Autor |
Wiadomość |
mamalgosia
Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 11:10 Posty: 248
|
Oczywiście, że nie tak samo, różny jest ciężar grzechu. Czym innym jest ukraść złotówkę milionerowi, a czym innym stówę biednej emerytce.
|
Pt wrz 23, 2005 9:04 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Lewis !
Każdy "seks przedmałżeński" to złamanie nakazu Bożego - przy braku jasnego okreslenia sie przez dana osobę, że chce być znią na całe życie.
To łamanie moralności najczęsciej przy "zabezpieczaniu się" przed skutkami łamania tego zakazu (antykoncepcja).
To pokazywanie własnej słabej woli, ulegania własnym słabostkom- a bez silnej woli nie może być trwałego związku.
Naturalną konsekewncją seksu jest poczęcie - a Małżeństwo masłużycć właśnie ochronie życia poczętego - i własciwego wychowywania dzieci.
Zatem - jeżeli ktoś podejmuje się współżycia przed ślubem - to bierze dla siebie to, co jest częścią przyjemności małżeńskiej - jednak najwyraźniej nie ma ochoty na wzięcie na siebie odpowiedzialności za skutki własnego postępowania.
Logiczne więc, że w tej sytuacji podejmowanie współżycia przed ślubem jest wynikiem
-braku odpowiedzialności
-lub też słabej woli
-łamania zasad moralnych obowiązujących w tej cywilizacji
dodajmy
- nieco inaczej sprawa wygląda gdy ktoś sporadycznie złamie ten nakaz i jest w stanie przyznać, ze zrobiła ta osoba błąd- zupełnie inaczej wyglada wtedy, gdy istnieje "seks planowany" przed śłubem.
To już jawne łamanie moralności i sianie zgorszenia. A proszę nie zapominać, ze każda pozornie łatwa droga - zazwyczaj okazuje się najgorszą i najtrudniejszą z możliwych ...
Propagowanie seksu przedmałżeńskiego i negowanie nauczaniea Kościoła w te kwestii - to wprowadzanie w błąd wielu ludzi i omamianie ich wizją "łatwego życia" - i nic więcej ...
Dodajmy - bardzo często są to osoby młode o nie rozwiniętej jeszczena tyle psychice by móc podjąć sie realnie trudu wychowywania dzieci ...
To również zatem - wypaczanie psychiki młodych ludzi ....
To logiczne ...
PS. Nie wyrokuj nic - byś się nie zdziwił ...
A naprawdę tylko niedorosła emocjonalnie (lub bardzo silna, która potrafi wznieść się ponad obowiązującą "modę") osoba mówi w miejscu publicznym o tym czy "coś było" przed ślubem czy nie - od tego służy konfesjonał.
To sprawa Młodych - io ile był to przypadkowy seks - to sianie zgorszenia o ile był to "nieprzypadowy" seks", to również w obecnym naszym społeczeństwie bardzo często - narażanie sie na masę przykrości w moomencie, gdy ktoś powie prawdę, ze nie współżył aż do ślubu ...
|
N wrz 25, 2005 9:20 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
DDV napisał(a): Każdy "seks przedmałżeński" to złamanie nakazu Bożego - przy braku jasnego okreslenia sie przez dana osobę, że chce być znią na całe życie.
no widzisz DDV ja się jasno określiłem i Kościól nie był mi do tego potrzebny. Cytuj: Zatem - jeżeli ktoś podejmuje się współżycia przed ślubem - to bierze dla siebie to, co jest częścią przyjemności małżeńskiej - jednak najwyraźniej nie ma ochoty na wzięcie na siebie odpowiedzialności za skutki własnego postępowania.
