Autor |
Wiadomość |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Jajko napisał(a): Ja tam wcale przekonany nie jestem czy to jest jakieś genetyczna podatność. Mnie się wydaje, że raczej chodzi o indoktrynację od małego. Być moze jedno i drugie. Dośc ciekawe podejście prezentuje Dean Hamer ze swoim "genem Boga" http://creationism.org.pl/groups/ptkrme ... 9865842874(paradoksalnie najlepszy na ten tamat artykuł znalazłem na stronach towarzystawa kreacjonistycznego!)
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
N gru 28, 2014 16:34 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: 3 pytania do ateistów
magda68 napisał(a): A mnie od "maleńkości" "indoktrynowano" kiełbasą  , i podobno gdy już umiałam mówić, mawiałam "katlofa nie, kabasi tak"  . A od 96 roku tej "kabasi" nie jadam i nie lubię, zwyczajnie mi "brzydko pachnie" i jeszcze gorzej smakuje. Rozumiem Jajko, że wg tej żywieniowej logiki, także niemowlęta karmione mlekiem matki, w dalszym życiu już jako dorośli, będą tego mleka potrzebować i pragnąć?. No faceci mają całe życie ciągoty do "naczynia" w którym to mleko powstaje i się przechowuje  , ale to inny temat. Może przesadzili z tą kiełbasą? Trudno orzec. Ale gdybyś miała do wyboru kiełbasę lub pieczonego karakana, to co zjesz? A mleko z cycka ssie się zbyt krótko i zbyt wcześnie, żeby to zadziałało na podobieństwo indoktrynacji religijnej.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N gru 28, 2014 22:14 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Askadtowiesz napisał(a): A mnie tam nie przestaje zadziwiać, ze ludzi tak łatwo tej indoktrynacji ulegają. Szczególnie u ludzi wykształconych powina się pojawic refleksja. Cóż, niektórzy - jak ja - w drodze tej refleksji dochodzą np. do wniosku, że największym z tego wszystkiego nonsensem jest ateizm. I nie przestaje mnie zadziwiać, że u ludzi wykształconych, którzy wpadli w ateizm, nie pojawia się już potem żadna refleksja w tym temacie, skupiają się wyłącznie na wyśmiewaniu i wykpiwaniu wierzących.. ateizm oducza myślenia, niestety, i zamienia człowieka w propagandzistę, niepomiernie przeświadczonego o własnej wyższości, która, w jego mniemaniu, zwalnia go od konieczności namysłu nad własnym światopoglądem. Jest on przecież Najlepszy - co oczywiste - więc nie ma się nad czym zastanawiać, lepiej wykpiwać te Gorsze.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn gru 29, 2014 7:28 |
|
|
|
 |
ogon__
Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27 Posty: 331
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Chyba każdy człowiek ma się za Najlepszego, chociaż nie każdy jest na tyle bezczelny, że to przyznaje. Z czego niekoniecznie wynika skłonność do wyśmiewania Gorszych, bo to jest cecha charakteru, a nie światpoglądu. Różnica jest taka, że Najlepszość ateistów nie jest przez Nikogo wspierana, toteż muszą sobie sami radzić, lepiej lub gorzej, z wykazywaniem tej Najlepszości otoczeniu - no bo któż ją potwierdzi, jak nie otoczenie? Potrzeba docenienia przez kogoś jest naturalną potrzebą człowieka. Najlepszość wierzących natomiast jest już stwierdzona przez Najwyższego, toteż wierzący są przekonani nie tylko, że są Najlepsi, bo to oczywiste, ale też, że Najlepszy z Najlepszych ich Najlepszości jest świadom, dzięki czemu nie zależy już im tak bardzo na udowadnianiu tej Najlepszości wszystkim wokół. No chyba, że ich wiara jest słaba, co jest raczej nagminne.
