Ano tak. Pomyliły mi się identyczne szczekaczki. To andej wklejał Ziemkiewicza.

Widzę, że odpowiedzi się nie doczekam, więc zakładam, że Coroner zwyczajnie kłamał. Przypomina to sytuację, w której złodziej krzyczy "łapać złodzieja"

Okaże się na koniec roku, podobnie jak w 2016r. A eksperci nie dyskutowaliby o nieistniejącym problemie
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,221 ... rm.html#MT
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 48386.html
Zerknij w drugim linku na wykres zwrotu VAT.
Publicznie ogłoszono "Macierewicz nie będzie ministrem MON", co szkodzi publicznie zaprzeczać zatrzymywaniu zwrotu VAT?

Litości. Nie mógł wymyśleć tego sam, musiał koniecznie gdzieś się z tym zetknąć?

Kłamstwo o beznarodowych nazistach jest konieczne z powodów humanitarnych: żeby Niemcy mogli jakoś funkcjonować i żyć jako Niemcy. W tym celu muszą mieć jakiegoś kozła ofiarnego, choćby i wirtualnego, żeby im sumienia nie implodowały. Bo owszem, wszyscy wiemy, że zbrodni dokonywali karni, zwykli Niemcy pod kierunkiem nazistów, którzy, cóż za pech, bynajmniej nie gawarili pa russki; ergo umoczeni są w tym wszyscy.

Ale o tym cicho, sza. Dajmy im żyć.

Notka na marginesie: Ty sobie Coroner wyobrażasz, że my, Polacy ze swoim feblikiem na punkcie narodowości i Narodu, jesteśmy w Europie – ba; na świecie – wyjątkiem? To że my postrzegamy innych jako Narody, to jeszcze nie oznacza, że ci inni rzeczywiście stanowią Narody w naszym pojęciu.

Miałem już napisaną odpowiedź, ale jak przeczytałem to zdanie, to skasowałem. Oczywiście, przy założeniu że dane są fałszowane, nie ma o czym mówić/ pisać.


Okaże się tyle, że dane zostaną sfałszowane

Skoro pisze "niemieckim kłamstwom rozgłaszanym o beznarodowych nazistach" to nie. Jeśli wymyślił sam, to łgał.


Sugerujesz, że Coroner wymyślił to kłamstwo z powodów humanitarnych? No, to by nieco zmniejszało ciężar jego winy

Ojeżu. Mógł się pomylić co do szczegółu (to nie jest kłamstwo niemieckie, tylko tak się generalnie mówi na Zachodzie...), ale poza tym opisał rzecz celnie. A że to kłamstwo służy przetrwaniu Niemców jako Niemców, to jest inna sprawa. Gdyby nagle Episkopat poparł Nadprezessimusa in blanco w zamian za wprowadzenie obozów reedukacyjnych dla Biedronia et consortes, też byśmy potem wszyscy mówili, że to robił kler i genpaci; ale żeby Polacy? Neeeein!

Tak się generalnie mówi, czyli coś w rodzaju jak wszyscy wiedzą? Jakoś ja nigdy się z takim określeniem nie spotkałem Określenie "beznarodowi naziści" brzmi zresztą dość pokracznie, bo naziści to skrót od... "narodowi socjaliści".


W którym miejscu? Nic nie opisał, a jedynie nałgał i zamilkł, chyba że opisał w jakimś innym wątku (już od dawna nie śledzę całego forum).

Gramatyczny nazisto. Coroner ubrał pewien pogląd w zwarty, skondensowany slogan; jeśli Ty go nie umiesz rozpakować, albo wychodzi Ci sieczka, to czas najwyższy na dokonanie upgrade'u Twojego oprogramowania politycznego, bo... mówisz już PiSem. Od kiedy to, przepraszam bardzo, pogląd, z jakim się nie zgadzasz, z automatu staje się "łgarstwem"?

Zobacz, wakacje są. Melisa, wędka i na ryby marsz. A komp niech się kurzy...

Miałem wrażenie ze jesteś mniej chamski. A tu widzę poziom pilastra reprezentujesz.

A wyszukiwarka u ciebie nie działa?

Nie narzekaj, widać wpływ Palikota, ale do Niesiołowskiego jeszcze trochę brakuje. Przede wszystkim tuby, jaką jest mikrofon i kamera zaprzyjaźnionych telewizji lub mównica sejmowa.
W zaprezentowanej formie i w nienawiści tkwi obecna opozycyjność.

Bo chyba nie zarzucisz opozycji, że robi cokolwiek konstruktywnie?

W ogóle, konstruktywność w Polsce ciężko ostatnio uświadczyć.

Polecam upgrade'u Twojego oprogramowania odpowiedzialnego za czytanie ze zrozumieniem

Nigdzie nie pisałem, że ten pogląd jest łgarstwem. Nie czepiam się jego niegramatyczności, wskazałem na wewnętrzną sprzeczność, ale przecież poeta mógł celowo zastosować taki środek wyrazu. Nie chodzi też o to, czy się z nim zgadzam czy nie. Fakt, nie bardzo wiem, jak go rozpakować, więc dwa razy zapytałem Coronera o jakieś wskazówki.

Łgarstwo to następujący schemat:
1. X twierdzi, że Y głosi kłamstwo K.
2. X nie potrafi wskazać dowodów na to, że Y głosi K.

O to i tylko o to mi chodzi.


Działa i w § II pkt 3 Regulaminu forum znajduje poniższe zdanie: Ciężar dowodzenia oskarżenia spoczywa na oskarżającym, a brak dowodu jest równoznaczny z oszczerstwem.


Czego dobrym przykładem jest ten wątek. Na jeden średnio merytoryczny post przypada ok. 10 komentarzy mniej lub bardziej ad personam.

Ojeżu. Ale tu nie chodzi o logikę, tu chodzi o emocje...

Konkretnie to chodzi o miłość Ojczyzny. Jeśli logicznie wykażesz patriocie P, że jest patridiotą P', to tylko zaskarbisz sobie jego dozgonną wrogość, zamiast dojść z nim do zgody i wspólnie coś konstruktywnego zbudować.