Skoro nie słuchałeś, to na jakiej podstawie mówisz o większym zgorszeniu?

O nie, Yarpenie. Sposób uzyskania tych nagrań jest bardzo ciekawy. Kiedyś próbowałem nagrać wywiad z jedną osobą, robiłem to dla studiów, aparat stał widoczny między nami. Ledwo co dało się słychać, większość rozmowy zakłócały jakieś szelesty, odgłosy z zewnątrz, skrobanie dlugopisu (na szczęście robilem jeszcze notatki). Tutaj rozmowy były prowadzone w miejscu publicznym, talerze, sztućce, inni goście. Już sama strona techniczna tego przedsięwzięcia, do tego przy zachowaniu tajemnicy, przerasta moją wyobraźnię.

Do tego akcja była prowadzona przez wiele osób, nikt pary nie puścił. Dlatego nie oczekuję, ze kiedykolwiek dowiemy się, kto był zleceniodawcą tych "przypadkowych przechodniów".

Akcja była prowadzona wobec osób, które - teoretycznie - powinny być chronione przez jakieś służby. W przypadku przyłapania potraktowano by ich jak szpiegów. Nie odstraszyło.

Dodajmy do tego, jak długo ta akcja była prowadzona. I jak długo jest wałkowana. W przypadku Kulczyka opublikowano nagrania po jego śmierci. W przypadku Sowy, na szczęście, nie czekano tak długo.

A że miała wpływ na wyniki wyborów, racja. Ludzie lubią takie igrzyska, nawet jak dla odmiany zamiast kulisów małzenstwa Lewandowskich i kłotni Kasi Figury mieli spektakl z Sowy u Sowy.

A masz nagrania z libacji o. Rydzyka?

Nie jest to porównywalne z nawoływaniem do nienawiści. Audycja szła w eter na żywo.

Właśnie znalazłem ciekawy komentarz ks. Zielińskiego redaktora Więź.
– Boli mnie to jako księdza, bo to we mnie uderza. Komentuję pewne wydarzenia, ale nie uczestniczę w libacjach z politykami. Ks. Sowa instruuje polityków, jak za pomocą kija i marchewki uderzać w Kościół. Myśmy tego doświadczyli, przy okazji budowy akademików praskich – mówi duchowny.

I dodał:

– Usłyszeliśmy, że gdyby polityka ks. abp. Henryka Hosera była inna, nie byłoby problemów. Polityka, którą ks. Sowa doradzał wobec księży, była realizowana przez rząd PO. Poczuliśmy to na własnej skórze. Bogu dziękuję, że ta sprawa znajduje w tej chwili konkretne rozwiązanie — przyznał ks. Henryk Zieliński.

Polecam szczególnie słownictwo ks. Sowy
https://dorzeczy.pl/kraj/32106/Odszkodo ... -Sowa.html

O tu co się działo za czasów rządów PO zwolennicy PiS przedstawiali kilkakrotnie długaśną "Listę afera", rząd PiS powtórzył ja na tzw audycie......teraz właśnie do zwolenników PiS należy wykazać podjęte działania - czyli w ilu sprawach toczone są prokuratorskie śledztwa, ulu aferzystów otrzymało już wyroki.


Tak sie napawasz słownictwem ks Sowy, podrzucę Ci jeszcze inne przykłady, które Cię mogą usatysfakcjonować:
- brat męża przyjął księdza z kolędą poczęstunkiem z alkoholem, ksiądz wypił "przyzwoitą" dawkę i wyjściu z domu wylądował w pobliskim rowie. Szwagier z sąsiadem musiał go wyciągać, oczyścić i zawieść na plebanie.
- ksiądz naprany przychodzi do zakrystii, wygląda przez drzwi i mruczy pod nosem w obecności ministranta przyszły dewoty, już ja wam odprawię mszę i odprawia w 18 minut. Chłopak po tym zajściu przestał służyć do mszy. A teraz po latach chodzi do kościoła na wielkie święta, na chrzty i pogrzeby.

Większe niż u Rydzyka, który nienawiść głosi jawnie, a ks Sowa bo po kryjomu.

Faktem jest, ze co by sie nie mowilo po cichu bedzie kiedys ujawnione. Ks Sowa o tym zapomnial i teraz ma tego skutki. Nie watpie, ze teraz juz bedzie wiedzial, ze czasy podsluchow nie skonczyly sie z PRLem.
Dobrze, bysmy wszyscy o tym pamietali. Bert04 ma racje: dzis sa to metody technicznie nieporownywalnie lepsze i wyrafinowane.
O. Rydzyk czuje sie tak bezkarny, ze mowi gorszace sprawy glosno a zakon tak jest slepy, albo boi sie stracic wizytowke "sukcesu", albo (co najgorsze) zapomnial Ewangelie i slucha i nie slyszy, ze pozwala mu na wszystko.

A ja z przerazeniem stwierdzam co raz czesciej, ze nie mam sily sie gorszyc i ze od mojego Koscila oczekuje coraz mniej dobrego.
I wiem, ze to nie jest dobra droga.

Ale fajnie wygląda oburzenie na ks Sowę bo pyskował z nienawiści na GP, a ks Zieliński pyskuje na ks Sowę ale ze szlachetnych pobudek....postawa jednego naganna, postawa drugiego chwalebna, a obu obowiązuje nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni.
No cóż obaj księża wpisali sie w wojenkę polsko-polską

Czasem nawet Niesiołowski

Tak generalnie to do teraz nic nie było w stanie znieść ministrów czy ministerki ze stołków, nawet otwarte podważenie lojalności rządowej (akurat przez jedyną minister, która IMHO robi po prostu dobrą robotę). Zabiera im się co najwyżej strefy wpływów w spółkach czy jacyś rzecznicy lub doradcy lecą. Taka nowa wersja feudalizmu ministerialnego.



Z tym oderwaniem od rzeczywistości to się zgadzam. Pamiętaaz hipsterów, którzy palili swoje sneakersy i wrzucali na serwisy społecznościowe w proteście przeciw jakiejś firmie wspierającej Trumpa? Dla człowieka z lower class taki protest snobów tylko pokazuje tę granicę społeczno-mentalną.

Nie wiem, co sądzić o wrzucaniu części mediów do wora lewicowego/lewackiego. CNN? Dobrze, że nie bolszewicko stalinowskie. Nie podoba mi się takie nakręcanie bipolarnej wizji świata.

A zaproszenie Trumpa świeżo po ostatnich deklaracjach M&M jest oczywiście otwartym wyzwaniem wobec "Europy pierwszej prędkości". I wpisuje się w tradycję róznych "coalition if willings". Tyle że z tym prezydentem to tylko wiadomo, że wykorzysta sytuację odegrania się na M&M i do pogłebienia podzialu w UE. Czego oczekujemy? Ze przywiezie kontrakty na Apache, Black Hawki czy inne Ospreye?


Mi tam on ani brat ani swat. Owszem, wśród księży i nie-księży tzw. łagiewnika jest paru, przy których tego typu tekstu by bardziej bolały. O ks. Sowie już przed nagraniami uważałem, że za bardzo się ześwieczczył.


A co, ksiądz ma tylko w kruchcie siedzieć? Nigdy na imieniny, chrzciny czy inne wesela nie chodzić. Pozwolę się nie zgodzić.



Łagiewnika nie ma. Umarł już dawno temu. Z biskupów których można przyporządkować do łagiewnika lub przynajmniej do jego stronników tylko jeden jeszcze urzęduje, reszta na emeryturze lub na tamtym świecie. Religia TV była próbą budowania pewnej przeciwwagi do TV Trwam, próba ta też umarła w 2012, dogorywała do 2015. Nie wiem, jak daleko wstecz sięgają te nagrania, jednak ich publikacja obecnie to dla mnie trochę pastwienie się nad - metaforycznie - nieboszczykiem. Wiec w przenośni jest podobne do publikacj nagrań św.p. Kulczyka.

Masz nagranie ks. Zielińskiego jak bluzga to dawaj tez się oburzę.
Nie akceptuje języka rynsztoka w ustach duchownych. W ustach ludzi z którymi przebywam rownież nie akceptuje.
Stawiam poprzeczkę
Widże ze stosujecie zasadę o której Małgosia mówiła ze jest pisowska. A u was biją murzynów.

Przy czym w TVReligia rozmowy, wykłady, rozważania teologiczne prowadziło mnóstwo duchownych, zupełnie nie powiązanych z żadną opcją partyjną.
Oglądałam i wiem jak wiele wiedzy z historii, biblistyki, teologi wnosił ten program.
Ale cóż oglądalność miał porównywalną do TVTrwam, a TVN to nie instytucja charytatywna aby utrzymywać program, który nie przynosi finansowych zysków.

No popatrz, jak PiS stosuje tę zasadę, to dobrze, a jak ktoś inny to już jest be . Każdemu się może zdarzyć, ale praktyka zarzutów bicia murzynów jest nagminna po drugiej stronie, a nawet u ponoć obiektywnych

Pomówienie wpisuje się w kanon "bluzganie" - nie jest tajemnicą, że ks Sowa uchodził za postać będącą pod parasolem ks kard Nycza - dwa w jednym: szpila w ks Sowę i szpila w kard Nycza, którego zwolennicy PiS nie lubią po jego decyzji usunięcia krzyża z Krakowskiego Przedmieścia.
Dokładając do tego słowa ks Lemańskiego - Jakiś czas temu dziekan Trojanowski relacjonował z detaliczną dokładnością wulgaryzmy wykrzykiwane przez arcybiskupa w budynku kurii warszawsko-praskiej. A co by sie stało gdyby nagrania z tych występów trafiło do internetu - imamy piekiełko....