Chyba nie zrozumiałaś. Nie pisałem o żyrafie, tylko odpowiadałem na Twoje pytanie tak, jak je zrozumiałem. Jeśli chodziło Ci tylko o żyrafę, trzeba było nie cytować całości.



W nauce pytanie "dlaczego" odnosi się do konkretnego zjawiska. Jeśli pada odpowiedź, temat jest zamknięty (chyba, że ktoś poda lepszą). Każde kolejne dlaczego to już osobne pytanie.



Naprawę tego sama nie rozumiesz, czy pytasz ot tak, ze złośliwości?

Nie jest zamknięty, bo odpowiedź na pytanie "dlaczego" nasuwa kolejne pytanie "dlaczego".

To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Chyba, że w ten oto sposób wymiękasz. Po prostu chcę wyczerpującej odpowiedzi dotyczącej przyczyny. Jeśli odpowiedź umożliwia zadanie następnego pytania o przyczynę, to pytam. Znaczy to tylko tyle, że jeszcze nie jest wystarczająca.

Małgosiaa po prostu próbuje zastosować ten stary numer polegający na nieskończonych pytaniach "dlaczego" bez względu na odpowiedź którą przedstawisz. W końcu dojdzie do pytania o sens istnienia i dlaczego świat istnieje i ona ma gotową odpowiedź: Bóg go stworzył

Jest zamknięty, bo nauka bada każdorazowo określone wycinki rzeczywistości. Naukowiec stawia pytanie badawcze, np. "Dlaczego coraz mniej ludzi chodzi do Kościoła" i szuka odpowiedzi. Jeśli ją znajdzie, a brzmi ona powiedzmy "Bo uważają, że księża przynudzają", to fakt, że można teraz zapytać "A dlaczego tak uważają?" w niczym nie zmienia tego, że na konkretne pytanie odpowiedział i daną kwestię wyjaśnił.



Oczywiście, że nie jest, bo zanim odpowiem, chciałbym wiedzieć, czy pytasz, bo nie wiesz, czy aby coś udowodnić. albo po prostu dokuczyć. Zatem - znasz odpowiedź na pytanie, które zadałaś, czy nie?

W tym przypadku być może tak jest, chociaz ja zadałabym inne pytanie: dlaczego księża przynudzają.

Naukowej odpowiedzi nie znam, więc odpowiesz? Będziesz odpowiadał na kolejne?

Patrz wyżej: moja odpowiedź JednemuPostowi i nie sil się na analizę moich intencji, ok?

A co jeśli to Bóg "napisał" program EWOLUCJA.

Nie tylko w tym przypadku. Można np. zapytać "dlaczego Afroamerykanie reagują na lek X inaczej niż Azjaci" i to rzeczowe pytanie będzie posiadało konkretną, naukową odpowiedź. W ogóle formułowanie hipotez wyjaśniających, czyli odpowiedzi na pytania zaczynające się od "dlaczego..." jest normalną częścią nauki i nie wiem doprawdy, jak w ogóle można to kwestionować.




A jaka znasz? Bo naukowa i zarazem zdroworozsądkowa jest taka, że zdolność przystosowywania środowiska do swoich potrzeb zwiększa szanse na sukces reprodukcyjny, ponieważ uniezależnia (w pewnym stopniu rzecz jasna) od zastanych uwarunkowań tegoż środowiska i dynamiki jego zmian oraz pozwala zasiedlać nawet środowiska pierwotnie niedostępne, tudzież korzystać z ich zasobów.

Wyjaśniłem to przecież, przeczytałeś uważnie? Jeśli ewolucja jest prawdziwa to historia o raju i grzechu pierworodnym to bzdura i jednocześnie podważa to istnienie Boga chrześcijańskiego.
Ewolucja działa w ten sposób, że nie mogło nagle pojawić się dwoje homo sapiens w rajskim ogrodzie. To mikroskopijne zmiany organizmów w czasie miliardów lat.

No, ale dlaczego jedne gatunki reprodukują się będąc na dwóch nogach, a inne na czterech? Dlaczego te na dwóch nogach miałyby mniejsze szanse będąc na czterech, a te na czterech, będąc na dwóch? Przecież człowiek u zarania dziejów żył w takich samych warunkach jak inne zwierzęta. Dlaczego on się wyprostował, a reszta została na czterech łapach?

Fakt. Masz rację. Ominąłem słowa "dla wierzących". Zwracam honor.

Do Osiris.
Dodam tylko, że KK nie sprzeciwia się teorii ewolucji. Papież Franciszek twierdzi, że Ewolucja natury nie jest przeciwna pojęciu stworzenia, bo zakłada stworzenie bytów ulegających ewolucji.

Nie jestem przekonany czy papież Franciszek oraz KK rozumie na czym polega ewolucja.
To co przedstawia Kościól to w zasadzie taki zakamuflowany kreacjonizm, gdyż twierdzi iż Bóg zadziałał w kluczowych momentach. A to już jest sprzeczne z teorią ewolucji.

Osiris
Piszesz bzdury. To już nie jest ignorancja, to jest trolling. Ostrzeżenie.

Skoro Bóg "napisał" program EWOLUCJA to jego działanie w kluczowych momentach nie ma już znaczenia. Bóg tworząc ten program mógł już przewidzieć te kluczowe momenty i je uwzględnić w swoim "programie".

Ale chodzi o to, że na to nie ma żadnych przesłanek i dowodów, że Bóg ingerował czy napisał cokolwiek. Tylko Ty tak twierdzisz . Jeśli powiem, że krasnoludki stworzyły program EWOLUCJA to jak na to zareagujesz?