małżonkowie współzyjący po .slubie tylko w dni niepłodne tak samo nie chcą wziąść na siebie odpowiedzialności za skutki własnego postępowania. Nie widzę w tym żadnej konsekwencji jesli tylko ktoś kogo związek został zatwierdzony przez Kościól może sobie unikac odpowiedzialności. sorry, ale dla mnie Kościół to se może zatwierdzać albo i nie - nie ma to dla mnie znaczenia. Cytuj: Logiczne więc, że w tej sytuacji podejmowanie współżycia przed ślubem jest wynikiem -braku odpowiedzialności -lub też słabej woli -łamania zasad moralnych obowiązujących w tej cywilizacji
blablabla...masz coś do dodania czy będziesz sie ograniczał do powtarzania w kółko tego samego? A poza tym - w tej cywilizacji obowiązują zasady wcale nie takie jakie proponuje Kościół - tylko znikoma częśc ludzkości przestrzega wszystkich jego zaleceń, nawet pośród tzw katolików. Nie rozśmieszaj mnie więc takimi tekstami.
_________________ Słów parę o religii
|
N wrz 25, 2005 10:24 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Enson ...
1.A w czym współzycie zgodne z metodami naturalnymi przeczy Naturze bądź "niepodejmowaniu odpowiedzialności" za własne czyny ...
Czyżby - według Ciebie - "Brak odpowiedzialności" polegał na tym, ze "nie robi sie tego kiedy chce" -
- czy też piszesz tak dlatego, ze trzeba sobie czasem troszkę "odczekać"
2.Nie ma się co dziwić, jeżeli pojęcie "odpowiedzialności" coś strasznie staniało ...
A efekty takiego postępowania są jasno widoczne - rozbite rodziny, zwiekszająca się liczba matek wychowywujących samotnie dzieci oraz mężczyzn szujających swojego celu w życiu ...
Wiesz - przyznam, ze nie chce mi się "handryczyć" w tym temacie i przemawiać do zdrowego rozsądku mówiąc wciąż to samo przy strasznie upartej, "nieprzemakalnej" postawie adwersarza(y).
przyznam, ze o wiele wygodniej było by mi nie mówić, nie przestrzegać, nie narażać sie na złośliwostki ...
No cóż - AIDS i tak zrobi swoje ...
Szkoda mi tylko tych porzadnych ludzi ogłupionych propagandą taka jaką siejesz - ogłupionych wizją "łatwego życia" ...
Wizją "ustalania samemu sobie zasad" bo "i tak wiesz co dobre dla ciebie a co złe" ...
No cóz - ludzie chyba nareszcie zaczynają rozumieć, że taka postawa to okłamywanie - samego siebie i innych  :P:P
|
N wrz 25, 2005 10:46 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
DDV napisał(a): A w czym współzycie zgodne z metodami naturalnymi przeczy Naturze bądź "niepodejmowaniu odpowiedzialności" za własne czyny ... przeczy naturz jak najbardziej natura to nie tylko cykl płodności - to również potrzeby jakie człowiek ma. A kochająca się para ktora musi czekać na czas niepłodny nie zxachowuje się zgodnie z naturą  Cytuj: Wiesz - przyznam, ze nie chce mi się "handryczyć" w tym temacie i przemawiać do zdrowego rozsądku mówiąc wciąż to samo przy strasznie upartej, "nieprzemakalnej" postawie adwersarza(y).
Wiesz - przyznam, ze nie chce mi się "handryczyć" w tym temacie i przemawiać do zdrowego rozsądku mówiąc wciąż to samo przy strasznie upartej, "nieprzemakalnej" postawie adwersarza(y). Cytuj: No cóż - AIDS i tak zrobi swoje ...
ciekawe w jaki sposob ma dotknąc AIDS tych wszystkich którz są wierni jednej partnerce/partnerowi i uzywają antykoncepcji - chyba dokładnie tak samo może dotknąc tych którzy robią to tylko po slubie i jej nie używają. smieszny tekst, nie ma co. Cytuj: Szkoda mi tylko tych porzadnych ludzi ogłupionych propagandą taka jaką siejesz Szkoda mi tylko tych porzadnych ludzi ogłupionych propagandą taka jaką siejesz Cytuj: No cóz - ludzie chyba nareszcie zaczynają rozumieć, że taka postawa to okłamywanie - samego siebie i innych No cóz - ludzie chyba nareszcie zaczynają rozumieć, że taka postawa to okłamywanie - samego siebie i innych
dziwne ze używasz dokładnie takich samych sformułowań jakich ja mógłbym uzyc wobec ciebie 
_________________ Słów parę o religii
|
N wrz 25, 2005 10:56 |
|
|
|
 |
Levis
Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32 Posty: 212
|
DDV nie migaj sie dobrze wiesz, na czym wg Ciebie polega unikanie odpowiedzialnosci- na zabezpieczaniu sie przed ciaza, a stosujacy NPR maja wlasnie taki cel.
