjemy. Bo jeżeli użyję słów "typ taksonomiczny" to też nie będziesz protestował?

Będę poniewaz nie dyskutujemy o tym kto jakie słowo trudniejsze do wymówienia wymysli, tylko luźno sobie dyskutujemy o tym czy z niedzwiedzia z arki mógł powstać niedziwedź polarny i brunatny.
Cytuj:
Dwa: powtarzam pytanie: skąd gen wie, że w pewnym momencie musi przestać mutować, bo to już stworzy nowy gatunek, a przecież mu nie wolno do tego dopuścić?

Gen mutuje tylko w obrębie "rasy". Czyli mutuje zmieniajac dany twór a nie zmiebniając twór w inny twór.
Moze zmienic kolor oczu człowieka ale nie zmienia oczu człowieka w oczy psa.
A dlaczego? Bo ktos go tak zrobił.
Tak jak przy nacickaniu klawiatury w komputerze .Jak naciskam literkę A to wyskakuje A.
Tak to juz ktos stworztył .
I jak to sie psuje to wywalam klawiature do kosza.
Organizmy tez tak robią. Jak cos się zmienia to taki organizm idzie do kosza i nie mamy psów z szescioma łapami.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Wt gru 02, 2014 18:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
bert04 napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Cóż - ten pierwszy człowiek, którego rodzicami były zwierzęta, dobierał sobie parnerów do rozmnażania spośród populacji, w której innych ludzi siłą rzeczy nie było, zatem...


Zatem co?

Współzył z krokodylem. Nie wiesz .

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Wt gru 02, 2014 18:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
formek1 napisał(a):
Współzył z krokodylem. Nie wiesz .


No dobra, to może wyjaśnia genezę religii egipskiej, konkretnie boga Sobeka. Ale co to ma wspólnego z teologią KRK?

Może poczekam jednak na odpowiedź JednegoPostu.

EDIT:

PS: A przy okazji, racz może skomentować mój wpis o mieszańcach (lygrys, wilczak i muł). Jak to jest, że niektóre wydają potomstwo. Ale już potomstwa tygrysa i psa, albo konia i wielbłąda jeszcze nikt nie wyprodukował.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt gru 02, 2014 19:03
Zobacz profil
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Jest to koncepcja dzika i przewrotna. Która wszelako wiele wyjaśnia... :rotfl: :rotfl: :rotfl:

A "z krokodyli" to ptaki powstały - a nie ludzie.

A "mutacja genu" doprowadziła do powstania oczu człowieka z "oczu psa" - konkretnie umożliwiła człowiekowi widzenie trójbarwne w miejsce dwubarwnego...


Wt gru 02, 2014 19:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Cytuj:
U mnie ?
Nie ja nazywam te zwierzeta niedziwedziami wiec to raczej ogólne słowo.

Dobra, nie wiem, o co ci chodzi, odpuszczam.

Cytuj:
A co wełdug ciebie oznacza bezpośredniego przodka człowieka.

Gatunek, to którego należała populacja, która przekształciła się w człowieka.

Cytuj:
A hominidae z czego powstał?

Nie pamiętam. Sprawdź sobie sam. Co to ma do rzeczy?Ile byś się nie cofał, nie dojdziesz do krokodyla.

Cytuj:
Będę poniewaz nie dyskutujemy o tym kto jakie słowo trudniejsze do wymówienia wymysli, tylko luźno sobie dyskutujemy o tym czy z niedzwiedzia z arki mógł powstać niedziwedź polarny i brunatny.
Widzisz. To używaj tych znaczeń precyzyjnie, a nie dowolnie.

Cytuj:
Gen mutuje tylko w obrębie "rasy". Czyli mutuje zmieniajac dany twór a nie zmiebniając twór w inny twór.

skąd gen wie, że w pewnym momencie musi przestać mutować, bo już wyszedł poza "rasę" (cokolwiek to znaczy), a przecież mu nie wolno do tego dopuścić?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 02, 2014 19:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 155 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL