
Re: Pusta Ziemia - Teoria Agarthy.
Małgosiaa napisał(a):
Nie rusza mnie to już. Na poczatku dwa lata temu tak, przejmowałem sie trochę, ale po dwóch latach rozmowy z ludźmi którym nawet nie chce sie zrobic prostego doświadczenia już mi to zwisa.
Piszę z wami tylko dlatego że byc może ktoś inny zastanowi sie na tym i zrozumie.
I żadne obrażanie mnie nie ruszy.
Ok, formek. W takim razie poproszę zdjęcie płaskiej ziemi (jakie kontynenty sa na jej obrzeżach?). Ile wynosi średnica owego dysku? Kolejne pytania następnym razem.
A jesli chodzi o doświadczenia, których nie chce się nam wykonać, to mam propozycje dla Ciebie. Wybierz się w podróż na krańce ziemi i zrób zdjęcia. Zobowiązuję się zorganizować środki na tę podróż.
Zdjęcie płaskiej ziemi pokazałem przed chwilą.
Przyłóz linijke i zobacz że horyzont jest płaski.
na obrzezach płaskiej ziemi jest Antarktyda

Tak to mniej więcej wygląda na rysunku.
Ziemia nie ma krańców w potocznym rozumieniu tego słowa.
Wszedzie jak popłyniemy czy polecimy dotrzemy do antarktydy.
Co do wyprawy . Niestety jestem juz za stary na takie wyprawy. Co prawda mam uprawnienia żeglarskie ale takie oceany to dla mnie za wysokie progi.
Poza tym po co wyważac otwarte drzwi .
Byli juz podróżnicy ktorzy płyneli dodokoła swiata.
Niestety jakims dziwnym trafem wszyscy płyneli
wschód zachód a nigdy
północ południe.Dlaczego ? Ponieważ ziemi nie można opłynąć północ południe dookola.
Zawsze zatrzyma nas antarktyda.
Co prawda ostatnio wyruszyła polska wyprawa Katharsis II dookoła antktydy i czekam na zakonczenie z niecierpliwością.
http://antarcticcircle60s.pl/tracking/Inna sprawa. Mam znajomego który bawi sie w połączenia przez radio z całym światem .
I on ostatnio powiedził mi że jak łaczy sie ze Stanami to antene musi skierować na północ.
On nie wierzy w żadną płaską ziemię ale też sie dziwił że jak skieruje antene na zachód to nie może sie połączyć.
Inna sprawa . Syn mojego szkolnego kolegi z ławki pracuje w Quatar airways .
I w zwiazku z tym ten kolega może za ułamek kwoty mieć bilet lotniczy gdzie chce .
Np bilet który kosztuje 16000 w pierwszej klasie jego kosztuje 800 zł. Pod warunkiem oczywiscie że jest wolne miejsce.
Jego syn pracuje w Katarze w Doha.
Wiec ten kolega sobie lata.
Leciał z Austarlii do Ameryki Południowej .
Bilet miał cokolwiek to znaczy non stop czyli jakiś taki bezpośredni.
I co sie okazało że samolot musiał dobrac paliwo w północnej afryce.
Chyba w Arabii saudyjskiej.
I on mi to opowiadał i dziwił sie po co lądować pólnocnej afryce po paliwo skoro on leciał do ameryki południowej.
Gdyby on to wiedział to by wysiadł do syna który pracuje w Katarze.
I teraz prześledź sobie(na obu mapach płaskiej i kuli) jak to możliwe aby lądować po paliwo w afryce północnej skoro lecimy do argentyny.
Tutaj mamy następna ciekawostkę.
Kobieta lecąca z Bali do Los Angeles rodziła w samolocie .
http://podroze.onet.pl/aktualnosci/tajw ... les/lr1d5bKiedy zaczęła się akcja porodowa, pilot poinformował o zaistniałej sytuacji przedstawicieli China Airlines i poprosił o zgodę na śródlądowanie na lotnisku im. Teda Stevensa w Anchorage na Alasce. Na mapie płąskiej ziemi to idealna linia prosta. Czyli samolot leci idealnie nad Alaską

Na mapie ziemi kuli samolot musiałby zboczyc specjalnie tysiace km.
Sprawdź sobie jak przebiegałyby te trasy na obu mapach.
takich dowodów sa setki .
A wystarczyłoby aby jeden "satelita" albo może nawet teleskop hubla pokazał nam ziemie z kosmosu i wszelkie moje watpliwości by zostały rozwiane.
Bo zdjęcia ziemi z kosmosu nie ma i nigdy nie było.
Rozumiesz?
Nigdy takiego zdjecia nikt nie zrobił.
Wszytkie te niby zdjęcia to rysunki albo jakies przeróbki photosopa.
Ciekawe zatem jaki jest tego powód?