_________________ "Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld
|
N wrz 25, 2005 11:00 |
|
 |
Levis
Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32 Posty: 212
|
A stosowanie antykoncepcji nie musi wywodzic sie ze slabej woli jak twierdzis, ale z przekonania o slusznosci swego postepowania. Moze to byc swiadomy wybor, a oznaka slabej woli jest spolegliwosc wobec nakazow, ktore sa kiepsko uzasadnione.
_________________ "Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld
|
N wrz 25, 2005 11:11 |
|
 |
Levis
Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32 Posty: 212
|
Ddv napisal:
Cytuj: A naprawdę tylko niedorosła emocjonalnie (lub bardzo silna, która potrafi wznieść się ponad obowiązującą "modę") osoba mówi w miejscu publicznym o tym czy "coś było" przed ślubem czy nie - od tego służy konfesjonał.
No to wedlug Twojej definicji jestem osoba silna, ktora potrafila wzniesc sie ponad obowiazujaca mode. Mam 19lat, nie uprawialem dotychczas seksu, nie masturbowalem sie nigdy i nie mialem problemow z przyznaniem sie do obu tych rzeczy publicznie.
Kiedy uznamy jednak, ze jestesmy z dziewczyna gotowi na to, nie bedzie mnie obchodzic zdanie KK, gdyz jest ono dla mnie absurdalne. A takie argumenty w obronie etyki seksualnej KK, jakie ty wysuwasz, nie przekonaja mnie do niczego, oprocz tego, ze mam racje. Pamietaj, ze nic nie szkodzi sprawie bardziej niz glupie argumenty.
_________________ "Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld
|
N wrz 25, 2005 11:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Levis !
Obawiam się, że pomimo, iz poczyniłeś krok w dobrym kierunku nie masturbując się i przyznajac się do tego oficjalnie - jesteś na najlepszej drodze do zaprzepaszczenia tego, co tak dobrze zapoczątkowałeś ...
Niestety, ale nie jest krokiem w dobrym kierunku podejmowanie jakiegokolwiek współżycia przed ślubem.
Dajesz bowiem w ten sposób upust swoim żadzom - a nie próbujesz budować Miłości i budowę trwałego związku.
Traktujesz bowiem w ten sposób seks jako drogę samą w sobie - a nie drogę do pogłębiania Miłości.
Zważ na to, że młody człowiek w wieku 19-21 lat jest w pełni przygotowany do podjęcia współżycia - nie jest jednak do tego w pełni przygotowany psychicznie. Zauważało to również prawo - przed ukończeniem 21 roku życia można było zostać Małżonkiem tylko za zgodą sądu.
Im wcześniej zaczyna się inicjacja i im bardziej próbuje się podważać obowiązującą moralność- tym więcej jest nieszczęść w postaci rozbitych Rodzin.
Nauczanie Kościoła jest - byc może - nieco trudne do zrozumienia przez osoby omamione wizją "łatwego życia". Trzeba się jednak troszkę zastanowić i rozejrzeć dookoła - a wtedy potwierdza się słuszność tego nauczania.
W związku przemałżeńskim seks bowiem staje się celem samym w sobie,skupisz się na seksie - a nie skupisz się na poznaniu charakteru i właściwym doborze Partnerki.
Wystarczą małe kłopoty, mały zawód - i nieszczęście gotowe.
Nie łudź się, że ta, która odda Ci się pierwsza - będzie "tą jedyną" do końca życia ...
Opamiętanie przychodzi najczęściej za późno...
