Elbrus mógłbys jeszcze raz podac link bo ten nie działa
nie każdy katolikiem jest, ale zasadniczo statystyki swieckie mówią o tym, że wiecej ludzi umiera niz sie rodzi i do tego społeczeństwo sie starzeje

nie każdy katolikiem jest, ale zasadniczo statystyki swieckie mówią o tym,
że wiecej ludzi umiera niz sie rodzi i do tego społeczeństwo sie starzeje

Coraz głośniej ostatnimi czasy mówi się o dręczeniu karpi z okazji nadchodzących świąt. Mam tu na myśli protesty obrońców zwierząt, którzy sprzeciwiają się złym warunkom, w jakich trzymane są karpie w sklepach. Chodzi głównie o zbyt mało miejsca, brudną i niedotlenioną wodę oraz transport żywych karpi w plastikowych torebkach (bez wody i dostępu tlenu) - ten ostatni zarzut stawiany jest raczej kupującym, choć także i sprzedawcom jeśli tak pakują żywe, jeszcze, ryby.
Co o tym sądzicie? Czy to słuszne działanie czy też przesada? Czy ryby czują? A nawet jak czują, to czy warto sobie tym głowę zawracać, skoro i tak niebawem zamierzamy je zabić, upichcić i zjeść? A może katolicy powinni wystąpić o specjalny wyjątek w ramach uboju rytualnego? Skoro żydzi i islamiści mogą zabijać zwierzęta w sposób uznawany powszechnie za niehumanitarny, bo tak im nakazuje tradycja religijna, to może i dla karpia taki wyjątek by się dało wywalczyć i mieć spokój?
Jak to widzicie?

Od razu powiem, że karpi nie lubię, mają pełno ości i smakują mułem. Nie jadam, a więc i ręki nie przykładam do ich smutnego losu. U moich rodziców w domu karp bywał, nawet w wannie pływał i tata go zabijał tłuczkiem do mięsa, ale jak wszyscy przestaliśmy karpia jadać, to znikł z naszego stołu wigilijnego. Teściowie nadal serwują karpia, ale nie pytałem skąd go biorą.

Ech, ta wasza ateistyczna żądza krwi i mordu..

Typowe czepialstwo Jajka.

A może katolicy powinni wystąpić o specjalny wyjątek w ramach uboju rytualnego? ą.

A karp odpowiednio przyrządzony - w orzechach włoskich i winie, w piwie z rodzynkami czy w serze - to rarytas

Czy ja wiem czy ateistyczna.

Czy ja wiem czy ateistyczna.

[*]Umocowanie prawne - Zabijać karpie mogą wyłącznie dyplomowani egzekutorzy karpi, którzy przeszli szkolenia w zakresie humanitarnego uśmiercania karpi zgodnie z zasadami dobrostanu zwierząt oraz przepisami prawa.

Zabronione jest uśmiercanie zwierząt kręgowych, a więc również ryb, przy udziale dzieci lub w ich obecności!

Empatia, nie czepialstwo.

Teściowie nadal serwują karpia, ale nie pytałem skąd go biorą.

w domu karp bywał, nawet w wannie pływał

Wiadomo, że ateiści nie wymyślili kary śmierci, natomiast trudno mi wskazać inną - powiedzmy - grupę społeczną, z którą bym się na co dzień stykał (nie mówię więc np. o jakichś islamistach), a która z taką lubością nawoływałaby do mordowania ludzi (oczywiście, "zbrodniarzy", przez co zresztą różne rzeczy się rozumie), co ateiści.

Jeden z absurdów współczesnego prawa.

To zaś kolejny.

Moją uwagę przykuł fakt, że świąteczna Tradycja nie omija nawet szczęsliwych ateistów....co napawa mnie radością , dając cichutką nadzieję że może opłatkiem też się dzielisz.