|
Pn gru 29, 2014 7:56 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: 3 pytania do ateistów
ogon__ napisał(a): Chyba każdy człowiek ma się za Najlepszego, chociaż nie każdy jest na tyle bezczelny, że to przyznaje. Z czego niekoniecznie wynika skłonność do wyśmiewania Gorszych, bo to jest cecha charakteru, a nie światpoglądu. Różnica jest taka, że Najlepszość ateistów nie jest przez Nikogo wspierana, toteż muszą sobie sami radzić, lepiej lub gorzej, z wykazywaniem tej Najlepszości otoczeniu - no bo któż ją potwierdzi, jak nie otoczenie? Potrzeba docenienia przez kogoś jest naturalną potrzebą człowieka. Najlepszość wierzących natomiast jest już stwierdzona przez Najwyższego, toteż wierzący są przekonani nie tylko, że są Najlepsi, bo to oczywiste, ale też, że Najlepszy z Najlepszych ich Najlepszości jest świadom, dzięki czemu nie zależy już im tak bardzo na udowadnianiu tej Najlepszości wszystkim wokół. No chyba, że ich wiara jest słaba, co jest raczej nagminne. no to dołozyłes jednym i drugim, ale czy naprawde myślisz, ze ateiści liczą na dowartościowanie akurat na forum katolickim? Czy moźe jednak kierują sie wzgledami innymi niż ambicjonalne?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Pn gru 29, 2014 17:14 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: 3 pytania do ateistów
A jakimi? Najczęstsza odpowiedź to "rozrywka intelektualna". Jednak sprowadza się ona zwykle do samodowartościowywania siebie, poprzez kpiny z wiary i podkreślanie własnej wyższości, bądź próby prowokowania wierzących np. poprzez obelgi pod adresem Boga. Inne odpowiedzi to takie, jak ostatnio - zainteresowanie fenomenem wiary wśród ludzi inteligentnych. No ale gdzie to zainteresowanie? Bo zwykle sprowadza się ono do.. jak wyżej. Szukacie odpowiedzi na ów "fenomen" poprzez kpinę? Inna możliwa odpowiedź to chęć przekonania tych inteligentnych wierzących do tego, że nie powinni wierzyć - tak przecież uważacie. Ale tym względom przy każdej okazji zaprzeczacie - nie, w żadnym wypadku, nikogo nie chcemy nawracać ani przekonywać. Co zresztą widać, bo kpinami i podkreślaniem własnej wyższości nikt jeszcze nikogo do niczego nie przekonał. Więc o co wam tak właściwie chodzi? Zastanawialiście się kiedyś nad tym?
No, jest jeszcze jedna przyczyna - wyrażenie sprzeciwu wobec działalności Kościoła katolickiego. Ok, ale toż nawet ateizmu do tego nie trzeba, wystarczy być Świadkiem Jehowy albo metodystą..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 30, 2014 7:42 |
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Cytuj: Może przesadzili z tą kiełbasą? Trudno orzec. Ale gdybyś miała do wyboru kiełbasę lub pieczonego karakana, to co zjesz? Gdyby to był "wybór" konieczny, bo zabrakłoby innego pożywienia, wybrałabym to, co dostarczyło by mi potrzebnych w danym momencie składników. Kiełbasa - więcej białka, karaczan - pewnie mikroelementy. Pod względem apetyczności jedno i drugie mnie odpycha, w jednakowym raczej stopniu. Johnny99 napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): A mnie tam nie przestaje zadziwiać, ze ludzi tak łatwo tej indoktrynacji ulegają. Szczególnie u ludzi wykształconych powina się pojawic refleksja. Cóż, niektórzy - jak ja - w drodze tej refleksji dochodzą np. do wniosku, że największym z tego wszystkiego nonsensem jest ateizm. I nie przestaje mnie zadziwiać, że u ludzi wykształconych, którzy wpadli w ateizm, nie pojawia się już potem żadna refleksja w tym temacie, skupiają się wyłącznie na wyśmiewaniu i wykpiwaniu wierzących.. ateizm oducza myślenia, niestety, i zamienia człowieka w propagandzistę, niepomiernie przeświadczonego o własnej wyższości, która, w jego mniemaniu, zwalnia go od konieczności namysłu nad własnym światopoglądem. Jest on przecież Najlepszy - co oczywiste - więc nie ma się nad czym zastanawiać, lepiej wykpiwać te Gorsze. Podobnie myślę. I uważam, że nie tylko niektórzy, ale zdecydowana większość traktowałaby ateizm jako absurd. Ateizm pojmowany jako całkowita negacja Boga, nie jedynie jako Jego pewną interpretację. Zwykle ludzie nie zastanawiają się nad sensem ateizmu, bo zwyczajnie nie ma nad czym. Temat zbyt absurdalny.