A tylko osoba, która potrafi sobie odmówić przyjemności dla wyższego celu - tylko ta osoba może być wartościową Żoną i Matką/Mężem i Ojcem.
Takie są realia, mój drogi ...
Młodemu człowiekowi bardzo często wydaje się, ze postępuje słusznie -dzień, miesiąc, rok lub dwa później przekonuje się, ze tylko mu się wydawało ...
Widziałem za dużo takich spraw, by twierdzić, że jest inaczej ...
Ostatnio - bardzo przekonany o "słuszności swojego postępowania" młodzieniec jadący z nadmierną prędkością ...
Przykro się widzi jednostkę Straży ściągającej owinięty z drzewa nowoczesny i "bepieczny" samochód.. Wymiotować się chce na widok Straży wyciągającej zmasakrowane zwłoki z jednego siedzenia i kalekę z drugiego ...
To również efekt łamania przepisów (oraz moralności) przez osoby, którym wydaje się, ze "postępują dobrze" ...
Doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, ze młodej osobie wydaje się że robi dobrze i że niepotrzebnie słuchać jej starszych bo są "dorosłe" ...
Rozsądna osoba jednak słucha - chociaz być może nie rozumie ... I wychodzi na tym dobrze.
Tłumaczyłem już niejednokrotnie, że NPR nie jest "unikaniem ciąży" - jest to metoda planowania Rodziny z antykoncepcją nie majaca wiele wspólnego ...
więcej na ten temat:
Cytuj: Obowiązkiem każdego katolika żyjącego w małżeństwie jest poczęcie dziecka - można to poczecie odłozyć - lecz nie wolno go unikać. Z drugiej strony - zycie nie polega na tym by narobić tuzin dzieci i nie mieć finansów na ich wychowanie ...  W każdej jednak chwili należy liczyć się z mozliwością przyjęcia dziecka - a nie obawiania się dziecka jak zjakiegoś "wroga przed którym trzeba sie zabezpieczać" ... NPR to nie metoda antykoncepcji - zaznaczam jeszcze raz. To przyjęcie pewnego stylu życia - zgodnego z mentalnością chrześcijańską ...
viewtopic.php?p=105845#105845
oraz:
viewtopic.php?p=105847#105847
viewtopic.php?p=105867#105867
Enson ...
zastanów się zanim znów coś powiesz - pokazując przy okazji jedynie swoją własną "nieprzemakalność" na argumentację innych i propagowaniem swojej własnej wizji swiata jako "jedynie słusznej" ...
Podejmowanie współżycia tylko z jedną partnerką przed ślubem przez osoby negujące mooralnośc chrześcijańską jest przecież zjawiskiem o wiele rzadszym niż powstrzymywanie się ze współżyciem aż do ślubu ...
Owszem - zdarzają się osoby, które sporadycznie "poniosło" przed ślubem w okresie narzeczeńskim jednak same uznały to za błąd - i nie było to jakieś planowane współżycie...
Są to właśnie osoby, dla których wartości chrzescijańskie stanowią zasadę i wzorzec postępowania ...
Proszę jednak pamiętac o tym, ze nawet zaplanowany ślub wcale nie oznacza, że staną się te osoby Małżeństwem i Rodziną ...
To tylko plany - a nie fakt dokonany ...
-Jednak nawet takie sporadyczne współżycie
|
N wrz 25, 2005 21:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zastanówcie się dobrze nad odpowiedziami Panowei - wygląda na to, że w tym tygodniu nie będę mieć za wiele czasu na posiedzenia przy komputerze ...
|
N wrz 25, 2005 21:49 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Niestety, ale nie jest krokiem w dobrym kierunku podejmowanie jakiegokolwiek współżycia przed ślubem.
niestety, ale nie masz racji. W przypadku niektórych osób to faktycznie może nie być dobry pomysł - ale wyobraź sobie że nie wszyscy są tacy jak uważasz że są. czy za trudno to pojąć? Cytuj: Traktujesz bowiem w ten sposób seks jako drogę samą w sobie - a nie drogę do pogłębiania Miłości.
