Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Ale teoretycznie jest to do policzenia. Każdy jeden rzut. Przecież to czysta fizyka. Naprawdę? W jaki sposób mianowicie?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So lip 04, 2015 16:18 |
|
|
|
 |
JeremiHaber
Dołączył(a): N lut 15, 2015 5:24 Posty: 6
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Nie można powiedzieć, ale wyłącznie dlatego, że nie dysponujesz ani kompletem danych wejściowych, ani mocą obliczeniową, aby to policzyć. Ale teoretycznie jest to do policzenia. Każdy jeden rzut. Przecież to czysta fizyka. To jest nadal nierozstrzygnięty problem w fizyce.
|
So lip 04, 2015 18:29 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Chociaż wszechświatem żądzą i kierują bardzo proste zasady fizyki , matematyki , czy jeszcze innych nauk wymyślonych przecież przez człowieka i dla człowieka , to jednak nie znamy jeszcze wszystkich tych zasad . Nie wiemy czy te siły natury są odwieczne , czy też miały jakichś początek i przyczynę , na razie to badamy . Najdalej sięgamy do Wielkiego Wybuchu , chociaż to nie jedyna koncepcja budowy wszechświata . Wszystko dało by się sprowadzić do jednego punktu , wszystkie zdarzenia mają swoją przyczynę i nawet nie algorytm o tym decyduje , lecz siły natury , których jest zaledwie kilka i nawet te kilka naukowcy próbują sprowadzić do jednej i są już bardzo blisko . Chodzi oto by wszystko wyjaśnić , ale pytanie , co to zmieni ? Przecież nic to nie zmieni i co z tego , że poznamy zasadę działania wszechświata , że dowiemy się dlaczego zadajemy głupie pytania , przecież i tak nie będziemy mieli wpływu na nic . Przecież nam się tylko wydaje , że jesteśmy ludźmi , przecież to tylko ludzie o tym wiedzą , jesteśmy tylko bardziej złożoną strukturą i to wszystko , a takie struktury czasami zadają głupie pytania . Takie struktury pytają już np. o Boga , zastanawiają się czy On to wszystko wymyślił , czy nie ? Zastanawiają się czy mają tą wolną wolę , czy nie ? I chociaż czuowieku automatyczny odkurzacz przy zmianie kierunku prowadzą te same zasady co prowadzą człowieka przy zmianie jego kierunku , to jednak nie można porównywać tych dwóch różnych struktur , bo chociaż przyczyna zmiany kierunku jest taka sama , to jednak cel jest inny i inną wagę mają decyzje podejmowane przez człowieka , a inną wagę mają decyzje podejmowane przez inne struktury . Każda struktura służy do czego innego . Do czego innego służy cegła , a do czego innego służy budynek , chociaż by był wykonany z samej tej cegły . Szczypior , koper i nać pietruszki , też są bardzo podobne i stworzyła ją ta sama siła , czy algorytm , lecz taka struktura jak człowiek odróżni jeszcze zapach , smak , wygląd , przeznaczenie skutki używania itd. Uważam , że taka struktura jak człowiek ma jednak tą wolną wolę i potrafi tworzyć coś nowego , potrafi tworzyć inne struktury , których jeszcze nigdy i nigdzie nie było . Myślę że wolna wola , należy do jednych z tych struktur , nic dziwnego że tylko człowiek ma tą wolną wolę .
|
So lip 04, 2015 19:39 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
JedenPost napisał(a): czuowiek napisał(a): Ale teoretycznie jest to do policzenia. Każdy jeden rzut. Przecież to czysta fizyka. Naprawdę? W jaki sposób mianowicie? Ale co "w jaki sposób"? Wyodrębnij rzucającego+monetę i umieść go w geometrycznym środku sześcianu 10x10x10 metrów i taki podzbiór materii wszechświata analizuj, rozbijając go na czynniki pierwsze - do cząstek elementarnych, rozważając wzajemne zależności między wszystkimi cząstkami elementarnymi wchodzącymi w skład tego układu. Gdyby mieć czym takie rzeczy liczyć, to dałoby się przecież określić wynik choćby każdego losowania lotto. Losowość zdarzeń to inaczej brak wiedzy, co się stanie i brak umiejętności obliczenia, co się stanie.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
N lip 05, 2015 14:45 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Ale co "w jaki sposób"? Wyodrębnij rzucającego+monetę i umieść go w geometrycznym środku sześcianu 10x10x10 metrów i taki podzbiór materii wszechświata analizuj, rozbijając go na czynniki pierwsze - do cząstek elementarnych, rozważając wzajemne zależności między wszystkimi cząstkami elementarnymi wchodzącymi w skład tego układu.
Aha. Czyli spekulujesz sobie tylko, że być może kiedyś odkryte zostaną prawa fizyki pozwalające na dokonanie takich obliczeń/obalona zostanie zasada nieoznaczoności, czy może znów chodzi o jakiś inny, hipotetyczny wszechświat?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lip 05, 2015 15:10 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Nie. Skoro zauważono zasadę nieoznaczoności, to znaczy że być może nigdy nie będziemy mogli policzyć wyników losowania lotto lub stu rzutów monetą. Co nie oznacza, że wszechświatem rządzi przypadek.
Zasada nieoznaczoności mówi, że nie istnieje pęd i położenie elektronu w wybranym do pomiaru momencie czy jedynie że nie potrafimy określić pędu i położenia w wybranym momencie?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
N lip 05, 2015 15:16 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Te wielkości istnieją, ale jak to się ładnie mówi nie komutują. Co oznacza, że zdanie czuowiek napisał(a): Ale teoretycznie jest to do policzenia. jest nieprawdziwe. czuowiek napisał(a): Co nie oznacza, że wszechświatem rządzi przypadek. Prawda. Oznacza, że nie wiadomo co rządzi i czy dla pewnych zdarzeń istnieją przyczyny, czy nie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lip 05, 2015 15:45 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Podaj przykład zdarzenia, dla którego nie wiadomo, czy istnieją jakieś jego przyczyny, bo nie do końca potrafię sobie wyobrazić, co konkretnie masz na myśli.