|
Wt gru 30, 2014 8:49 |
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: 3 pytania do ateistów
|
Wt gru 30, 2014 9:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Johnny99 napisał(a): Cóż, niektórzy - jak ja - w drodze tej refleksji dochodzą np. do wniosku, że największym z tego wszystkiego nonsensem jest ateizm. Uważasz tak dlatego, że ów ateizm jest dla Ciebie nonsensem z "definicji", bo tak nakazuje Ci religia. A w tym niestety nie ma miejsca na Twoje własne przemyślenia. Religia myśli za Ciebie. Ktoś słusznie zauważył, i podał przykład z muzułmaninem i jego islamem. Dlaczego ów muzułmanin nie da się przekonać do chrześcijaństwa? Bo polega w pełni na własnej religii... tak jak Ty na własnej. A dlaczego niektórzy muzułmanie jednak przechodzą na chrześcijaństwo? Bo na chwilę pozostawili własną religię, i zaczęli myśleć. Zobaczyli wszystkie za i przeciw, i okazało się, że jednak religia, którą wyznawali wcześniej, była... ekhm no, wiadomo. Wiem, że możesz powiedzieć, że sam przemyślałeś i wybrałeś w końcu religię, ok rozumiem. Ale zadaj sam sobie pytanie, czy w takim przypadku patrzysz na ateizm własnymi oczyma, czy jednak przez cały czas przez pryzmat własnej religii. Johnny99 napisał(a): I nie przestaje mnie zadziwiać, że u ludzi wykształconych, którzy wpadli w ateizm, nie pojawia się już potem żadna refleksja w tym temacie Tak się dzieje, kiedy człowiek zrozumie co jest kłamstwem, a co jest prawdą. Przykład: Jeśli zrozumiesz, że Allah nie jest żadnym Bogiem, to owe "zrozumienie" nie daje więcej pola do refleksji. Kłamstwo jest kłamstwem, ot i tyle. Johnny99 napisał(a): skupiają się wyłącznie na wyśmiewaniu i wykpiwaniu wierzących Nie prawda. Tacy ludzie skupiają się na wielu aspektach życia, jak każdy człowiek. Modlitwy i obrzędy religijne, oczywiście do tych aspektów już więcej nie należą. A jeśli ktoś wyśmiewa i wykpiwa, to z pewnością sam zabobon, a nie bezpośrednio człowieka. Nie Ty jako człowiek jesteś celem takiego ataku, ale pogląd, zabobon. Johnny99 napisał(a): ateizm oducza myślenia Ateizm odrzuca bezmyślność i zabobon!