nie masz żadnych podstaw by twierdzić jak ktoś traktuje seks tylko na podstawie tego że go nie interesuje zdanie Kościoła w tej kwestii. Cytuj: Zważ na to, że młody człowiek w wieku 19-21 lat jest w pełni przygotowany do podjęcia współżycia - nie jest jednak do tego w pełni przygotowany psychicznie. jeden jest, inny nie jest. Moja mama wyszła za mąż w takim własnie wieku i urodziłem się jak miała 21-22 lata. To że ktoś bierze slub nie jest wyznacznikiem dojrzałości, ale światopoglądu - jeden uważa że musi wziąć ślub by to robić, inny uważa że wystarczy że kocha tą osobę, jeszcze inny uważa że wystarczy że trafił na kogoś chętnego i już może to zrobić. Ta trzecia postawa mi się nie podoba, co do pierwszych dwóch: żadna nie jest gorsza. Cytuj: Im wcześniej zaczyna się inicjacja i im bardziej próbuje się podważać obowiązującą moralność- tym więcej jest nieszczęść w postaci rozbitych Rodzin. czy inicjacja w wieku 22 lat (jak w moim przypadku) skazuje mnie na nieszczęście w postaci rozbitej rodziny? Cytuj: W związku przemałżeńskim seks bowiem staje się celem samym w sobie,skupisz się na seksie - a nie skupisz się na poznaniu charakteru i właściwym doborze Partnerki. nie masz podstaw by tak twierdzić. W moim związku seks pojawił się po półtora roku jego trwania. Wielu ludzi po takim czasie jest już po ślubie i ma dziecko - sugerujesz że oni wszyscy bardziej niż ja skupili się poznaniu charakteru i właściwym doborze partnerki? Cytuj: A tylko osoba, która potrafi sobie odmówić przyjemności dla wyższego celu - tylko ta osoba może być wartościową Żoną i Matką/Mężem i Ojcem.
kłamstwo Cytuj: Rozsądna osoba jednak słucha - chociaz być może nie rozumie ... I wychodzi na tym dobrze.
tak może pisac tylko ktoś kto nie ma sensownych argumentów. Nie powołuj się na nasz rozsądek bo on nam własnie mówi że się mylisz. twierdzisz że w takim razie jestem nierozsądny? dynda mi to i powiewa. Moim zdaniem rozsdku brakuje tobie. Możemy sobie tak dyskutować do znudzenia. Cytuj: Podejmowanie współżycia tylko z jedną partnerką przed ślubem przez osoby negujące mooralnośc chrześcijańską jest przecież zjawiskiem o wiele rzadszym niż powstrzymywanie się ze współżyciem aż do ślubu ...
nie neguję moralności chrześcijańskiej
przykazania takie jak:
-nie zabijaj
-nie kradnij
-nie cudzołóż (czyli nie zdradzaj i w zdradzie nie bierz udziału)
i inne
sa wg mnie jak najbardziej właściwe.
_________________ Słów parę o religii
|
N wrz 25, 2005 23:38 |
|
 |
Levis
Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32 Posty: 212
|
Cytuj: Obawiam się, że pomimo, iz poczyniłeś krok w dobrym kierunku nie masturbując się i przyznajac się do tego oficjalnie - jesteś na najlepszej drodze do zaprzepaszczenia tego, co tak dobrze zapoczątkowałeś ... Nie zapoczatkowalem tego wczoraj tylko dawno temu gdy nauczylem sie panowac nad swym popedem. Cytuj: Nauczanie Kościoła jest - byc może - nieco trudne do zrozumienia przez osoby omamione wizją "łatwego życia". Trzeba się jednak troszkę zastanowić i rozejrzeć dookoła - a wtedy potwierdza się słuszność tego nauczania. Nie mam zwyczaju isc na latwizne, jak widzisz. Nauczanie Kosciola jest trudne do zrozumienia dla ludzi szkuajacych w nim sensu okaleczania swych zwiazkow przez ignorowanie potrzeb seksualnych partnera. Wiem doskonale, ze wszelkie moje dzialania w sferze seksualnej nie sluza tylko zaspokojeniu popedu. Cytuj: W związku przemałżeńskim seks bowiem staje się celem samym w sobie To ty traktujesz seks jako cel sam w sobie, tzw.obowiazek malzenski. Powiadasz, ze to dodatek, ze ma poglebic milosc, ale nie tlumaczysz jak i co to znaczy. To tylko Twoj slogan. Seks moze w rownym stopniu poglebiac milosc malzenska, jak i przedmalzenska. Cytuj: Im wcześniej zaczyna się inicjacja i im bardziej próbuje się podważać obowiązującą moralność- tym więcej jest nieszczęść w postaci rozbitych Rodzin. Nie pochwalam wczesnej inicjacji. A taka moralnosc, ktora wymaga nieuzasadnionego wyrzeczenia, podwaza sie sama. Cytuj: W związku przemałżeńskim seks bowiem staje się celem samym w sobie,skupisz się na seksie - a nie skupisz się na poznaniu charakteru i właściwym doborze Partnerki.