Czy elektron w każdej chwili swojego istnienia ma jakiś pęd i jakieś położenie, czy nie ma?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
N lip 05, 2015 15:50 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Podaj przykład zdarzenia, dla którego nie wiadomo, czy istnieją jakieś jego przyczyny, bo nie do końca potrafię sobie wyobrazić, co konkretnie masz na myśli. Rozpad promieniotwórczy w danym momencie. czuowiek napisał(a): Czy elektron w każdej chwili swojego istnienia ma jakiś pęd i jakieś położenie, czy nie ma? Napisałem przecież wyżej, że ma.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lip 05, 2015 16:11 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
JedenPost napisał(a): Rozpad promieniotwórczy w danym momencie. Skoro można ustalić czas połowicznego rozpadu danego pierwiastka, to chyba jednak przypadek tym nie rządzi? Naprawdę jesteś w stanie rozważać taką możliwość, że atom rozpada się zupełnie bez żadnej przyczyny?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
N lip 05, 2015 16:19 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
JedenPost napisał(a): Napisałem przecież wyżej, że ma. Chyba. Ale niekoniecznie. Bo stwierdzić tego nijak nie można.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N lip 05, 2015 16:25 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Naprawdę jesteś w stanie rozważać taką możliwość, że atom rozpada się zupełnie bez żadnej przyczyny? Tak, jestem. Tobie to koliduje jakoś, nie wiem... estetycznie, filozoficznie? czuowiek napisał(a): Skoro można ustalić czas połowicznego rozpadu danego pierwiastka, to chyba jednak przypadek tym nie rządzi? Do tego bym się z kolei w tym wątku na Twoim miejscu nie odwoływał, bo tym sposobem zaczynasz przyznawać zdanie swojemu oponentowi, który pisał o losowości i prawdopodobieństwie. Bo to do prawdopodobieństwa, a nie znajomości jakichkolwiek przyczyn się sprowadza. Ustalanie czasu połowicznego rozpadu sprowadza się do wielokrotnej rzeczonego rozpadu obserwacji i wyliczeń statystycznych, w żadnym wymiarze nie tykając jego przyczynowości.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lip 05, 2015 16:29 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
JedenPost napisał(a): Tak, jestem. Tobie to koliduje jakoś, nie wiem... estetycznie, filozoficznie? Koliduje, bo skoro atomy rozlatują się losowo, to dlaczego Ty się jeszcze nie rozleciałeś? Albo ja? Znasz jakiś przypadek kogoś, kto się rozpadł na atomy np. tuż po wypiciu porannej kawy? JedenPost napisał(a): Do tego bym się z kolei w tym wątku na Twoim miejscu nie odwoływał, bo tym sposobem zaczynasz przyznawać zdanie swojemu oponentowi, który pisał o losowości i prawdopodobieństwie. Bo to do prawdopodobieństwa, a nie znajomości jakichkolwiek przyczyn się sprowadza. Ustalanie czasu połowicznego rozpadu sprowadza się do wielokrotnej rzeczonego rozpadu obserwacji i wyliczeń statystycznych, w żadnym wymiarze nie tykając jego przyczynowości. No zaraz... Obserwacja pozwala stwierdzić, że w zjawisku rozpadu atomów jest jakaś logika. Moim zdaniem świadczy to na moją korzyść, a nie niekorzyść. Czy gdybyś za każdym razem tak samo pod każdym względem rzucał monetą, trzymając ją reszką w dół, to otrzymywałbyś w wyniku 50% orłów i reszek? To jest jedynie problem (nie)powtarzalności eksperymentu. Nic więcej. Rzut rzutowi nierówny.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
N lip 05, 2015 16:36 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Soul33 napisał(a): JedenPost napisał(a): Napisałem przecież wyżej, że ma. Chyba. Ale niekoniecznie. Bo stwierdzić tego nijak nie można. Skoro możesz sobie wybrać, czy mierzysz pęd czy położenie?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
N lip 05, 2015 16:56 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Koliduje, bo skoro atomy rozlatują się losowo, to dlaczego Ty się jeszcze nie rozleciałeś? Albo ja? Bo mamy szczęście nie być zbudowanymi z nietrwałych izotopów. W każdym razie - ja tak mam, nie wiem jak jest u Ciebie. czuowiek napisał(a): No zaraz... Obserwacja pozwala stwierdzić, że w zjawisku rozpadu atomów jest jakaś logika. Moim zdaniem świadczy to na moją korzyść, a nie niekorzyść. "Jakaś logika" to dość rozmyte pojęcie. Tak, obserwacja pozwala stwierdzić, że da się opisać ów rozpad kategoriami prawdopodobieństwa. I tyle. Możesz dzięki temu stwierdzić, że jeden cosik rozpadł się, kiedy prawdopodobieństwo, że tak się stanie, wynosiło 1% a drugi, gdy wynosiło 99%. Mówi Ci to coś o przyczynie? czuowiek napisał(a): Czy gdybyś za każdym razem tak samo pod każdym względem rzucał monetą, trzymając ją reszką w dół, to otrzymywałbyś w wyniku 50% orłów i reszek?
Nie wiem, taki eksperyment nie jest raczej możliwy do wykonania w naszym wszechświecie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N lip 05, 2015 17:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|