|
Cz sty 01, 2015 14:36 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: 3 pytania do ateistów
magda68 napisał(a): Cóż, niektórzy - jak ja - w drodze tej refleksji dochodzą np. do wniosku, że największym z tego wszystkiego nonsensem jest ateizm Nie watpię ze tak uważasz. Ale zeby nie "skupiać się wyłącznie na wyśmiewaniu i wykpiwaniu wierzących", zapytam jak uzasadnisz swoje stanowisko.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Cz sty 01, 2015 15:35 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Whispernight napisał(a): Uważasz tak dlatego, że ów ateizm jest dla Ciebie nonsensem z "definicji", bo tak nakazuje Ci religia. Nie. To moje własne przemyślenia. Cytuj: A w tym niestety nie ma miejsca na Twoje własne przemyślenia. Religia myśli za Ciebie. Nic podobnego. To moje własne przemyślenia. Cytuj: Ktoś słusznie zauważył, i podał przykład z muzułmaninem i jego islamem. Dlaczego ów muzułmanin nie da się przekonać do chrześcijaństwa? Bo polega w pełni na własnej religii... tak jak Ty na własnej. A dlaczego niektórzy muzułmanie jednak przechodzą na chrześcijaństwo? Bo na chwilę pozostawili własną religię, i zaczęli myśleć. Zobaczyli wszystkie za i przeciw, i okazało się, że jednak religia, którą wyznawali wcześniej, była... ekhm no, wiadomo. Tak i ja zrobiłem. Jedynie efekt był nieco inny. Cytuj: Ale zadaj sam sobie pytanie, czy w takim przypadku patrzysz na ateizm własnymi oczyma, czy jednak przez cały czas przez pryzmat własnej religii. Patrzę własnymi oczami - jak zresztą i na wszystko inne. Cytuj: Tak się dzieje, kiedy człowiek zrozumie co jest kłamstwem, a co jest prawdą. Przykład: Jeśli zrozumiesz, że Allah nie jest żadnym Bogiem, to owe "zrozumienie" nie daje więcej pola do refleksji. Kłamstwo jest kłamstwem, ot i tyle. Czyli chodzi o dogmatyzm, tak? No to nie jest to moje podejście. Człowiek inteligentny rozumie przede wszystkim to, że nie jest wszechwiedzący i zawsze może się mylić. Nie może się więc - obiektywnie - znaleźć w sytuacji, w której "nie ma więcej pola do refleksji". Chyba, że wpadnie w dogmatyzm - jak wielu wierzących i wielu ateistów. Cytuj: Nie prawda. Tacy ludzie skupiają się na wielu aspektach życia, jak każdy człowiek. Modlitwy i obrzędy religijne, oczywiście do tych aspektów już więcej nie należą. Oczywiście, że należą. Ba, można odnieść wrażenie, że ateiści interesują się nimi bardziej, niż wielu wierzących.. Cytuj: A jeśli ktoś wyśmiewa i wykpiwa, to z pewnością sam zabobon, a nie bezpośrednio człowieka. Nie Ty jako człowiek jesteś celem takiego ataku, ale pogląd, zabobon. Jeżeli jest to pogląd, który sam przyjąłem, to wyśmiewając go, wyśmiewasz pośrednio także mnie - moje poglądy świadczą o mnie. Cytuj: Ateizm odrzuca bezmyślność i zabobon! Niestety, nie - co sam właśnie pokazałeś.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt sty 02, 2015 7:34 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Askadtowiesz napisał(a): Ale zeby nie "skupiać się wyłącznie na wyśmiewaniu i wykpiwaniu wierzących", zapytam jak uzasadnisz swoje stanowisko. Wyjaśnij, dlaczego powinienem zostać ateistą. Uprzedzam - jeśli odpowiesz coś w stylu "nie wiem/a kto mówi, że powinieneś nim zostać?/whatever, man?" itp. to to powinno wystarczyć za odpowiedź. W innym wypadku może być potrzebna dalsza dyskusja 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt sty 02, 2015 7:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Johnny99 napisał(a): Wyjaśnij, dlaczego powinienem zostać ateistą.
Regulamin tego zabrania... 
|
Pt sty 02, 2015 10:40 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Postaraj się o dyspensę u Asienkki 
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pt sty 02, 2015 10:43 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: 3 pytania do ateistów
Hehe, zawsze znajdziecie jakiś sposób, żeby się wymigać od odpowiedzi na to pytanie.. m.in. właśnie o to mi chodzi.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt sty 02, 2015 11:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|