Dzieki za rade, jestem juz z dziewczyna chwile, nie robimy tego, ja poznaje jej charakter, ona moj. To nie znaczy, ze jesli uznamy, ze doroslismy do milosci fizycznej, to nie bede jej charakteru znal dobrze.
A partnerka to nie krawat, ze mam sie skupic na doborze. Twoje slownictwo zdradza twoja mentalnosc.
A przyklad z mlodym kierowca jest nieadekwatny. W jaki sposob czlowiek jadacy z predkoscia 200km/h w terenie zabudowanym moze byc przekonany o slusznosci swego postepowania? Jakim celem to motywuje?
To nieladnie odpowiadac za kogos, ale wkurza mnie gdy piszesz, ze Enson narzuca komus swoja wizje swiata, jako "jedynie sluszna". Nasluchales sie takich argumentow przeciw sobie i chcesz sie odgryzc? Przeciez Enson jasno sie wyraza mowiac, ze jesli dobrze Ci ze swoim NPRem to super.
_________________ "Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld
|
Pn wrz 26, 2005 0:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Enson !
Młody człowiek często popełnia wiele głupstw których potem żałuje ...
A popełnia je często będąc przekonany o tym, ze ma rację ...
A podejmowanie współzycia przed ślubem mozna zrobic z przekory do obowiązującej moralności - lub też na podstawie nieodpowiedzialnego "wyskoku" gdzie nie panuje sie nad własnymi emocjami ...
No cóż - niektórym sie udaje - innym nie ...
Niestety - oczywiste jest, że ktoś, kto podejmuje współżycie przed ślubem tylko dlatego, by złamać obowiązującą moralność - należy liczyć się z poważną możliwością, że w każdej chwili ta osoba najprawdopodobniej może nie mieć skrupułów by złamać tą moralność w innym miejscu - również z premedytacją ... O ile tylko uzna to za stosowne ...
Błąd można wybaczyć i naprawić - o wiele trudniej zmienić mentalność kogoś, kto celowo i na dłuższa metę łamie moralność z premedytacją ...
Ostrzegam zatem przed tego typu ludźmi i zachowaniami ...
|
N paź 02, 2005 20:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Lewis - pytanie klucz ...
Jeżeli masz tak twarde zasady jak twierdzisz - to dlaczego jasno tego nie określisz i nie podejmujesz życia w stałym związku
Czy dlatego, ze tak ci po prostu wygodniej - czy też dlatego by unikać odpowiedzialności za to co robisz - czy też moze tylko dlatego by łamać obowiązującą moralność 
|
N paź 02, 2005 20:54 |
|
 |
Levis
Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 22:32 Posty: 212
|
Zyje w stalym zwiazku. Mam jedna dziewczyne od 15miesiecy. Okreslam sie jasno, chce byc z nia do konca zycia.
_________________ "Starzy dając dobre rady pocieszają się, że nie mogą dać złego przykładu" - Francoise de la Rochefoucauld
|
N paź 02, 2005 22:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|